Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo toksyczna znajomość, jak sie tej kobiety pozbyć?

Polecane posty

Gość gość
sorry MIELENA 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie siebie warci, ona dziw++ ty glab kapusciany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz myślisz glową a raz " główką"'tyle na ten temat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no absolutnie nie chciałem siebie wywyzszac mam problem a ze względu na to że muszę być na prawdę anonimowy napisałem o tym tu. I nie żałuje bo mimo różnych dziwnych odpowiedzi jedna do mnie przemówiła z godziny 18:07. Zastanowię się nad tym bo chyba faktycznie tak jest. Póki co jej dalej nie ma a ja zmęczony po pracy idę spać dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość6969
cholera,mam to samo z facetem od 3 lat.na szczęście z nim nie mieszkam,ale bardzo cie rozumiem,moj tysiąc razy mnie skrzywdzil,potrafi się nie odzywac przez 2,3 misiace,a ja zamiast krzyczeć wskakuje z nim do lozka.czuje się czasem jak bezwolna marionetka,nie potrafie się powstrzymać żeby się z nim nie przespać,jak go dluzej nie widze to mysle ze trzeba z tym skonczyc,ale jak go zobaczę czy uslysze przez telefon to przekracza moje sily bym tego nie zrobila,zupelnie wylacza mi się myslenie...wlasciwie to nawet nie jest mój,bo grom wie z kim sypia.czasami modle się żeby już zniknal z mojego zycia,to w kncu zapomnę,a potem ta myśl mnie przeraza.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patryk jestem. Gość 69 no właśnie o coś takiego mi chodzi. Też się czuje jak marionetka. Nie miałem okazji jej nie widzieć dłużej niż te parę dni jak ucieka. Ona we wtorek zniknęła czyli pewnie wróci dziś czy jutro. A ja się cieszę i wkur*am jednocześnie. Ale dziś chyba zamiast do mieszkania pójdę do klubu po firmie i wyłącze telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha. Chciałabym mieć takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ona wogole pokazuje że jej zależy na tobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wraca do meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś SMRODEM wyobraź to sobie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odslucham w wolnym czasie. Ja mam 29 ona 25 lat. Chciałabyś mieć takie problemy? Nie rozmieszaj mnie. Jestem całkowicie sam nie mam rodziny ona jest jedyną osobą, która tyle czasu przy mnie jest jednocześnie mnie niszcząc. Mam firmę przez która zmieniłem się o 180°. Jestem chamski, nie szanuje ludzi kiedyś miałem z tego powodu wyrzuty sumienia a teraz wiem że tylko w ten sposób zdobede to czego chce a czego chciałem? Kasy i teraz mam jej w ch*j a oprócz tego nie mam nic. Z resztą lubię moja pracę i wkur*ia mnie to że zawsze wolę z nią być niż zajmować się firmą a nie mogę sobie na to pozwalać tym bardziej że ona nawet tego nie docenia. Czy jej zależy? Nie wiem nie poruszamy tych tematów, kiedyś pijana powiedziała coś w stylu, że powiedziałaby, że mnie kocha ale to wszystko zepsuje. Nie wziąłem tego na serio bo sam jej się kiedyś oswiadczylem bardziej na żarty po pijaku no ale pierścionek był a ona przyjęła i do tej pory go nosi ale już na drugi dzień powiedziałem, że ślubu z nią nie wezmę bo by mnie w psychiatryku za rok zamknęli. Z reguły się klocimy ona czasem rzuca talerzami nawet i rzuca się z łapami na mnie ale wtedy ja przytrzymuje. Ja jej nigdy nie przyje*alem choć pewnie nie jeden by ja już całkiem zaje*al. Ona też jest sama i czasem ma fazy na przytulanie tak o po prostu ale poza tym raczej nie wydaje mi się żeby jej zależało na czymś więcej niż na seksie. I na pewno nie ma męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie jesteś żadnym twardym facetem, Ty jesteś zwykłą ci/pą. Mój facet w życiu nie pozwoliłby sobie na takie traktowanie ze strony kobiety, a Ty jak widać jesteś słabszym osobnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slaby nie jestem jedyne co to mam jedną słabość- kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdybyś miał możliwość poznać śliczna i normalną dziewczynę, to zostawiłbyś tamtą? Bo wydaje mi się, że Ty już jesteś od niej uzależniony i trudno Ci będzie bez niej żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×