Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem sama i chyba tak już będzie zawsze

Polecane posty

Gość gość
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja milosc chyba sie nie urodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mam dosyć chyba tych wszystkich związków i tak się to rozpada a czlowiek tylko cierpi potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to nie byly te wlasciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mów zawsze i nigdy nie mów nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piotrek - wcale sie nie rozpadaja, tak jak mowisz. Wokolo mnie sa same zwiazki udane i malzenstwa, czyli juz zwiazki przyklepane, nikt sie nie rozstaje. Ja jestem sama i tak jak autorka juz nie wierze, bo mam 30 skonczone. Moj zwiazk sie akurat rozpadl ale reszta widze trwa i ma sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej Cię boli to że nie masz faceta, czy że koleżanki są w szczęśliwych związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli mnie, ze nie moge znalezc nikogo dla siebie, bo facetow, ktorych maja moje kolezanki to bym i tak nie chciala, gdyby byli wolni. I nie musze w tej sprawie klamac. Ale chcialabym spotkac kogos dla siebie, zebysmy pasowali charakterami jak puzzle... Ale 30 lat to juz pozamiatane. mam takie okresy paniki ze czuje ze "musze" wszedzie chodzic latac po jakichs eventach, gapic sie na tych facetow, usmiechac itd zeby tylko ktorys zagadal. A potem mysle, ze to glupie, bo ani nie mam checi, ani nie wydaje mi sie to madre. Kiedys mialam tez szal na tzw. "wyjdz do ludzi na zainteresowania i pasje". A jakie ja mam pasje... zadne ktore powoduja ze poznaje sieludzi. Poza tym to nie sa u mnie pasje tylko hobby. Wiec tak sobie trwam, zycie przelatuje. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodziłem przez to. Z czasem to mija, co nie znaczy że jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro minela Ci ta faza to powinno byc troche latwiej? Poza tym mi jest naprawde trudno sobie wyobrazic, ze facet (nie wiem ile masz lat), jest dluzszy czas sam (co innego u kobiety). Bo jaki powod? Mozecie zaczepic kobiety wszedzie, jesli nie jestescie ponadprzecirtnie szpetni to zaden problem . Zakochujecie sie w wygladzie, Polski sa bardzo ladne i te po 20 i te po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tej fazie przychodzi inna, nazwijmy ją beznadzieją. Jest z nią inaczej ale nie łatwiej. Późno już, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starsze tez znajduja facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak, ale czesto na sile przez portal randkowy. Zakochac sie tak prawdziwie po 30 to chyba niezbyt mozliwe. Nie jesli ma sie zwykla prace na 8h, mieszka samemu i ma malo znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marudzicie tu kobiety że nie ma wolnych facetów a są, tylko Wy skreslacie bo maja kiepską prace, bo malo zarabiaja, mieszkanie male, stary samochod i wstyd przed kolezankami. Wymagacie żeby wszystko było idealne, no a takie rzeczy tylko w erze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 miesiace po rozstaniu mam takie mysli, ze powinnam sie cieszyc, ze w ogole w zyciu mialam epizod kiedy bylam kochana i kiedy mi na kims zalezalo. Co z tego ze dla innych to takie nic, bo dobrneli do etapu malzenstwa a ja tylko 2letni zwiazek. Mysle tez ze moe bede pielegnowac pamiec o tym uczuciu do smierci, bo nie wierze ze poznam kogos znaczacego w zyciu juz. Nie zabiegam o to, nie umiem i czuje sie zrezygnowana. Wiem zeto glupie wspominac faceta do konca zycia, zwlaszcza ze on na pewno ma juz inna, ale ja chyba taka romantyczka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×