chyba muszę zrezygnować z pracy dla dobra dziecka

Od kilku dni czuje straszna beznadzieje zycia, niedosyt zawodowy brak perspektyw ... Otóż po rocznym macierzyńskim znalazłam prace i malym zaczela zajmować się moja mama . Praca podstawa 2500 plus obiecywano premie ok 2000 tys...pracuje tam pól roku premii nie ma bo targety nie zrobione, moja mama nie moze juz zajmować się małym powstał dylemat Zlobek lub niania...wybraliśmy Zlobek porażka maly się zatrul jedzeniem :( ehh zrezygnowaliśmy ze zlobka (odczekamy jeszcze kilka mcy) zostaje nianka na ok 8 godz biorą srednio 10 zl, a wiec mc ok 1600 zl zrobilam kilka rozmów rekrutacyjnych ale tez srednio to widzę i tu pojawia się opcja 3 rezygnuję z pracy na jakiś czas, mamy mniej kasy ale jeszcze do wiosny max posiedzę z dzieckiem? Nie chce rezygnować z pracy ale teraz z dojazdami wychodzę ok 7 i wracam po 19 ...nie wiem czy któraś mnie rozumie chcialabym pogodzić prace i wychowanie malego a jak na razie czuje się rozdarta...boje się ze rzucając prace cv sobie zepsuje

Jeśli cie na to stać to zrezygnuj. Dzieci cie teraz potrzebuje, ten czas kiedy dziecko jest małe nie wróci. Znam to z autopsji ze nie warto przekladac pieniędzy nad wychowanie dziecka. Jeszcze zdazysz rozwinąć się zawodowo;) głową do gory;)

ja tak zrobilam tzn zrezygnowalam z pracy, bo moje zarobki pokrywalyby prawie w calosci dojazdy i opieke nad dzieckiem + drugie w przedszkolu czesto chorowalo. ale musisz pamietac zeby nieza dlugo tak siedziec z dzieckiem w domu bo potem napewno bedzie ci ciezko wrocic do pracy

Ja oddałam dziecko do żłobka jak miało 11 miesięcy i wróciłam do pracy. Na szczęście udało się i mały był chory tylko dwa razy, więc nie musiałam wybierać między pracą, a dzieckiem. Wydaje mi się, że lepiej chodzić do pracy, nawet jeśli z Twojej wyplłaty miałoby prawie wszystko iść na opiekunkę. Im dłużej w domu, tym trudniej wrócić na rynek pracy. A jeśli zdecydujesz się siedzieć w domu to możesz spróbować dorobić parę groszy jakimiś zleceniami,

Tez tak sobie myślę ze miałabym więcej czasu dla siebie i mogłabym w międzyczasie zrobić kurs księgowości ( kiedys pracowałam jako pomoc księgowej) zrobić certyfikat z angielskiego(zaniedbalam to) a tak naprawdę bylibyśmy w plecy 1500 zl byloby biedniej ale to max do wiosny, maz weekendy ma wolne moze udałoby się znaleźć pracę wlasnie na weekendy dla mnie... A jak to wygląda z wychowawczym...?

Pewnie jak bedziesz się w tym czasie rozwijać to nie zdziczejesz w domu

Up

ja zrezygnowałam i wziełam prace dorywcze jak sprzatanie bo nie było wyjscia:)

czy mama moze zajmowac sie dzieckiem np 3 -4 godziny a potem ta niania? to juz by bylo na polowe

po co wam te dzieci? z tego co piszecie to tylko same koszty i kłody pod nogi

Ja na Twoim miejscu spróbowałabym jeszcze raz zapisać dziecko do żłobka, tylko do takiego dobrego, poleconego. Ja ze swojej strony mogę Ci polecić tę placówkę www.elfik.pl. moja Ania tam uczęszcza do żłobka i rzetelnie się nią tam zajmują. Mają długie godziny pracy, obiekt i teren wokół niego są monitorowane, podają tam dzieciom sprawdzone jedzenie, mojej córci nigdy nie bolał po nim brzuszek, ani nie miała innych problemów. Polecam to naprawdę porządny, profesjonalny żłobek, nie obawiam się o moje dziecko, kiedy tam przebywa

ale teraz z dojazdami wychodzę ok 7 i wracam po 19 .. x nie wyobrażam sobie nawet takiej syt, musiałabym chyba przymierać głodem. Weekendowa mama....

po co wam te dzieci? z tego co piszecie to tylko same koszty i kłody pod nogi xxx taki świat, co zrobić, trzeba sobie radzić...

ale teraz z dojazdami wychodzę ok 7 i wracam po 19 .. x nie wyobrażam sobie nawet takiej syt, musiałabym chyba przymierać głodem. Weekendowa mama.... x No to nie ma cię w domu 8 godzin czy 12? bo to zasadnicza róznica.... ja bym szukala pracy zeby z dojazdami wyszło max8-9 godzin, najlepiej pół etatu... Ja pracuje od kiedy mała ma poł roku i całą ciążę pracowalam, mam "lukę w pracy" 7 miesięcy, ale na 3/4 etatu [+ dorabiam na zleceniach w domu] - duzo pracuje ale nie ma mnie w domu max 6godzin

Jeśli czujesz taka potrzebę to pewnie ze siedź z dzieckiem. Rozumie Cię ze nie masz z kim zostawić dziecka. A co do niani to raczej bym się bała. Nie wiem dlaczego ale każdy ma inny tok myślenia. Za dużo się teraz dzieje. Pieniądze to nie wszystko. Wiem ze bez nich jest ciężko ale jak cały dzień masz nie widzieć dziecka to co to jest za życie. Dzieci też nas potrzebują porozmawiaj o tym ze swoim partnerem a napewno dojdziecie do porozumienia. Powodzenia :) trzymaj się i bądź silna :)

PRACUJ W DOMU : 1. niepotrzebne jakiekolwiek umiejętności, to co musisz zrobić zależy tylko od Ciebie 2. wystarczy kilka minut oraz urządzenie podłączone do internetu 3. Bądź kowalem swojego losu zajmij stanowisko jakie Ci sie podoba nawet bądź włąsnym szefem to ty dyktuj ile chcesz zarabiac w ciagu dnia i nie trwa to tyle ile pełny etat, pracuj w domu zaledwie kilka minut 4. firma zajmuje się reklamowaniem oraz promowaniem biznesu 5. Uprzejmie informujemy, że skontaktujemy się z każdym kandydatem oraz oferta obejmuję teren całego kraju Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod emailem zyskbezwysilku@gmail.com

PRACUJ W DOMU: 1. niepotrzebne jakiekolwiek umiejętności, to co musisz zrobić zależy tylko od Ciebie 2. wystarczy kilka minut oraz urządzenie podłączone do internetu 3. Bądź kowalem swojego losu zajmij stanowisko jakie Ci sie podoba nawet bądź włąsnym szefem to ty dyktuj ile chcesz zarabiac w ciagu dnia i nie trwa to tyle ile pełny etat, pracuj w domu zaledwie kilka minut 4. firma zajmuje się reklamowaniem oraz promowaniem biznesu 5. Uprzejmie informujemy, że skontaktujemy się z każdym kandydatem oraz oferta obejmuję teren całego kraju Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod emailem zyskbezwysilku@gmail.com