Pomocy :(

Witam potrzebuję pomocy. Nie stać mnie na leczenie zębów :( Jestem załamana.. Na fundusz też za wiele rzeczy trzeba płacić chodzę do dentysty na nfz ale nadal nie mogę się uśmiechnąć bo nie stać mnie na pełne leczenie. Tylnych zębów zostało nie wiele ponieważ ze względów finansowych musiałam je wyrywać zamiast leczyć.. Mam 26 lat i jestem załamana. Szukałam jakiś metamorfoz dentystycznych ale nic nie znalazłam. Nie wiem już co robić...

a może jakiś kredyt pot ten cel? weżmiesz np. 3000zł, zrobisz zęby, a raty rozbij sobie np. na 2 lata.

nie wyrywaj sobie zębów. uzębienie rzeczywiście jest kosztowne. ja mam skłonność do próchnicy i leczę zęby po kilka razy. na jedno leczenie leci jedna wypłata lekko (a i tak tylko przednich zębów). odłóż sobie pieniądze i lecz się regularnie, tyle można ci pomóc. jeśli nie stać cię na życie w polsce, wyjeżdżaj przynajmniej na chwilę.

mnie tez nie stac na leczenie,moja mama wie o tym ,ale woli dac ksiedzu co tydzien na tace niz mnie na leczenie zebow.

Nie mogę wyjechać mam małe dziecko. Ze względu na "błędy młodości" nie dostanę nigdzie pożyczki. Ustatkowałam się pracuję staram się żyć jak normalny człowiek niestety muszę teraz ponosić konsekwencję dawnego życia i spłacać co miesiąc zobowiązania. Dlatego i odłożyć nie bardzo mam z czego. Zmieniłam się chce wyjść na prostą ale psychicznie jest ciężko kiedy nawet uśmiechnąć się nie mogę :(

to porozmawiaj z jakimś dentystą o tym , powiedz, że bank ci nie udzieli pożyczki, ale czy sam dentysta mógłby ci rozbić cały koszt leczenia na raty. powiedz, że napiszesz mu oświadczenie o spłacie tych rat. no nie wiem co jeszcze, pozostaje znaleźć takiego dentystę i poprosić.

Dobry pomysł tylko to trochę tak jak szukanie igły w stogu siana.. dzięki ze nikt mnie nie krytykuje jakoś tak łatwiej otworzyć się szczerze przed ludźmi tutaj chyba dlatego napisałam