Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Deviant

To straszne co napiszę. Ale obecnie nie ma możliwości być szczęśliwym na tym

Polecane posty

świecie. A jeżeli masz wątpliwości, to proszę, pisz. Udowodnię że nie ma możliwości. Tylko zaznaczę, że na własną odpowiedzialność, bo jak już zdołuję, to nie wiem czy się podniesiesz. Co lepsze, zdołowanym po prawdzie, czy w zakłamanym szczęściu czyli "szczęściu"? 🌼- dam fory nawet tym oto błękitnym kwiatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ci daje, że kogoś "zdołujesz"? bo nie kumam. i wiedz, że ta "prawda", która jest dla ciebie, nie zawsze jest tą "prawdą" dla innych. to kwestia nabytych wzorców rodzinnych. u ciebie widać patologia cię niańczyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy być szczęśliwym? W człowieku, nawet takim któremu się wiedzie, zawsze jest jakaś tęsknota która go uwiera. Taka jest natura ludzka, niezależnie od czasów. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sis
Szczęście ,to spotkanie na swojej drodze odpowiedniego człowieka oraz to niesamowite uczucie płynące z przebywania z kimś takim.To jak odnalezienie swojej drugiej połowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość k
Zasmuciłeś mnie tym tematem. Jesteś tak smutny,że nie wierzysz w to,że możesz być szczęsliwy? Jak miałbyś udowodnić,że nie ma możliwości? Ależ jest możliwość :) Mi do pełni szcześcia brakuje tego,by inni też byli szczęsliwi,przeszkadza mi cierpienie. Zasmuca smutek innych. Ale wiem,że sie skończy ich smutek i będą szczęsliwi,Ty też będziesz. ''Co lepsze, zdołowanym po prawdzie, czy w zakłamanym szczęściu czyli "szczęściu"?'' - ani jedno ani drugie. Ale prawda ta prawdziwa nie jest straszna. Cierpienie jest cześcią iluzji matriksa,to wlasnie szczescie i miłość są prawdziwe. Może trudno Ci w to teraz uwierzyć,ale tak jest i to to jest warte udowodnienia. Życzę Ci żebys odnalazł to szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dobra, to taka mała prowokacja była. Miałem być adwokatem nieszczęścia, a że jednak bycie szczęśliwym jest osiągalne, to ostatecznie na wierzch wyszłaby szczęśliwość!:D Ale trzeba przyznać, że jednak coraz trudniej być szczęśliwym człowiekiem. x Gość 2015.06.09 ciekawiło mnie czy ktoś będzie bronił szczęścia i możliwości jego osiągnięcia. A prawda jest jedna!;) x Ktoś napisał że "szczęście to radosne uczucie, że się jest na dobrej drodze do tego, czego się pragnie naprawdę." Ale to też nie tylko uczucie, ale i efekty tego uczucia muszą być. Czyli uczucie poparte czynami. (?) x Zwolenniczka konkubinatu i co, na słowo mam Ci uwierzyć?:P Gratulacje i powodzenia w utrzymaniu szczęścia. ;) x x Sisi, o tak, to na pewno jest szczęście spotkać połowę. :) x x Gość K, cierpienie może być przejściowe i prowadzić ostatecznie do szczęścia, podobno? Więc to cierpienie też czasami widocznie po coś? A to że zasmuca smutek innych to przecież dobrze, trudno żeby cieszyć się ze smutku innych. "''Co lepsze, zdołowanym po prawdzie, czy w zakłamanym szczęściu czyli "szczęściu"?'' - ani jedno ani drugie. Ale prawda ta prawdziwa nie jest straszna. Cierpienie jest cześcią iluzji matriksa,to wlasnie szczescie i miłość są prawdziwe. Może trudno Ci w to teraz uwierzyć,ale tak jest i to to jest warte udowodnienia. Życzę Ci żebys odnalazł to szczęście" rozumiem to i zgadzam się, Prawdą jest miłość, a więc i szczęście. Dziękuję, poszukuję, a więc szansę już sobie stworzyłem. :D Oczywiście wzajemnie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wierzę, że można być szczęśliwym. To nie znaczy być cały czas na haju nieustępującej radości, tylko po prostu mieć uczucie zadowolenia z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kwiatek
''Oj dobra, to taka mała prowokacja była. Miałem być adwokatem nieszczęścia, a że jednak bycie szczęśliwym jest osiągalne, to ostatecznie na wierzch wyszłaby szczęśliwość!'' - uff,no to mi ulżyło... ''Ale trzeba przyznać, że jednak coraz trudniej być szczęśliwym człowiekiem.'' - czy ja wiem czy trudniej,chyba zawsze było dość trudno? W świecie,gdzie tyle cierpienia dookoła,że trudno się samemu cieszyć i gdzie większość narzeka,dołuje i podcina skrzydła. Gdzie wmawia Ci się,że potrzebujesz niewiadomo czego do szczęścia,a szcześciem jest między innymi docenianie i radość ze zwykłej codzienności,tak po prostu. Niektórzy szukają szczęścia nie tam gdzie powinni i nie dostrzegają go obok siebie ani w sobie. Komuś może niczego nie brakować,ale wydaje mu się,że brakuje,bo ktoś mu tak powiedział. Szczęsliwszy może być ten,co mniej ma. ''Czyli uczucie poparte czynami.'' - jak ktoś jest szczęsliwy to niezależnie od tego co robi będzie się czuł dobrze,ale też będzie raczej robił to,co lubi bo to też mu sprawia radość i ma dla niego sens. No i będzie przyciągał więcej pozytywnych zdarzeń do siebie. I jeszcze więcej pozytywnych uczuć. Będzie wrażliwszy na piękno i nawet coś dla innych zwykłego dla niego będzie niezwykłe. Będzie się umiał zachwycić :) ''cierpienie może być przejściowe i prowadzić ostatecznie do szczęścia, podobno? Więc to cierpienie też czasami widocznie po coś?'' - może tak być :) jak komuś czasem coś się nie udaje a czasem udaje będzie się bardziej cieszył gdy mu się uda,niż ten,kto wygrywa cały czas i jest to dla niego wówczas zwyczajne. ''A to że zasmuca smutek innych to przecież dobrze'' – niekoniecznie. Bo jeśli kogoś dołuje to do tego stopnia,że wręcz przesiąka cudzym cierpieniem i żyje tylko problemami innych...a tak naprawdę ani im tym nie pomoże ani sobie. A gdy umie się tym nie przejmować to wówczas chociaż on będzie szczęśliwszy i w takim szcżęsliwym stanie prędzej pomoże temu nieszczęsliwemu,zarazi go być może pozytywną energią,podniesie na duchu ja jeszcze dość niedawno tak zylam problemami innych,na szczęście się na to uodporniłam bo to było tylko dla mnie dobijające ''Oczywiście wzajemnie.'' - 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x x Kwiatek Zawsze było trudno, ale im mniej wolności tym trudniej, a że coraz mniej wolności...😭 Ale gdy już wolność nastanie to...to co dopiero będzie dziać się? Hm? To nie takie oczywiste.:P Bo skutek odwrotny może być, bo gdy już człowiek zostanie zniewolony, przyzwyczajony do niewoli, czyli dobrze mu będzie, to gdy już wolność nastanie, to...stwierdzi że nie chce?:D Albo w dziki szał wpadnie i stwierdzi: wolność? to wszystko wolno. :D "...docenianie i radość ze zwykłej codzienności,tak po prostu." jasne, trzeba doceniać zwykłą codzienność, wtedy można niecodzienne i niezwykłe czynić ;) "Szczęsliwszy może być ten,co mniej ma." czyli najlepiej nic nie mieć.:P Hm, albo szczęśliwym może być ten co ma cel w życiu? ;) "''Czyli uczucie poparte czynami.'' - jak ktoś jest szczęsliwy to niezależnie od tego co robi będzie się czuł dobrze,ale też będzie raczej robił to,co lubi bo to też mu sprawia radość i ma dla niego sens. " No ale narkoman który akurat ma odlot, jest szczęśliwy przez ten ułamek, leży przeważnie w obszczanych ciuchach ale w mózgu jest szczęśliwy. Przecież każdy narkoman to powie, że przez tę chwilę jest w niebie(?). Zobacz do czego człowiek zdolny jest by zaznać szczęście, nawet jeżeli jest to falsyfikat szczęścia. Ale przecież szczęście trwa wiecznie, prawdziwe szczęście. "Będzie wrażliwszy na piękno i nawet coś dla innych zwykłego dla niego będzie niezwykłe. Będzie się umiał zachwycić" trochę jak na haju. Też tak uważam.;) "jak komuś czasem coś się nie udaje a czasem udaje będzie się bardziej cieszył gdy mu się uda,niż ten,kto wygrywa cały czas i jest to dla niego wówczas zwyczajne. " ale czy to nie jest w pewnym sensie popadanie w iluzję? Hm. Bo dajmy na to, osoba mająca dwa metry wzrostu bez problemu podskoczy do wysokości dwa dziesięć i nie będzie widzieć w tym nic nadzwyczajnego. A osoba mająca sto pięćdziesiąt gdy podskoczy do wysokości dwa dziesięć to już uzna raczej to za nadzwyczajne. Ale obie osoby dokonały tego samego, w sensie podskoczyły do dwa dziesięć. Więc to nie w porządku trochę dla tego który ma dwa metry że nie jest to nic nadzwyczajnego ten jego podskok?:D "''A to że zasmuca smutek innych to przecież dobrze'' – niekoniecznie. Bo jeśli kogoś dołuje to do tego stopnia,że wręcz przesiąka cudzym cierpieniem i żyje tylko problemami innych...a tak naprawdę ani im tym nie pomoże ani sobie. A gdy umie się tym nie przejmować to wówczas chociaż on będzie szczęśliwszy i w takim szcżęsliwym stanie prędzej pomoże temu nieszczęsliwemu,zarazi go być może pozytywną energią,podniesie na duchu" racja, czyli smutek ciągnie w dół, a radość życia uskrzydla. Ale trudniej mają Ci radośni w takim razie, bo smutni dołują. 😭 znaczy :D hm:D ;) No i co smutni? Źli jesteście! :P Także w garść i uśmieszek na buźkach, już już już. ;) To nie tak łatwo czasami, domyślam się. ;) "ja jeszcze dość niedawno tak zylam problemami innych,na szczęście się na to uodporniłam" bo smutni i Ci z problemami gdy zwierzają się innym mogą nie zdawać sobie sprawy, że to też działa negatywnie na tych którym się zwierzają. Dobrze że potrafisz uodpornić się, bo nie dość, że Ci z problemami zostaliby sami, to i Ty popadłabyś, Kwiatku. O sobie nie zapominaj. :) Dziękuję za kwiatka, podobna jesteś 🌼 ;) Proszę🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×