Czy kupowanie raz w miesiącu kilkunastu ciuchów to już problem?

Zaznaczam, że nie są w jakiejś zawrotnej cenie, lecz mój chłopak uważa, że mam hopla na punkcie ubrań. Mi samej wydaje się, że mam ich za mało w przeciwieństwie do innych dziewczyn.

Moim zdaniem zalezy co kupujesz, czy nosisz to i jaki stosunek cen do zarobkow. Kilkanascie to moze byc duzo i malo, ja dzis kupilam w FF 5 rzeczy ale byla przecena i zaplacilam malo.

Jak na mój standard, to dużo. Ja kupuję najwyżej parę rzeczy w sezonie, w zasadzie tylko to, czego mi brakuje.

Ja kupuje na wyprzedazach, w regularnych cenach tylko jak cos jest potrzebne na juz albo mi sie bardzo podoba i wiem ze do wyprzedazy nie dotrwa.

Mi się to wydaje standardem :) Ja kupuję po pare sztuk w miesiącu. Teraz znalazłam fajny sklep http://www.tzch.pl/ importują towar z Chin. Ale płatność jest w polskim banku w złotówkach. Bardzo prosty sklep w obsłudze.

Jeśli nosisz wszystkie te ubrania to uważam, że nie mam w tym nic złego, co innego jeśli miałabyś pełno ciuchów i leżałyby w szafie z metkami to już może być problem :) wiele ciekawych rzeczy kupiłam przez fajną porównywarkę cen cozacena.pl - http://www.cozacena.pl/, jest tu sporo ofert różnych sklepów internetowych w ciekawych cenach :)