jak przeżyć wojnę nuklearną

zakładam ten wątek abyśmy wymieniali się naszymi spostrzeżeniami na ten temat, może kiedyś ta wiedza nam się przyda i uratuje nasze życie a może i gatunek ludzki dyskusję zacznę od pytania, wyobraźcie sobie że jesteście w mieszkaniu i przez okno zauważacie grzyb nuklearny na horyzoncie, macie kilka sekund na ucieczkę do piwnicy, co ze sobą zabieracie odruchowo?

bruneta, żeby gatunek ludzki mógł przetrwać ;)

cześć Fiku, z brunetem nie przeżyjecie długo bez wody, należy zabrać ze sobą zakręconą butelkę wody - nie wiadomo jak długo przyjdzie siedzieć w piwnicy, nie wiadomo jak długo będzie trzeba siedzieć w piwnicy to po pierwsze, po drugie jak już będzie można wyjść to źródła wody mogą być zanieczyszczone przez opad radioaktywny, lepsza butelka wody niż nic

pytanie drugie, jeśli wybuch nuklearny zastałby Was na otwartej przestrzeni, np na łące - co byście zrobili?

pisemka z dużymi balonami

woda nie pisemka, zapamiętajcie bo to może uchronić Was przed wypiciem napromieniowanego pyłu

tak 1 butelka wody uratuje ci życie jak człowiek powinien pić 2 litry wody dziennie, a w piwnicy będzie trzeba siedzieć miesiąc, bez wcześniejszego przygotowania umrzesz z pragnienia i niedożywienia nawet jakbyś ze sobą zabrał całą zawartość kuchni

Ktos gral w 60seconds przez 1 miesiac bedzie wszystko tak napromieniowane ,ze nawet nie mysl o wyjsciu.