mamusie, dzidziusie oraz pogaduchy, czyli dowód na mnożącą się patologie

Jestem wstrząśnięta. Byłam w grupie i zostałam podejrzana o bycie "fajkiem", ponieważ: - nie mam wystawionych publicznie zdjęć dzieci - piszę teksty jakbym na jakimś uniwersytecie wykładała (brak błędów też te mamusie razi) - nie przesiaduję na grupie cały czas Z grupy wyszłam. Miałam nadzieję, że to coś fajnego, gdzie można sobie porozmawiać tymczasem to zbiór patologicznych mamusiek, które zajmują się swoimi dziećmi "przez internet". Taki przykład: kobieta, która zdążyła się rozmnożyć cztery razy bierze antybiotyki z powodu grypy, zamiast 'mój' pisze 'muj' itp., oraz jedynym jej życiowym zajęciem jest głównie facebook. Takie przypadki to tam codzienność. Jak w tej Polsce ma być lepiej, skoro na potęgę mnożą się takie jak ona. Czy może należycie do jakiś fajnych grup, gdzie można dowiedzieć się coś interesującego? Jak się nazywają? - może dołączę ;)

najlepsza była afera jak jedna idi.otka (jedna z wielu) wylewała tam żale na temat swojego męża - do kilku tysięcy osób wyjmowała brudy jak do zaufanej przyjaciółki i ktoś to jej mężowi wysłał. I wiecie gdzie było jej oburzenie? to, że ktoś wie kim jest jej mąż :D nie pomyślala sobie, że zrobiła źle obgadując w taki okrutny sposób męża, tylko wściekła była na osobe która mu to wysłała

Powinien powstać dla nas temat czyli dla normalnych a dlaczego nie siedzą na normalnych forach bo to nie ich poziom

Po co dwa takie same tematy zakładasz?