Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy masturbacja jest szkodliwa??

Polecane posty

Gość gość

Jak ktos ma glupio odpowiadac to niech sie nie wypowiada to pytanie jest powazne. Chodzi glownie o kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem nie myslalam na tym nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest bardzo przyjemna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczy swojego ciała,i drogi do osiągnięcia orgazmu czyli jest pożyteczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powoduje ślepotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego moze byc szkodliwa i w jaki sposob szkodzi???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanGag
rozwalisz vagine do tego stopnia, że dyszlem można wjechać i wiadro wody wlać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj PanGaga, nie rozpychaj rury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty powyżej jak walisz konia ,to to jest szkodliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, wypowiedz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bywa różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowie ktos tak bardziej wyczerpujaco i uzasadni swoja wypowiedz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno może być szkodliwa jeśli się to robi bardzo często i zawsze w taki sam sposób, bo można się przyzwyczaić do jednego typu doznań i mieć problem z osiągnięciem orgazmu podczas normalnego seksu. Ja osobiście uważam, ze wszystko jest dla ludzi o ile ma się umiar a negatywnych skutków nie doświadczyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miiiiiii
Wypowiem się, bo wiem o tym niemało. Mam 17 lat, masturbuję się od 11 lat, jak byłam mała przez przypadek odkryłam, że tak można (myślałam, że tylko ja o tym wiem) to było raczej jak zabawa, szybko się uzależniłam, bardzo mi się to podobało. Kilka lat później dowiedziałam się, że inni też to robią, nigdy wcześniej nie spotkałam się z konkretną nazwą tego. Ucieszyłam się, że nie jestem jedyna. Robię to nadal codziennie, przestać niełatwo. Jak pomyślę o tym, ile razy właściwie to robiłam, to zastanawiam się jak to w ogóle możliwe. W niektóre dni potrafiłam dojść po 4/5 razy. Czy jest szkodliwa? Czytałam, że można oślepnąć, nie wiem ile w tym prawdy skoro przez 11 lat, całe tyyysiące masturbacji a ja nadal widzę bardzo dobrze. Nie zauważyłam też, żebym miała jakieś problemy z dojściem. Tyle, że moje orgazmy polegały i nadal polegają na stymulacji łechtaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvcgewrwerwerwe
W książce: "Z PSYCHOPATOLOGII ŻYCIA SEKSUALNEGO": http://www.druk-pl.com/progresywnie/zdrowie2/Kepinski_Antoni_-_Z_psychopatologii_%BFycia_seksualnego.pdfa Na stronie 41...jest to dokładanie opisane... "Najprostszą drogą wyładowania popędu seksualnego jest autoerotyzm. Człowiek jest tu panem sytuacji, niezależnym od partnera. Posługując się schematem trzech zasadniczych kierunków orientacji w otoczeniu, można by określić autoerotyzm jako zmianę postawy "do" w postawę "nad". Zamiast dążyć do złączenia się ze źródłem bodźca seksualnego, stara się go sobie podporządkować i dowolnie nim kierować. Jest to w pełni możliwe tylko wówczas, gdy przedmiot seksualnego pożądania jest całkowicie naszą własnością. Inaczej jest on zawsze czymś obcym, niezależnym i nieprzewidzianym. Pojęcie własności jest elementem istotnym w życiu seksualnym tak zwierząt, jak i ludzi; z niego wywodzi się uczucie zazdrości. Słowo "kochany" łączy się w każdym języku z zaimkiem "mój", a pojęcie własności implikuje między innymi swobodę dysponowania i kierowania posiadanym przedmiotem. Autyzm autoerotyzmu polega na tym, że pragnienia miłości i władania (wektor "do" i "nad") realizują się w obrębie własnego ciała, nie wychodzą w świat otaczający. Władanie jest tu pełne, ale miłość skarłowaciała. Istotą bowiem postawy "do" jest wyjście poza granice własnego ciała. W postawie "nad" warunek ten jest też konieczny, dąży się bowiem do zawładnięcia i kierowania otoczeniem, ale w tym przypadku część...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×