Narzeczona nie chce ślubu ?

Jesteśmy razem od 4 lat, w styczniu urodził się nam syn. Moja narzeczona jest po rozwodzie - jej były mąż był tyranem, wysoko postawiony biznesmen, który bił swoją żonę. Ja juz raz wziąłem prawie ślub - tydzień przed ślubem dowiedziałem się, że moja była narzeczona usunęła dziecko, bo nawet nie wiedziała czy to jest moje dziecko czy jej kochanka. Oboje mieliśmy zwariowaną przeszłość. Moja narzeczona twierdzi, że nie chce ślubu, zaręczyny były dla niej wielkim krokiem w przód i na następny nie jest gotowa. Zwracam się do Was z wielką prośbą. Jak przekonać narzeczoną do ślubu. Dość mam takiego życia, chciałbym, żeby była moją żoną.

To po co narzeczeństwo? Przecież wiadomo, że po narzeczeństwie jest ślub. Więc po co?

Narzeczona musi zdecydować sama, czy zechce wyjść za mąż ponownie.Zupełnie mnie nie dziwi,że jest ostrożna.Nic na siłę, nie bądz namolny.Może z czasem zmieni zdanie i zostanie Twoją żoną. Papierek o niczym nie świadczy.Można żyć szczęśliwie bez papierka.Nie uważasz?

I właśnie ze względu na te wcześniejsze wydarzenia może jest ostrożna, potrzebuje czasu. Daj jej go, nie bądź namolny bo ucieknie

Nie jestem namolny. Rozmawialiśmy o ślubie wczoraj i trochę się podlamalem, bo jest totalnie na nie. Mamy malutkie dziecko, które jeszcze nie ma chrztu. Doskonale wiem, że to tylko papier, który nic wielkiego nie wniesie do naszego życia, bo przecież mieszkamy razem, mamy dziecko.

Znam mnóstwo par które żyją z sobą bez ślubu i są szczęśliwi.Moja sąsiadka mieszkała z parnerem 11 lat, po tym czasie wzięli ślub.Dosłownie po roku postanowili rozwieść się..Na szczęście nie mają z sobą dzieci.Czy o to ci chodzi żeby partnerka przeszła następny rozwód? Jak nie chce, to nie naciskaj.Żyjcie długo i szczęśliwie.Dziecko możecie ochrzcić, przecież to nie ma nic do rzeczy.

Skoro wiesz że ten papierek nic nie wniesie do Waszego życia, to dlaczego naciskasz partnerkę!Dziecko ma Twoje nazwisko, ochrzcić też możesz, dlatego trudno mi zrozumieć takie zachowanie.Zaczyna to być podejrzane.

HAHAA qrwa jak to się fajnie czyta. Narzeczona ma prawo nie chcieć, to jej decyzja, uszanować trzeba ... Ciekawe że tak nie pitolicie jak to facet nie chce. Wtedy to niedorosły gówniarz, trzeba go rzucić, nie liczy się z kobietą i reszta tych waszych sztandarowych pierdół. TFU, hipokrytki

Statystuczny facet nie jest bity i poniewierany przez partnera. Statystyczby facet chce miec mleko bez kupowania krowy. Tu jest inna syruacja, kobieta ma traume po mezu, damskim bokserze.