Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci mają odrych wymiotny przy jedzeniu miesa?

Polecane posty

Gość gość

Mamy pod opieką dziewczynkę bardzo anemiczna, chudzinie, staramy się urozmaicać jej dietę na wszelkie sposoby. Odkąd jest u nas to już trochę odżyła , ale kiedy tylko przyjdzie do zjedzenia miesa ma odruch wymotny , nie może mieć w ustach mieso jakiejkowleik postaci i poddane obróbce cieplnej bo bierze ja na wymioty i się dławi . Inne produkty je normalnie, niektórych nie lubi ale nie ma odruchu wymiotnego. Spotkałyście się z takim czyms? Ryby normalnie je, miesa w zadnej postaci do buzi nie chce brać bo zaczynają się konwulsje. Mowi ,ze nawet jak w szole ktoś je kanapke z wedliną to zaczyna sie jej niedobrze robić. Staramy się nie naciskac, jesmy bardzo wyrozumiali , lecz dziwi nas ten jej odruch wymiotny tylko i wyłącznie na mieso, na nic innego tak nie ma. Była zapisana na stolowke szkolna ,ale w ogóle nie chodziła ,w domu bardziej ja dopilnowujemy z obiadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wmuszać. Wprowadzić do diety dużo nasion strączkowych. W sklepach indyjskich dostaniesz różne rodzaje. Fasola, soczewica, ciecierzyca. Na przykład sklep www.indiaonline.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmuszać, bez mięsa tez można żyć, może jej się odmieni, dzieci często tak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny  na mieso
zmuszać nie zmuszamy. Zawsze to było na zasadzie typu " niunia spróbuj kawalek, malutki kes jak c nie podejdzie to zostaw .." na takiej zasadzie tak to sie odbywało zawsze. Teraz już staramy sie wyeliminować z jej diety produkty mięsne , bo ona tego nawet nie ruszy,ale ten odruch wymiotny to pierwszy raz z tym sie spotkałam. Jej brat mowi ,ze ona była kiedys nie raz na sile karmiona mięsem i może mieć taki uraz ,ale ponoć od zawsze uciekała na widok miesa na talerzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre dzieci tak mają i nic na to nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonsultuj się z jakimś wegetarianinem, który zna się na bilansowaniu posiłków i jej nie zmuszaj. Są naprawdę fajne potrawy bezmięsne, nie ma co pchać w nią mięso na siłę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zupy je? wywary miesne? sosy z miesa np z kluskami - bez miesa jako takiego? to też są opcje na przemycenie mięsa. Myślę, że nie zmuszaj jej, choć możesz popróbować ze smakołykami np. paluszki z kurczaka w panierce z sezamem i miodem, skrzydełka w sosie sojowym z miodem i czosnkiem. generalnie dieta wegetariańska nie jest dla dzieci. ona bardzo wpływa na morfologię, wielu moich znajomych musiało zakończyć swoja przygodę z wegetarianizmem bo tak im wyniki "poleciały".Oczywiscie wiem, ze są ludzie, którzy dekady nie jedzą mięsa ;) powinnaś jej dawać szpinak, warzywa zielone, które mają dużo zelaza. ostroznie z przetworami mlecznymi, bo one zaburzają wchłanianie zelaza do organizmu. Tyle pamietam z mojej walki z anemia córy. moja córcia ma odruch wymiotny (ma 2.5 roku) jak je mieso , ale to wynika z konsystencji. Ona słabo gryzie i połyka przez to duze kawałki i ma ""cofkę""...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny na mieso
w zupie i w sosie nie może być nawet jednego kawałka miesa bo tego nie ruszy. Ona bardzo mało je, ale zje cos jak nie ma w czyms miesa a jak zobaczy czy wyczuje to już nie ma zmiłuj, wypluje,albo będzie dlawic sie a wymioty Pisalam ze wszelkie postacie, miesa w roznych wersjach nie przechodzą, żadne smakołyki, panierki NC nie działa . Dobrze ze chociaż ryby,jajka je . Mleka nie je bo po mleku brzuch ją boli, ale to raczej często spotykane, wiec mleka jej nie podajemy jak ma bole brzucha ponim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jako dziecko miałam tak na rybę. Do dziś nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam i mam na większość owoców i warzyw. Utrudnia dietę, ale nie przejdzie. Liznę i mnie bierze na wymioty. Widocznie mała ma tak na mięso. A zupę? Żeby wywar był na mięsie, ale już bez żadnych kawałków? Mnie tak przemycano warzywa. Wywar był na nich gotowany, a potem już wkrojone tylko ziemniaki, bez marchewki itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja akurat nie ma odruchu wymiotnego, ale miesa nie je juz od około 2,5 roku. I nic jej nie jest. W sumie zje rosol czyli wywar na mięsie, czy tez zupy na mięsie, ale nie daj Boże kawałek miesa zobaczy. Trzeba zabierać jej z talerza i za nic w świecie nie przemycisz tego kawałka pod ziemniakami wylać. Daje jej duzo kasz, je tez warzywa i z twgo co patrzę to wszystko jest ok. Ale pamietam jak sie bałam na poczatku jak przestała jeść mieso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny na mieso
"""""W sumie zje rosol czyli wywar na mięsie, czy tez zupy na mięsie, ale nie daj Boże kawałek miesa zobaczy. Trzeba zabierać jej z talerza i za nic w świecie nie przemycisz tego kawałka pod ziemniakami wylać""""" xxxxxxx U nas tak samo to wygląda. Dlatego pisałam,z ejzu przestaliśmy zabawe w chowanego i urozmaicamy jej diete innymi produktam. No tak już ma :/ Od pol roku jest dopiero u nas , ale już dosyć poznaliśmy się na jej dolegliwościach. Bardzi mało je ogolnie wszystko maciupko, lecz przy innych potrawach konwulsji nie dostaje jak z miesiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie zastanawiałam dlaczego małe dzieci odrzucają mieso i doszłam do wnosku ze moze im w jakis sposob szkodzi i organizm daje im znac w jakis sposob ze miesa nie potrzebuje? Nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InaDe
Ja mam 23 lata i mam właśnie takie odruchy wymiotne.. Jak tylko poczuje gdzieś mięso w potrawie,od razu ciągnie mnie na wymioty.Mam tak,odkąd pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech pije często herbatę z pokrzywy (żelazo), dawajcie jej pełnoziarniste, ciemne makarony, żytnie, pełnoziarniste chleby i różne warzywa (aminokwasy z warzyw i zbóż łączą się, tworząc pełnowartościowe białko). Jeśli lubi, dawajcie jej dobre jajka (kupujcie 1 lub 0). Zaglądnij też na forum: Wegedzieciak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scaalia
Mam tak samo jak Inade. Mam 29 lat i prawie nie jem mięsa odkąd miałam jakieś 12 lat. Po prostu jak wyczuje mięso, wezmę do ust kwałek czy choćby łyżeczkę zupy na mięsie, to mam od razu odruch wymiotny. Nawet sam zapach gotowanej zupy sprawia że mi nie dobrze. Na szczęście mogę normalnie obrać warzywa, umyć i pokroić mięso i zrobić komuś innemu na obiad. Tylko zapach gotowanego tak na mnie działa, smażonego albo pieczonego jest ok. Napisałam prawie, bo usmażone klopsy, kiełbasę, boczek jem bez problemu, ale nie mogę mieć samego smażonego klopsa czy kiełbasy w buzi, zawsze z czymś, np chlebem albo ziemniakiem, bo inaczej mam wspomniany odruch. Idzie z tym żyć. Nasz 3,5 latek tez nie lubi mięsa ale jak je kotleta np o je normalnie, nie ma żadnego odruchu wymiotnego, od zupy tez nic młody nie ma, a wędlinę do chleba je bez problemu. Uważam jak poprzednicy, żeby małej do tego nie zmuszać, tylko robić jej osobne posiłki. Ja już sama sobie gotuje od końca gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scaalia
Aha, i polecam żelazek, bałam go po porodzie na anemię własnie, Jest świetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmuszaj, nie bez powodu organizm tego dziecka tak reaguje na mięso. Wprowadź rośliny strączkowe, do tego różnorodne warzywa, a ryż podawaj brązowy. Dużo dobrze przyswajalnego żelaza ma pokrzywa. Zaparzaj jej herbatkę z pokrzywy. Jeśli nie będzie jej smakować, zaparzaj równocześnie pokrzywę i herbatę malinową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kokoszka123 Coś słabo walczyłaś z anemią córki. Żelazo ze szpinaku jest tak słabo przyswajalne, że to nie jest żadne źródło żelaza, a kurczak ma tyle wartości odżywczych co ciastko. Na żelazo dobra jest np. pokrzywa i suszone morele. Bardzo szybko w ten sposób można podnieść poziom żelaza we krwi. Moje dzieci są od urodzenia wegetarianami i nigdy nie miały anemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×