Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość w kropce

Wesele ponad 200km od domu. Czy para młoda powinna zapłacić za nocleg?

Polecane posty

Gość gość
wydać 2 tys na ślub to BARDZO dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa w kwietniu wychodziła za mąż poraz drugi i zapraszając rodziców pana młodego którzy daleko mieszkają zapewnili im hotel wiec moim zdaniem powinno się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po tym co napisałaś na ten temat uważam, że rozsądne są dwa rozwiązania: 1. Znajdujecie sobie tańszy nocleg w okolicy z "dowozem" (dzwonicie do tych kwater i pytacie czy podjęli by się dodatkowo zawiezienia na wesele i z powrotem, oraz ile by to kosztowało). 2. Rezygnujecie z wesela. Sorry, ale pałacyk to fanaberia. Jeśli kogoś stać na robienie wesela w pałacyku to powinno być go też stać na zapłacenie za noclegi gości. A z zachowania młodych wynika, że myślą tylko o sobie i o tym, co oni chcą. Kosztem gości realizują swoje przesadzone pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam rozumiem, że autorka ma pewne opory, ale jakby nie patrzeć to jesteście jacyś nieżyciowi :D Wspominacie o spaniu w aucie w szpilkach lub jeździe autobusem w kiecce balowej :D Jakby nie istniały torby podróżne średniej wielkości, w której można rzucić wygodne spodnie, buty i bluzkę :D Ja w sytuacji młodych bym załatwiała jakiegoś busa/autobus na wynajem razem z kierowcą (czy dwoma kierowcami), który by przywiózł gości z twojej okolicy, w nocy by zrobił z pięć rundek te 20 czy 30 km do taniego hotelu, a potem odwiózł do domu. Można też pomóc gościom coś takiego zorganizować. Dużo dogadywania się, ale jest to jak najbardziej możliwe do wykonania, tyle że jak wszystko wam się nie podoba i wszędzie widzicie trudności, to lepiej po prostu zrezygnować dla tzw. świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja tam rozumiem, że autorka ma pewne opory, ale jakby nie patrzeć to jesteście jacyś nieżyciowi smiech.gif Wspominacie o spaniu w aucie w szpilkach lub jeździe autobusem w kiecce balowej smiech.gif Jakby nie istniały torby podróżne średniej wielkości, w której można rzucić wygodne spodnie, buty i bluzkę smiech.gif Ja w sytuacji młodych bym załatwiała jakiegoś busa/autobus na wynajem razem z kierowcą (czy dwoma kierowcami), który by przywiózł gości z twojej okolicy, w nocy by zrobił z pięć rundek te 20 czy 30 km do taniego hotelu, a potem odwiózł do domu. Można też pomóc gościom coś takiego zorganizować. Dużo dogadywania się, ale jest to jak najbardziej możliwe do wykonania, tyle że jak wszystko wam się nie podoba i wszędzie widzicie trudności, to lepiej po prostu zrezygnować dla tzw. świętego spokoju. XXX Tylko, że tutaj młodzi zdaje się, że mają w d*pie gości i proponują im noclegi za grubą kasę. I nie pomagają w organizacji tańszego noclegu, ani nie zapewniają żadnego transportu dokądkolwiek. Sorry, ale dla mnie to jest zwykła bezczelność. Robię sobie wielki bal w zamku, bo chcę się czuć jak królewna, ale goście niech się martwią sami o siebie:/ W takiej sytuacji wcale się nie dziwię gościom, że rezygnują, bo pewnie też bym takie wesele olała. Bo skoro młodzi mają w nosie mój komfort na imprezie, a ja mam sobie wszystko załatwiać sama (co, jak widać najprostsze nie jest), a potem pewnie jeszcze być obgadana, że mało dałam do koperty, a oni tak się na ten pałac wykosztowali, to wolałabym zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego GOŚCIE mają załatwiać sobie wszystko a młodzi tylko kase zgarnąć i gotowe? Jakby młodzi takei coś proponowali nie byłoby pewnie problemu, a problem w tym, że mimo tego iż na 100% kilka osób odmawiając powiedziało im dlaczego to oni mają gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;09 serio piszesz? może jeszcze mam kredyt zaciagnąc bo taksówka w weekend kosztuje, nie wspominając że 30km w jedną strone to pewnie z 200zł. Upadałaś na głowę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w kropce
To nie jest tak, że nam się nic nie podoba piszesz że młodzi by mogli zorganizować to czy tamto i to jest kwestia dogadania i organizacji no właśnie MŁODZI więc co mi się niby nie podoba???!!! ja jestem otwarta na wszelkie propozycje ale oni nam dali zaproszenie i martwcie się. Serio czekam co teściowa matce młodej czyli swojej siostrze dziś powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:09 " Dużo dogadywania się, ale jest to jak najbardziej możliwe do wykonania, tyle że jak wszystko wam się nie podoba i wszędzie widzicie trudności, to lepiej po prostu zrezygnować dla tzw. świętego spokoju" xxx Nie widzisz, że młodzi nie chcą niczego załatwiać i się dogadywać? dali im zaproszenie i cześć! gdzie niby autorka widzi problemy? Przecież ona racjonalnie wszystko kalkuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio czekam co teściowa matce młodej czyli swojej siostrze dziś powie. XXX W sumie też racja. Może ktoś im przemówi do rozsądku, a Ty pewnie masz jeszcze czas do namysłu. Jak młodzi zmienią podejście i zorganizują chociażby pomoc w załatwieniu tańszych noclegów i transportu to możecie jechać. A jak oleją sprawę, albo nic się nie zmieni to zawsze zdążycie jeszcze odmówić. Aaaa... ja bym się za żadne skarby nie zdecydowała nie pić na weselu, żeby potem wrócić swoim autem. Bo na 100% będziesz odwozić połowę gości. Tak to jest, że jak transportu brak, a ktoś wyniucha, że jest osoba niepijąca, to masz pewne, że Cię inni zasypią prośbami o podwózkę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luskasss
moim zdaniem skoro młodzi mają takie fanaberie to powinni za to płacić, bo skończy się tak że was jeszcze obgadają bo za mało kasy w kopertę daliście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racjonalnie lub nie, ale wydawanie takiej kasy na "fanaberie" państwa młodych to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie skoro młodzi dali do zrozumienia, że zapraszają na imprezę ale nic więcej to co tu jest do dogadywania? będzie to wyglądało, że ich autorka zadręcza i zamęcza bzdetami i swoja osobą :o no niestety ale to są tego typu ludzie. Wymyślili sobie bajkę na którą ich nie stać i nic ich nie obchodzi. Ledwie uciułali na pokrycie kosztów talerzyka i myślą, że świecą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no właśnie skoro młodzi dali do zrozumienia, że zapraszają na imprezę ale nic więcej to co tu jest do dogadywania? będzie to wyglądało, że ich autorka zadręcza i zamęcza bzdetami i swoja osobą pechowiec.gif no niestety ale to są tego typu ludzie. Wymyślili sobie bajkę na którą ich nie stać i nic ich nie obchodzi. Ledwie uciułali na pokrycie kosztów talerzyka i myślą, że świecą jezyk.gif XXX Smutna prawda, ale tak to wygląda. Dlatego ja bym takich młodych po prostu olała i tyle. Nie lubię ludzi, którzy się nie liczą z innymi, nie lubię ludzi, którzy lubią się chwalić i żyją ponad stan. I nie chciałabym być obgadana, żę za mało dałam do koperty, a oni "tak się starali"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"15;09 serio piszesz? może jeszcze mam kredyt zaciagnąc bo taksówka w weekend kosztuje, nie wspominając że 30km w jedną strone to pewnie z 200zł. Upadałaś na głowę ?" Przecież nie pisałam o taksówce, tylko o busie :) Mój ojciec kiedyś odwoził ludzi z wesela w granicach 2-60 km i zabierał na raz np. 8 osób i nie brał za to jakiejś szalonej mamony. Zdarzało mu się to kilka razy i czasem goście go opłacali, a czasem młodzi. A młodym może wypada podpowiedzieć, co należałoby zrobić, pogadać z ich rodzicami i teściami, powiedzieć że pewnie dużo osób zrezygnuje przez brak organizacji? No chyba, że rodzina obrażalska, to wtedy trudno o takie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość345
Tak na dobra sprawe, to na pewno ten pałacyk to nie jest jedyne w Polsce magiczne, bajkowe miejsce... są inne tansze, oferujace noclegi tanio... Ale nie oni musieli zarezerwowac najdrozej i teraz zostawiaja gosci na lodzie.... Moj znajomy z pracy robi wesele w gorach, godzina drogi od naszego miejsca zamieszkania, ale tam gdzie on robi to wesele sa pokoje za 40 zl od osoby i sam zarezerwowal i opacil gosciom przyjezdnym, ok chcieli ladny plener, ladne miejsce, ale dalo sie to zrobic taniej i tez zapewnic gosciom transport busem od kosciola tutaj az tam na wesele i nocleg tak samo i transport z miejsca wesela do miejsca gdzie goscie zostawili samochody... Da sie? Da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dostałaś zaproszenie i chcesz pasożytować na młodych, bo ty jesteś gościem pępkiem świata i płaćcie mi za hotel? jesteś strasznie roszczeniowa. Zapamiętaj sobie to nie jest twój dzień tylko panny młodej więc zamknij ryj i się dostosuj, bo ona nie marudziła jak została chrzestną twojego dzieciora i też pewnie z kasy wyskakuje na każdą głupią okazję żeby kupić coś chrześnicy. Więc zamknij pysk i pojedź tam bo tyle jej się od ciebie należy! " Odpowiedź poniżej krytyki. Niby co się jej należy??? Że panna młoda to może zadziwiać i skubać swoich gości? no chyba nie. dasz mało to się obrażą, bo kupe kasy ich to kosztowało a tu się nawet nie zwróciło, nie pojedziecie, to też się obrażą, Ja bym dała prezent ale nie pojechała, zawsze to oszczędność na paliwie i noclegu, a swoJĄ drogą serio oni chcą tak daleko od rodziny tylko ze względu na to że pałacyk im się podoba????? chore dla mnie... i wcale bym sie nie zdziwiła jak by żarcie (takie drogie) było do kitu bo w takich "eksluzywnych" zamkach tak lubi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pojechała nawet przy takim stanie rzeczy JEŚLI naprawdę bym lubiła tych ludzi i zależałoby mi na obecności. Gdyby to było tylko takie "wypada być", to bym nie rozkminiała, tylko nie jechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na weselu bez poprawin, ale goście mieli do dyspozycji pokoje, aby się przebrać i odświeżyć, a kto szybciej zaniemógł to szedł spać. o godz, 11 należało opuścić pokoje. Nie spotkałam się jescze czymś takim, żeby nie było noclegów. Nawet goście miejscowi z okolicy ok. 15 km mieli zapewniony dojazd do domu. Albo się robi wesele i ponosi tego koszty, albo się nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nad czym się zastanawisz, diecko juz po komunii, na której nie bylo chrzestnej a ty masz urojone dylematy.Ja bym nie pojachała, w 2 tys się nei zamkniesz, no chyba ,że wszystko do buubrnia macie a włosy itp robisz sobie sama.Na każde wesele kupję sobie buty i kieckę, a to już około 2 tys, mezowi przynajmniej koszukę koleje 300, dzieciom też zawsze coś, to już około 2500, a do tego paliwo jak pisałas "około 820 + paliwo, " czyli już lekko 3500 a koperta też minimum 500 czyli w moim przypadku wyszby mi okoo 4000 zł, w życiu bym tam nie pojechała, jeśli bym miała jechać to tylko do kogoś bardzo dla mnie ważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
gość dziś oczywiście pociągiem 200km się w 3h zajedziesmiech.gif ale pustaksmiech.gif xx no to w cztery godziny to i tak nie duzo ale mozna się zorganizowac chyba jeśli sie chce, a jesli się nie chce no to sie odmawia i siedzi w domu przymusu nie ma :) A co to dziecko 3 letnie nie może autobusem jechac nie przesadzajcie ludzie widze, że tutaj sami wygodnisie i podróż pociągiem wręcz was przeraża juz bez samochodu funkcjonowac nie potraficie :) he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na każde wesele kupję sobie buty i kieckę, a to już około 2 tys, mezowi przynajmniej koszukę koleje 300, dzieciom też zawsze coś, to już około 2500, XXX Sorry, ale co z tego, że na każde wesele kupujesz buty i kieckę za 2 tysiące? Co ma piernik do wiatraka. To jest akurat Twoje widzimisię i Twoja fanaberia, że kupujesz nowe i drogie. I nie ma to żadnego znaczenia przy liczeniu kosztów obiektywnych. Zachowujesz się dokładnie tak samo jak ci młodzi, którzy mają kaprys robienia wesela w bajkowym zameczku, a teraz narzekają, że się spłukali. Ty, dla odmiany, wydziwiasz z kosztami nowych ciuchów dla całej rodziny i narzekasz, że tyle Cię kosztuje obecność na weselu. Otóż nie, moje droga. Tak jak młodzi mogą zrobić wesele w normalnym miejscu, ze standardowymi kosztami, tak Ty możesz wyjść w jednej z wielu kiecek jakie masz, albo kupić nową, ale tańszą:P Ale pewnie się chciałaś pochwalić jaka to Ty jesteś "bogata", tyle że się nie udało:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed chwilą przeczytałąm, że panna młoda, która jest chrzestną twojej córki nawet się nie pojawiła na komuni, a ty masz problem czy jechać, skoro ona olała tak ważny dzień. Ja bym nie pojechała to była bardzo chamskie z jej strony nad czym ty się zastanawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie widzisz idiotko, że to nie autorka pisała? Matko kawa na ławę napisane "Nad czym się zastanawisz, diecko juz po komunii, na której nie bylo chrzestnej a ty masz urojone dylematy.Ja bym nie pojechała" a później o tych czterech tysiącach, ale wg ciebie to autorka pisała hahahaha dobry debil z ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaa
ooo no to skoro ona olała komunie to co ty się przejmujesz, chyba, że jednak bardzo chciałabyś być na tym weselu, więc moim zdaniem powinnas się zorganizować i zaplanowac tam sobie kilka dni w tej agroturystyce i skorzystać z taksówki. Przeciez możecie pojechac dzień wcześniej, a gdzie to dokładnie się odbędzie? Moze na prawdę okolica jest warta zwiedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w kropce
Jestem już po rozmowie z mężem i wstępnie ustaliliśmy, że śpimy w tym pałacyku, nie cudujemy, nie latamy ale jedziemy bez dzieci. Jak młodzi będą mieli jakieś uwagi to powiem wprost, że mnie nie stać ponad 400zł zapłacić za nocleg dla nich, a jak im nie pasuje to możemy nie jechać wcale. No jednak myślę, że teściowa im do rozumu przemówi jak nie będą chcieli mieć pustej sali :P czekam nadal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
gość dziś gość dziś nie widzisz idiotko, że to nie autorka pisała? Matko kawa na ławę napisane "Nad czym się zastanawisz, diecko juz po komunii, na której nie bylo chrzestnej a ty masz urojone dylematy.Ja bym nie pojechała" a później o tych czterech tysiącach, ale wg ciebie to autorka pisała hahahaha dobry debil z ciebie jezyk.gif xx A gdzie ten ktoś napisał, że to autorka tematu pisała? Zwrócił się do autorki tego postu a nie autorki tematu? I ja na oprzykład się zgadzam z tym co napisano odnośnie tego postu i tych kosztów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
gość w kropce dziś Jestem już po rozmowie z mężem i wstępnie ustaliliśmy, że śpimy w tym pałacyku, nie cudujemy, nie latamy ale jedziemy bez dzieci. Jak młodzi będą mieli jakieś uwagi to powiem wprost, że mnie nie stać ponad 400zł zapłacić za nocleg dla nich, a jak im nie pasuje to możemy nie jechać wcale. No jednak myślę, że teściowa im do rozumu przemówi jak nie będą chcieli mieć pustej sali jezyk.gif czekam nadal smiech.gif xx Tam jest 400 zł za osobe, ale w każdym hotelu jest tak, że im więcej osób w kopoju tym za osobę wychodzi mniej. U mnie w hotelu jest 115 za osobę za dwie wychodzi już 155 czyli 77,5 za osobę, za trzy 195 zł czyli 65 zł za osobę więc dowiedz się bo na pewno nie zapłacicie tyle od osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za durnowaty pomysł z tym weselem :( Mnie akurat nie stać na taki wydatek wiec nie pojechałabym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
A jeszcze dowiedz sie bo w kazdym hotelu mają pokoje o wyższym i niższym standarcie, cena się różni, ale wyposażenie już nie tak bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×