Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość24dziewczyna

Rodzice wtrącają się w moje życie i mnie szantażują. Mam przez to depresję.

Polecane posty

Gość gość24dziewczyna

Proszę przeczytajcie całość, bo być może ktoś ma ten sam problem? Mam 24 lata, od 5 lat mieszkam w innym mieście daleko od rodziny, studiuję, pracuję i właściwie utrzymuję się sama. Jednak rodzice mnie kontrolują i szantażują mnie. Odkąd pamiętam, gdy nie odbierałam telefonów to wydzwaniali do mnie. Nawet, kiedy byłam ze znajomymi na piwie albo z chłopakiem. Potrafili dzwonić do skutku, tj. minimum 20 telefonów. Kiedyś było aż 76 w ciągu kilku godzin. Ponieważ myśleli że skoro nie odbieram, to ktoś mnie na pewno gwałci albo mnie porwał itp...A ja tymczasem zwyczajnie poszłam do klubu o czym ich nie poinformowałam. Myślałam, że im przejdzie ale teraz mam już 24 lata i nadal jest tak samo. Żaden mój chłopak im nie pasował, mój były miał kolczyki i był trochę biedny, zatem dostałam szlaban. Musiałam kłamać, że wychodzę do koleżanki żeby się z nim zobaczyć. Miłość okazują mi nie wsparciem, a jedynie kupowaniem różnych rzeczy. Jestem im za to wdzięczna. Czasem też podeślą pieniądze, ale to nie daje gwarancji bliskości czy dobrego kontaktu. Od 3 lat jestem związana z facetem, którego rodzice od razu nie zaakceptowali. Mama wymyślała na niego różne plugawe rzeczy, żeby mi go obrzydzić. Kiedy się z nim kłóciłam, rozstawałam, wyprowadzałam od niego to trwali przy mnie bo było im to na rękę. Później CODZIENNIE pytali, czy się z nim kontaktuje itp. Z facetem miałam ostre jazdy, awantury, szarpaniny. Ale to przez wzgląd że nie układało nam się finansowo, oboje mieliśmy depresję. Moja trwa do dzisiaj. Zaczęłam się z nim ponownie spotykać, rodzice wyczuli że nie odbieram telefonów itp. Zaczął się SZANTAŻ: jeśli wrócisz do tego sku*****na to nigdy ci tego nie wybaczymy- wybieraj. Albo zasłaniają się chorobą taty. Mój tato ma SM. I sam tata nie używa tego przeciwko mnie, ale mama potrafi powiedzieć: ojciec jest tak ciężko chory a ty go denerwujesz swoją głupotą i tym jak źle postępujesz w życiu. Ale to do cholery moje życie! Moje porażki, wzloty. Sama się muszę sparzyć, sprawdzić. Oni twierdzą, że przestrzegają mnie z troski o mnie. A tak naprawdę się wtrącają w sposób chamski w moje życie. Przykład: Cześć, słyszę że z kimś jesteś? Kto to jest? Znam te osoby? A gdzie jesteś? Kiedy wrócisz, masz jak wracać? Mam nadzieję, że to dobre towarzystwo? Tylko nie pij za dużo, tylko zachowuj się dobrze, tylko niech ktoś cię odprowadzi. A jak się ubrałaś, a co tam robicie? Nie jest dla mnie problemem powiadomienie rodziców, że wychodzę i kiedy wrócę. Ale kiedy mama dzwoni a ja jestem gdzieś o 22-23 na mieście to robią alarm, że CO JA ROBIĘ O TEJ GODZINIE. Zamiast siedzieć w domu. Czuję się przez nich osaczona, czuję że chcą sami kreować mój świat. Co mam zrobić, jak im dać do zrozumienia że grubo przesadzają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcyckonoszka
Moi rodzice byli bardzo wyrozumiali. Sama dobierałam sobie znajomych, a rodzice nigdy ich nie oceniali dopóki sami z nimi nie porozmawiali. Kiedy im nie pasował mój chłopak, to tylko stwierdzili że jeśli wpakuję się na minę to będę sama temu winna, ale nie zostawią mnie w trudnej sytuacji i nie będą mi wybierać chłopaków. Inaczej się sprawa miała do wyboru studiów. Tutaj kładli ogromny nacisk, bo chciałam iść na ASP a oni woleli coś przyszłościowego. Zbuntowałam się i tak czy siak poszłam na swój kierunek. Nic nie powiedzieli, ale byli źli. Dziś wiem że mieli racje bo choć studia były fantastyczne to nie mam w tym zawodzie pracy. Jednak i tak są ze mnie dumni, bo wiedzieli ile w tym mojej pasji. To są rodzice <3 Kocham ICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ignoruj. Ignoruj. Ignoruj. Nie gniewaj się na rodziców, tylko po prostu rób swoje, tym bardziej jeśli jesteś niezależna finansowo. Wycisz sobie dzwonek telefonu. Sama dzwoń raz dziennie, mów, że wszystko dobrze, nastaw się na strumień pretensji i żalów, wyłącz fonię i od czasu do czasu potakuj albo mów im to co chcą usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dzwonią o 22 - 23 to po prostu nie odbieraj, tylko wyślij smsa, że śpisz i że zadzwonisz jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24dziewczyna
Dziękuję, że ktokolwiek się odezwał. Niestety nie mogę ich zignorować. Ja naprawdę kocham swoją rodzinę, ale ponieważ kiedyś urwałam z nimi kontakt na 3 dni, zadzwonili na policję do mojego miasta. Znali mój adres. Chcieli by sprawdzili czy jestem w domu, bali się że nie żyję...To straszne co oni robią A przecież gdy oni dzwonią do mnie 30 raz z rzędu to ja się boję, że ktoś ode mnie z rodziny umarł, że jakiś wypadek, że coś strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starych olej, a tutaj wstaw zdjęcie szparki i poproś o oceny. Po to jest to forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysiahulajnoga
To chore. Nawet jeśli związałaś się z kimś niewłaściwym, kto im nie odpowiada to być może faktycznie robisz źle, ale to nie zmienia faktu że to twoja i tylko twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak będzie z tą szparką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożenalat49
Jestem matką dorosłych dzieci. Jedno ma 28 a drugie 25 lat. Odkąd skończyli 18 lat, dałam im odpowiednią wolność. Nie było zakazów, nakazów. Denerwowałam się tylko, że syn zaczął nałogowo palić papierosy, ale sama paliłam gdy byłam w jego wieku. Jestem dla moich dzieci przyjaciółką. Syn związał się z paskudną dziewczyną. Była piękna, ale robiła złe rzeczy, była perfidna, zraniła go. Znałam ją osobiście, mi w oczy kłamała z ręką na sercu, że go kocha i tak dalej. Wiedziałam, że to zła partia dla mojego syna, ale siedziałam cicho. Jedynie mówiłam mu o swoich odczuciach co do niej. Nie narzucam nigdy swojego zdania, zawsze wysłucham, zawsze zrozumiem. Nie dzwonię i nie dręczę ich swoją osobą. Kiedy są stęsknieni sami wracają do domu, albo sami dzwonią. To tak działa. Dziecko samo zatęskni, kiedy wie że matka czy ojciec ma swoje życie, swoje zajęcia. Samo łaknie tego kontaktu. Dlatego nie rozumiem twoich rodziców autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24dziewczyna
Ktoś jeszcze się wypowie? Szukam pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holaholajazda
O, fajny temat. No więc ja też miałam takich rodziców. Jak grochem o ścianę. Mega toksyczni. Trzeba się postawić !!!! Nieważne że ich to chwilę poboli i tak ci wybaczą a tym im. A przynajmniej się nauczą, że masz swój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×