Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego mnie olał? Czuje sie teraz beznadziejnie

Polecane posty

Gość gość

Spotykaliśmy się az 9 miesięcy, nie kłociliśmy się wcale. Na początku było super bo pisał do mnie i dzwonił co chwilę, wygladał nawet na trochę zakochanego. Jednak po jakiś 2 miesiacach cos zaczęło się delikatnie psuć. zaczął mówić, ze nie jest do konca gotowy na poważny zwiazek, żebyśmy sie cieszyli narazie tym co mamy i zobaczymy co z tego wyniknie. Więc ja na to przystałam(wiem, może to było głupie...).I tak spotykaliśmy się, wychodziliśmy razem, sypialiśmy ze sobą, czyli zachowywaliśmy się jak taka niby para tylko nie padły żadne deklaracje ,słowa " kocham Cię" itd. Po kolejnych dwóch miesiącach zaczęło się wszystko psuć jeszcze bardziej bo on coraz rzadziej się odzywał, już nie interesował się mną tak jak wcześniej więc postanowiłam zerwać tą znajomość, szczególnie że kosztowała mnie coraz więcej płaczu i nerwów. On poczatkowo na to przystał i juz myślałam ,że nie bedzie o mnie walczył, ale zaczął pisać co jakiś czas i namawiać mnie na spotkanie. W koncu się złamałam i po miesiącu dałam mu drugą szansę. Znów wszystko było pięknie, romantyczne wyjazdy, spacery, seks... Po ostatnim spotkaniu znów pisał jak było cudownie, snuł plany na następne... I teraz nagle zamikł i nie odzywa się tak już tydzień. Ja też milczę bo nie chce się mu narzucać... Nie próbowałam co prawda pierwsza się z nim kontaktować , ale to dlatego, ze chyba czułam ,że znów cos jest nie tak :O Az tyle czasu jeszcze wczesniej nie milczał smutas.gif Załuję, że się w to zaangażowałam, że się zakochałam bo teraz tylko cierpię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I teraz nagle zamikł i nie odzywa się tak już tydzień. Ja też milczę bo nie chce się mu narzucać... " moze własnie powinnaś sie narzucac ... a raczej rzucac sie a niego ;) ... ja na jego miejscu tak bym wolała ale pewnie jak to bywa w zyciu masz dwie opcje : albo to jest ten moment kiedy powinnaś, albo druga opcja : już przeminoł, przegapiłś, spóźniłś się i już nici z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dam ci dobrą radę z życia wziętą...zagryź zęby i olej go. NIe odzywaj się pierwsza, a jak napisze to pisz po paru godzinach i to grzecznościowo, ale bez obrażania się. Z tego nic nie będzie, on sobie może jeszcze o Tobi przypomnieć, jak będzie w potrzebie, ale Ty chyba nie tego oczekujesz. I jeszcze jedno...zwracaj większą uwagę na czyny a nie na słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kiego zakładasz temat w kilku działach? Idź sikso lekcje odrabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kolejna idiotka, której przeszkadza że ktoś na forum wchodzi i szuka porady? widzisz ten sam temat po raz setny, to po co wchodzisz i czytasz i później zostawiasz debilne komentarze? zajmij sie czymś kretynko. Autorko olej tego pana, związku z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:06- nie, ja sie pierwsza nie odezwe już chocby nie wiem co :( chociaz chcialabym, ale tak sobie postanowiłam... Wczesniej też milknął ,ale nie aż na tydzien. nie mogę uwierzyć, że mnie tak potraktował. Jak jakas zabawke,ktora sie rzuca w kat jak sie znudzi. Przykre to jest, ale widze tez z drugiej strony, jakie ja popełniłam błedy w tym wszystkim, nie powinnam była sie godzic na taki układ od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie spodziewałam się tego kompletnie bo ostatnio jak się widzieliśmy to nie zauważyłam żeby było coś nie tak ( przy ostatnim rozstaniu był jakiś nieswój ,a teraz właśnie nie), nawet mówił o następnym spotkaniu, gdzie mnie zabierze itd, po spotkaniu napisał jak zwykle czułego smsa, potem ja napisałam do niego to odpisał też bardzo miło i że w najbliższym czasie zaprasza mnie na kolacje ,a potem cisza...Kompletnie tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ty desperatko. Przeciez on am zone i ci powiedzial, ze go interesuje tylko seks i ze zony nie zostawi. Po co zakladasz caly czas nowe watki? Nikt nic nowego ci nie napisze, facet na ciebie leje, a ty sie na to godzisz. Zawalilas studia i po co ci to...i tak nigdy nie bedziecie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedział Ci na samym starcie, że on w zasadzie nie potrzebuje związku, że cieszmy się tak jak jest, on nie potrzebował formalnego związku. powiedział Ci to wprost, więc to co Ty zrobiłaś w swojej podświadomości, to jest jedna kwestia. Ty chciałaś związku, on nie. on chciał wolności, ale przyjemności, Ty zostałaś, uległaś mu. dostał wszystko co chciał, randki, przyjemności, seks. po co szłaś z nim do łóżka? bo nie chciałaś go stracić w podświadomości. facet gra ewidentnie. jeżeli dalej chcesz być jego zapchajdziurą w łóżku, do przyjemności to okej. ale jeżeli chcesz prawdziwego faceta, związku, wszystko od a do z tak jak powinno być to zostaw go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×