Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żonaa

mąż nie chce seksu, a co robi zona?

Polecane posty

Gość gośćalex
Moja zona jest taka ze niechce wspolzycia jak jest raz na MC to wszystko jjesteśmy po ślubie 4 lata a ona mi mówi ze sex niejest jej do niczegoś potrzebny ja juz niewiem co robic poddaje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jestes kiepski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo do burdelu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żon

witam.moj mąż też pochodzi z rodziny Alkoholika.Jest DLA.on ma 35 lat ja 23.jest problem w seksie.on mówię że zawsze jest zmęczony i napięty.nie wiem też co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żon
4 minuty temu, Gość Żon napisał:

witam.moj mąż też pochodzi z rodziny Alkoholika.Jest DDA.on ma 35 lat ja 23.jest problem w seksie.on mówię że zawsze jest zmęczony i napięty.nie wiem też co robić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WoSta

Zawsze mnie osobiscie zastanawialo o czym mowia ludzie opisujacy tego typu problemy.

Nie chce sie wypowiadac za wszystkich (bo jak ja to odbieram moze nie byc wlasciwe) ale w moim rozumieniu malzenski obowiazek (zona nalezy do meza a maz do zony) oznacza ze czasem seks jest jednostronny, z tym ze decyzja nalezy do strony namawianej, a ciezar wykonania (zazwyczaj) i przygotowania partnera lezy po stronie namawiajacej. Wiekszosc tego wynika z tego ze dwoje ludzi sie kocha, wiec nie wiem skad to zamieszanie.

Wiekszosc podniesie tutaj ten zly chrzescijanski gwalt w malzenstwie, ale jesli jest zgoda i nikt na tym nie cierpi to gdzie tu gwalt? I nie mowie przez to ze nie da sie zgwalcic wspolmalzonka, bo sie da - tylko trzeba rozrozniac te dwie rzeczy i wydaje mi sie ze cale zamieszanie w tej kwestji to wina skrajnego egoizmu niektorych kobiet ktore nie sa w stanie pojac jak mozna zrobic cokolwiek tylko i wylacznie dla dobra drugiej osoby. Osobiscie sam zawsze podejzewalem ze dawne-kobieco-malzenskie "seks staje sie lepszy z wiekiem" bralo sie w sporej czesci tego ze w udanym malzenstwie w wieku 20-30 lat kobieta wspolzyje glownie ze wzgledu na potrzeby meza a w wieku 30+ maz wspolzyje ze wzgledu na potrzeby zony, gdzie meskie libido jest maleje, dodatkowo wspolzyja czesciej niz by z meskiego libido wynikalo co znaczaco wydluza czas i wymusza dodatkowa stymulacje poprawiajac doswiadczenia partnerki.

Zeby bylo smieszniej, ze wzgledu na to ze bardzo lubie kobiety (w odroznieniu od lubienia pie* kobiety) i raczej niewysokie libido duza czesc seksu w moim zyciu nie tyle uprawialem co dziewczyny uprawialy ze mna (opis jest troche problematyczny jezykowo ze wzgledu na przydzial pojec). Bylem ta biedna "ofiara" "traumatyzowana" przez zgodzenie sie na zostanie ujezdzonym :) - czesto (o zgrozo!) bez osiagniecia orgazmu :p Jakos nie ubylo mnie od tego, ba osobiscie bardzo lubie obserwowac doswiadczenia partnerki samemu bedac w nizszym stanie ekscytacji (normalnie ciezko sie skupic). Nie rozumiem wiec w czym problem.

Moze pogadaj o tym z mezem, niech sie polozy na plecach, podluz mu dwie poduszki - jedna pod glowe, inverted missionary troche pieszczot i huzia :D skupisz sie na sobie, troche wysilku tez ma swoje dobre strony (chociaz jesli jestes jedna z tych kobiet ktora nigdy nie przejmowala kontroli doszkol sie troche zeby wiedziec czego unikac). Problem moze pojawic sie jesli powodem niecheci sa problemy z erekcja* - chociaz tu tez sa pewne tricki to szczegolowa, bardziej obrazowa dyskusja a takze moze troche generalnych uwag i sekretow to raczej na inna czesc tego forum ;)

*osobiscie nie mialem (sa ku temu powody), ale luzne podejcie na lini wspolzycie-szczytowanie zdaje sie polepszac witalnosc.

Ps. Z tym, ze obecnie malzenstwo nie do konca spelnia definicje, wiec maz moze miec realny powod zeby unikac seksu z zona (patrz: zdrady, czy inne formy zlamania malzenskiego kontraktu).

Ps. Ps. Bardzo ciekawiloby mnie jak inni na to patrza, bo moje zycie seksualne jakby nie bylo odbiega troche od standardu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Straszny Borg
Dnia 3.04.2019 o 09:47, Gość Żon napisał:

witam.moj mąż też pochodzi z rodziny Alkoholika.Jest DLA.on ma 35 lat ja 23.jest problem w seksie.on mówię że zawsze jest zmęczony i napięty.nie wiem też co robić.

Dobra, dobrą erotomanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×