Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba wariatka

Wyzywam męza a on wtedy idzie do innej..

Polecane posty

Gość gość
więc spróbuj, porozmawiaj z nim o tym, przyznaj się do błędu, powiedz że starasz się to naprawić, ale żeby was związek wrócił na właściwy tor potrzebujesz jego wsparci i zaangażowania. Musisz się czuć szczęśliwie i stabilnie, w końcu jesteś w ciąży. Przestań się zadręczać, zacznij żyć, zrelaksuj się. Teraz najważniejsza jesteś Ty i twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nienormalna! !!! Też bym cię zdradzal.Przez hormony się płacze a nie wyzywa męża od takich. ..... kretynka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ją zdradza to jak ona ma reagować? płakać? czy zwyzywać bydlaka? proste pytanie, jak ty byś zareagowała jedna z drugą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie jak ma reagować na zdradę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo jakiejś szajbniętej kochanicy która bredzi sama ze sobą, żeby wyżyć się na żonie kochanka, bo facet pewnie nie chce się rozwieść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie jak ma reagować na zdradę? x Ta zdzira co tak ujada na żonę pewnie by udała ślepą i głuchą oraz cieszyłaby się że w ogóle jakiś facet ja chciał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko co u Cb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być tępą idiotką bez honoru, żeby robić sobie kolejne dziecko ze zdradzającym mężem. Jak nie masz autorko szacunku sama do siebie to nikt inny go nie będzie miał. Wolałabym siedzieć w domu samotnej matki niż z takim gnojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol, takie cuda tylko na kafe. Kilka postów i już z niezrównoważonej chamki zrobili niewiniątko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiP
Prowo, z prostej przyczyny. Gdyby to była prawda, to post byłby w stylu : "Jestem ze wszystkim sama, om mnie nie szanuje, wychodzi, zostawia mnie w ciąży".... i ani słowa o wyzwiskach, no chyba, że w kontekście, że mu się należało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
True, kobieta jak zwykle niewinna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wariatka
WINA LEŻY ZAWSZE PO ŚRODKU!!! czas leczy rany...minely dwa tygodnie dalej nie moge sie pozbierac,ale uspokoilam sie i czekam.. Walcze ze swoimi slabosciami narazie mi sie udaje...krotko zeby cokolwiek powiedziec zobaczymy co bedzie za pol roku... Nie myslicie ze facet ktory pozwolil sie zwyzwac jest frajerem? Ja bym w zyciu nie pozwolila zeby ktos sie tak do Mnie odezwal..czysta hipokryzja.. ..a Ci co wypisuja tu takie beznadziejne komentarze..niewiem komu i do czego sie to przyda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj jak bym zwyzywała faceta gdybym dowiedziała się, że mnie zdradza, nie wiem czy z patelnia przy drzwiach bym nie czekała na niego..tu wszystkie takie opanowane kobiety? ;// czy ja zbyt narwana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wariatka
tylko ze ja go zwyzywalam przed tym jak mnie zdradzil w sensie bylam strasznie uperdliwa i hamska....rozdrazniona w I trymestrze ciazy...a czulam ze zle robie...czulam ze przesadzilam...ponioslo mnie...no i coz kare mam..zobaczymy czy jesli sie opanuje to zmieni to w sobie...czy naprawde mowi ze wiecej tego nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak za nic go wyzywałaś? bez powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrzy mężczyźni zawsze cierpią przez kobiety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, miałam kiedyś takiego faceta, który po kłamstwie, gdy dowiedziałam się prawdy, obrażał się, uciekał przed siebie i nie odzywał do mnie po kilka dni, dosłownie potrafił biec! nie krzyczała, tylko pytałam spokojnie o co chodzi, a ten nogi z pas i tyle. nie odzywał się do mnie po kilka dni, 3, 4 gdzie prosiłam, przepraszałam- za nic bo nic złego nie zrobiłam. w końcu zaczynałam go wyklinać, zła za kłamstwa(ważna sprawa) i za jego milczenie, a on co? odzywał się wtedy i pisał że bolą go moje słowa- wiec winna znowu byłam ja- o powodzie kłamstwa mowy nie było i milczał kolejne 5 dni. Wiec kolejne 5 dni przepraszałam że obelgi- wiedząc że w nerwach za dużo napisałam. A on w końcu mi łaskawie wybaczał. Jeszcze trochę związku z nim a ześwirowałabym. I co w tym wypadku, też winna jestem ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wariatka
po prostu odwalilo mi w 1 trymestrze ciazy wiedzialam ze przesadzilam... a teraz czytam..."Mężczyźni nie zdradzają dlatego, że mają ku temu okazję; zdradzają, ponieważ w domu nie są zaspokajane ich potrzeby" i tak bylo...nie chce sie obwiniac,ale wierze ze po prostu dowalilam do pieca i sama go do tego popchnelam i chce w to wierzyc musze...tak jest lepiej...u pewnia mnie teraz ze juz tak nie zrobi czas pokaze czy jego slowa sa prawdziwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze to juz psychoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×