Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Celibat małżeński jako dziękczynny gest, sprzeciw męża.

Polecane posty

Gość gość
Albo odciecie i spalenie przyrodzenia meza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnas sobie kupić bicz i urządzać autobiczowanie. Tak 15 minut dziennie bij się po plecach. Drugim sposobem jest głodówka. Myślę że 40 dni bez jedzenia i picia wystarczy! A maz znajdzie sobie nowa żonę. Może normalna. Bóg będzie Cię kochal. Bo kocha wszystkie swoje dzieci. Nawet głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to provo, to 10/10. Jeżeli to rzeczywistość, to współczuje mężowi a autorce proponuje odwiedzić psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, popieram większość wypowiedzi (aż dziwne na kafe,że aż tyle osób się zgadza co do jednej kwestii i nawet obywa się bez nadmiaru wulgaryzmów). Rozumiem głęboką wiarę, chęć podziękowania...ale faktycznie 5-letni celibat to najgłupsze co możesz zrobić. Jesteśmy tylko ludźmi, a to oznacza,że nie jesteśmy święci,nieomylni, mamy prawo popełniać błędy. Jeśli wierzysz w Boga naprawdę, to pomyśl logicznie,czy chciałby takiego poświęcenia. Zwłaszcza,że twój mąż zrobiłby to pod twoim przymusem,a to już żadna ofiara czy poświęcenie. Zresztą pewnie po jakimś czasie zacząłby cię zdradzać i naprawdę w tej sytuacji wcale bym mu się nie dziwiła; nie można mówić,że wiara powinna być silniejsza niż uciechy cielesne,bo póki co,jesteśmy osobami FIZYCZNYMI i mamy swoje potrzeby,które są ważne. W tym także potrzeby seksualne. No i chyba jednak trochę z tą wiarą przesadzasz,zakrawa to o ortodoksję. Przypomniał mi się taki film,nie pamiętam tytułu; w każdym razie był o bardzo głęboko wierzącym małżeństwie,wręcz obsesyjnie,które miało syna chorego na cukrzycę. Na skutek przyjazdu jakiegoś znachora czy uzdrowiciela, ubzdurali sobie,że Bóg wyleczy ich syna i przestali podawać mu insulinę, a zamiast tego modlili się jeszcze bardziej gorliwie niż dotychczas, dopingowani przez tak samo nawiedzone sąsiadki. Syn w końcu zmarł,a oni niczym nie zrażeni, zaczęli przygotowywać się na jego ...zmartwychwstanie. Dopiero gdy nic takiego się nie wydarzyło,uświadomili sobie co zrobili. Wiem,że to akurat ma się nijak do tematu,ale chcę tylko pokazać do czego może prowadzić obsesyjna wręcz wiara w Boga. Mało to tragedii na świecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli nie prowo...to rozwalisz sobie rodzine, maz odejdzie, i zostaniesz sama z dziecmi. Tego chcesz? rozwod dopiero bedzie wbrew Bogu. Seks w malzenstwie to nie grzech. Jest wg,. Biblii obowiazkiem zony by zawsze kiedy moze uprawiac seks z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie rację, pięć lat dla zwykłego faceta to stanowczo zbyt długo. Porozmawiam z nim na temat krótszego okresu abstynencji. Jeżeli chodzi o post to nie wchodzi to w grę ponieważ karmię dziec****ersią. Spódnice i tak noszę zawsze za kolano, nie zakładam spodni, a jeżeli już to do tego tuniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiądz proboszcz zaoferował się do zaspokajania mojego męża, może się udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o post to nie wchodzi to w grę ponieważ karmię dziec****ersią XXX To zwykła wymówka, bo mięso nie jest niezbędne. Wystarczy, że będziesz jadła ryby. No chyba że Ty na siłę chcesz celibatu? Z tego wynika, że rezygnujesz z czegoś czego Ci nie żal (za to mężowi jak najbardziej) więc to widać dla Ciebie wcale nie takie poświęcenie. Ale zmiana diety wymagałaby zdecydowanie większego zaangażowania, bo i trzeba by na ten temat się dowiedzieć, dokształcić no i trzeba by się postarać robić urozmaicone posiłki bez mięsa, a to wcale nie takie łatwe na początku. No i pewnie szyneczkę to lubisz, więc jak tu z niej zrezygnować, co nie? Sorry, ale chyba zakłamana jesteś, bo rezygnować chcesz z seksu kosztem męża, ale swoim kosztem ( kosztem swojego czasu i energii, oraz upodobań) zrezygnować z mięsa to już nie bardzo. Zakłamana hipokrytka, nie katoliczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zważaj na słowa, bo ja nie pisałam o mięsie tylko przerzuceniu się na chleb i wodę. Od 15-stu lat jestem weganką, od czterech witarianką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nawet gdzieś to jest zapisane i chyba sam papież mówił "nie uchylajcie się od współżycia w małżeństwie". I nie chodzi tylko o przyjemność czy rozmnażanie, ale seks buduje bliskość pomiędzy małżonkami, a gdzie bliskość tam i Bóg. Ty chcesz unieszczesliwic drugiego człowieka, czyli męża, a przecież sam Bóg mówił ze jesli krzywdzi sie blizniego to tak jakby krzywdzilo się jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im więcej czytam wypowiedzi autorko tym bardziej przekonuję się, że to prowokacja:) Bo każda propozycja którą podajemy zamiast celibatu, jest już przez autorkę robiona. I tak autorka jest wolontariuszem, wegetarianką, nosi długie spódnice. Zapewne też w wolnych chwilach maluje ikony na cześć Pana, prowadzi chór kościelny, udziela porad w poradni małżeńskiej przy parafii, a za młodu była na misjach w Afryce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem rowniez wierzaca i wiem ze udany seks w malzenstwie jest darem od Boga jest blogoslawienstwem i elementem ktory bardzo zwiazuje oboje uwierz mi Bog nie potrzebuje naszych ofiar bo wszystko nalezy do Niego i zalezy od Niego, jak czytasz w psalmach najmilsza jest Mu ofiara dziekczynna czyli naszw wdziecznosc, uwierz mi ze wiekszym darem wdziecznosci dla Niego byloby skladanie waszego swiadectwa gdzie tylko mozna zeby inny tez mieli nadziele i mowienie innym o Bozej wspanialosci zeby inni tez poznali zbawienie maz ma racje przeciez nie wchodzil w malzenstwo po to zeby zyc w celibacie a skad wiesz czy nie bedzie wam dane w przyszlosci zostac ponownie rodzicami, przeciez nasz Bog to Bog cudow a jak to ma sie zdazyc jak nie bedzie seksu ja jestem mama 4 dzieci i jak Bog pozwoli mam nadzieje na jeszcze jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uduchowionassss
to jakis zły człowiek w ogole wymyslił"piekło"...zeby zemscic się na złych ludziach, bo tylko w naturze niedoskonałej istoty jaka jest człowiek jest mscic sie na swoich oprawcach, doskonały byt byłby ponadtym...nie mscił by sie, bo kazdy człowiek ktory powstał z jego rak musi byc dobry w gruncie rzecze, a złe...są jedynie warunki i my ludzie..nawzajem dla siebie..ale istota doskonała nie moze byc zła, musi byc dobra..straszcie mnie piekłem, powodujcie we mnie nerwice lękową, duscie mnie w mękach, jesli wam to ulży, ze sie zemscicie na mnie za moje grzechy, ale czy to jest dobro ja sie pytam?czy choroba psychiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo na 20 fajerek, a wy dvrne lecicie jak muchy do miodu... :D Ech, baby... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo niedouczonej. Seks w małżeństwie nie oznacza nieczystości!! Więc celibat nie jest konieczny do czystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, chcesz podziekowac Bogu/ losowi/ naturze za dzieci? Zrob zatem wszystko, zeby Twoje dzieci mialy szczesliwa rodzine. Uszczesliwiaj tez swojego meza. Celibatem malzenskim (co za absurdalny pomysl) nikomu sie nie przysluzysz. A tak na marginesie, to celibat w kosciele mial za zadanie ograniczenie rozdrabniania koscielnych dobr. Wieki temu duchowni nie stronili od uciech cielesnych... raczej grabili i mordowali gloszac chwałę jedynego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak autorko? celibat już wprowadziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Co wy narzekacie na księży?  A popatrzeć na własnych mężow. Odmawiają?  Zagrozić im że do kancelarii o unieważnienie sakramentu bo nie chce współżyć. Mój ogranicza współżycie dobrze wie że brakiem seksu rozwala małżeństwo. Ciekawe czy mężowie na spowiedzi mówią że seksu nie chcą uprawiać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×