Poderwanie kobiety jest bardzo schematyczne

Co wy na to dziewczyny powiecie? Według mnie jest pewien schemat za którym można "wyrwać" większość kobiet czy tam dziewcząt, jak kto woli. Target to takie plus minus 18-27 lat. Ja tego nie potrafię niestety robić, bo mam trochę inną osobowość ale przedstawie wam jak to widzę z moich obserwacji wśrod znajomych. Podstawa jest taka: 1. Chłopak musi w miarę wyglądać, schludnie, czyste ciuchy, powinien być wyższy, nie za gruby, nie za chudy, jak jest wysportowany to tylko działa na jego korzyść. 2. Uśmiech, pozytywne emocje - to daje dziewczynie bezpieczeństwo, budzi zaufanie, taki koleś nie wydaje sie jakimś skrajnym debilem, zbokiem itp. 3. Rozmowa, luźna z wstawkami absurdu, coś co ma przypominac normalną rozmowę a facet ciągle wtrąca jakieś głupawki, dziewczyna wtedy ciągle się śmieje i już praktycznie klasyfikuje go jako super faceta. 4. Później przeradza się to w "pisanie z nią" facebook, sms czy jak kto woli. A dalej to już tylko kwestia czasu... Dopiero później dziewczyna może zaczynać myśleć czy ten człowiek jest dla niej odpowiedni, czy widzi w nim życiowego partnera, bo do tej pory na 100% jest dla niej atrakcyjny. Mam racje czy nie?

taki schemat napewno daje rezultaty. Przypomnialo mi sie jak kiedys podbilem do jednej laski na plazy. Myslalem ze jest ode mnie mlodsza a okazalo sie miala 20 lat. Ja mialem wtedy 16 ale sciemnilem ze mam 18 zeby chciala ze mna pisac. Poprostu podeszlem powiedzialem czesc izapytalem czy da mi numer. Po kilku slowach dala mi bez problemu i pisalismy potem kilka dni.

A ja właśnie mam problem z punktem 2 i 3 bo nie potrafię tak zwykle zacząć się uśmiechać, czuję się sztucznie wtedy oraz te rozmówki to są takie skrajne debilizmy, ale często obserwując innych widzę jak skutecznie to na nie działa. Zawsze wtedy myślę, co za debil, co ona w nim widzi, ja normalny mógłbym przeprowadzić znacznie inteligentniejszą rozmowę a ze mną tak nie pogada.... I tu jest właśnie klucz to co nam może wydawać się inteligentne po prostu wtedy stajesz się "nudziarzem".

Może jakaś Pani się wypowie

up

poprostu musisz wiedziec kiedy zartowac i mowic te na pozor debilne rzeczy. Jak sie z kims rozmawia to sie to czuje.

3 - najtrudniejsze do zrealizowania... może i skuteczne ale nie każdy potrafi taki być i z nie każdą kobietą to "przejdzie"...

Sa jakies tam szkolenia z podrywania. I jedną z regol wedlug szkolacych to jest prawie antykompelmentow wybrance tak zeby stracila poczucue wlasnej wartosci i zeszla z piedestalu. Uwazam ze to zenujace ale podobno skuteczne. W "Miescie Kobiet" wypowiadali sie podrywacze ze udawlao im sie na to poderwac naladniejsze laski na imprezie. A kolesie byli mega przecietni.

Może tak być, są takie dziewczyny które po prostu są piękne, im wiele nie trzeba aby mieć faceta, po prostu wystarczy im być  w odpowiednich miejscach, komplementy pewnie słyszą codziennie przez co mogą stać się oklepane, przewidywalne i po prostu już znudzone. Takie dziewczyny są piekne i każdy o tym wie, one też i nie musi im nikt tego powtarzać. Wg mnie to jest jakieś 5% ze wszystkich kobiet.

te antykomplementy są to tzw. negi kiedyś nawet książkę jakąś książkę o tym czytałem

Schemat jest dobry :D ma szanse na sukces :D i wypowiadam się jako kobieta :D

gość dziś - może i dobry ale ilu facetów jest w stanie go zrealizować? chodzi mi punkt 3

Zależy wszystko od punktu siedzenia. Nie cierpię gdy mężczyzna jest zbyt pewny siebie, odnoszę wówczas wrażenie że myśli sobie "Mogę mieć każdą", a ja nie jestem byle kim, niech sobie nie myśli że polecę na tani podryw. Wydają mi się, że chodzi im tylko o seks. Lubię schludnych, eleganckich mężczyzn, z manierami. Którzy nie będą chcieli na siłę Ci zaimponować jakimiś bzdurami. Owszem musi być pewny siebie, ale bez przesady. Nie lubię podrywów, odrzucają mnie tacy. Każdy więc jest inny. Musi umieć zaskoczyć i naprawdę się postarać aby coś z tego było.

Jak kobieta jest piękna to należy prawić komplementy dotyczące jej charakteru a nie urody, bo pewnie od każdego słyszy, że jest ładna.

co do komplementow ja osobiscie lubie dostawac te, ktore dotycza osobowosci i charakteru bo jak slysze, ze jestem piekna to kojarzy mi sie taki tekst z tanim podrywem i takiemu Panu juz dziekuje :P No chyba, ze relacja jest juz na wyzszym etapie wtedy lubie sluchac tez tych dotyczacych wygladu :D

facet ma szanse na sukces tylko w tym przypadku jezeli podoba sie danej kobiecie, inaczej nic sie nie uda chocby tekst byl ok

Chodzi Ci o wygląd? To właśnie napisałem w pkt 1 i częściowo tyczy się drugiego.

No ok, ale jeszcze jedna kwestia. Absurdy absurdami to fajne jesli koles ma zostac kumplem z którym mozna wyskoczyć na piwo i sie posmiać. Nie może zabraknąć inteligencji i głebszych przemyśleń oraz zaradnośći i taktu :) I ok wystarczy po prostu być sobą, naturalnym, dość inteligentnym facetem który jest w porządku, wyrwanie to nie taka trudna sprawa o ile kobiecie też się spodobasz, wazniejsze sa twoje intencje.... możesz sie zabawić z dziewczyna p[otem ją zostawić, możesz wykorzystać ale to p[otem będzie świadczyc tylko i wyłącznie o Tobie.

co do punktu 3 i tych głupich wstawek to nie nadużywaj bo dziewczyna pomyśli, że jesteś głupi i będzie się śmiać z ciebie a nie z twoich absurdów;)

To nie chodzi o głupotę to jest element inteligencji. Jak dla mnie chodzi o balansowanie rozmowy aby nie była zbyt poważna, bo szybko się znudzi, kiedy dziewczyna zaczyna wypowaidać się dość składnie i poważnie wtedy złamanie całego schematu czymś absurdalnym co doprowadza ją do wybuchu śmiechu jest jak najbradziej ok. Mistrzem tego czegoś jest według mnie Kuba Wojewódzki.

fajnie, napisales o wygladzie ale chyba nie jestes niedorozwiniety, zeby wiedziec iz nie ma uniwersalnego typu dla wszystkich kobiet? Kazda babka ma swoj typ i jezeli ty akurat w tym typie nie bedziesz to zadna gadka nie pomoze, absurdalna czy nie Poza tym wiele osob podchodzi do takich heyo gadek z duza rezerwa i nie wciaga sie w nie bo mysla "o kolejny natret", niczym do akwizytora czy sprzedawcy podrob perfum

Czytając was dochodzę do wniosku, że poderwanie dziewczyny jest jak partia szachów.

Dokladnie, mnie zaczepia wielu kolesi nie w moim typie, niektore Bolki..... I co wtedy mam zrobic, probuje kulturalnie i szybko uciac rozmowe, nawet nie za bardzo mnie obchodzi co taki Bolo ode mnie chce. W takim podrywie to wyglad robi pierwsze wrazenie, zreszta ciezko zeby bylo inaczej chociaz niektorzy probuja sami sobie wmowic, ze wyglad niewazny i moze zdobyc kazda. Zycze im zejscia na ziemie :)

To w takim razie jak rozpoznać, że podobasz się kobiecie ?

pisze jako facet - tego nie da sie rozpoznac, usmiech i kultura w 99% wynikaja z oficjalnej postawy wobec ludzi a nie jak niektore trepy sobie tlumacza "leca na mnie" hahahaa:D

Nie ma takiego typu uniwersalnego. Ale nie powiesz mi chyba, że kolor włosu o tym zdecyduje. Jak brunet to ok, może mnie podrywać ale blondyn już nie może? Jest ogólny schemat, lubicie wysokich, prosta sylwetka, czysty, dobrze pachnie, uśmiech, białe zęby, jak ma brodę to zadbana, jak ogolony to też jest OK. Ale może się mylę, takie mam obserwacje tylko...

To jest prawda co piszesz, ale trzeba odróżnić uśmiech kiedy pytasz o godzinę a uśmiech bez żadnego zapytania do tego to udawanie, że ty mi się nie podobasz a ciągle na ciebie spoglądam a kiedy o coś mnie zapytasz mimowolnie się uśmiecham... To jest takie "wszystko ok ale dalej będę pokazywać jak bardzo jesteś mi obojętny"

Prawda . Jak najwięcej śmiechu i dobrej zabawy to jest najważniejsze . Przynajmniej dla mnie

A ja mam inna metodę i 95% skuteczności. Oczywiście punkt pierwszy i drugi to podstawa ale uważam że nie musisz być super przystojny, wystarczy dobry ubiór i tzw. klasa. A punkt trzeci: w kulturalny sposób, głosem doświadczonego życiowo faceta :) mówisz jej o co Ci chodzi. Tylko pamiętaj kulturalnie. Mój ulubiony tekst:" cześć jestem tu dzisiaj sam i szukam towarzystwa, może mi go dotrzymssz".Generalnie to większość kobiet jest przychylne podrywaniu wręcz czekają na Twój krok. A z własnego doświadczenia zauważyłem ze im mniej mi zależy tym większe "łowy". Nieraz wystarczy stanąć z papierosem (chociaż nie pale) i nagle co druga nie ma zapalniczki.

A skąd w ogóle dziewczynę wytrzasnąć do rozmowy? Nie wyjaśniasz tego koleś.