Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Celibat małżeński jako dziękczynny gest, sprzeciw męża.

Polecane posty

Gość gość
Pomódl się do bozi żeby dzieci w Afryce przestały umierać z głodu. Chyba niedowidzi, bo przecież celowo by na to nie pozwolił, czyż nie? Ale zaraz, on przecież wszechwiedzący jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do infernal A ja sie takich jak Ty boje bo własnie TY potepiasz ludzi za to, ze uzywaja zycia i lubia seks, a co w tym złego"? trzzeba sie umartiwac, sprawiac sobie i innym cierpienie, zeby Bog otworzył ci drzwi raju tak!! obale w sekunde cała twoja teorie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mi czy mozna nazwac "dobrym" człowieka, ktory wiedzac, ze nawet(zli) ludzie cierpia wieczne katusze w piekle, moze ze spokojnym sumieniem byc szczesliwy w niebie? mi by moja empatia nie pozwoliła sie cieszyc z mojego nawet zasłuzonego pobytu w niebie gdybym wiedziała, ze moj sasiad, moze nawet złoczyńca ,złodziej itd...cierpi męki w niebie, musiałabym byc psychopatka, by moc w tym czasie byc szczesliwa w niebie...wiedzac ze inni cierpia w piekle..to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało byc cierpi męki w piekle..a nie w niebie..powyzej bład logiczny ps.twoj maz woli uciechy cielesne, niz umartwianie duchowe, bo w tym swiecie, poki co posiadamy ciało, wiec to sprawia nam radosc, gdy ktos ro bi nam dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
infernal odpowiedz mija pisałem o 00:14 i 00:16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MARNE PROWO :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
infernal rozwodko zakochana w ksiedzu odpowiedz mi na teksty z godziny 00:16 i 00:14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to z/a/j/e/b/i/s/t/a prowokacja i ubaw po pachy :-d ale kafeterianki nie zbyt lotne i łykają prowo jak bocian żabe :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda mi to na prowokację, ale jeśli jednak jest to prawda, to mąż ma rację, rzeczywiście jesteś nawiedzona. Jeśli chcesz podziękować Bogu, możesz znaleźć na to o wiele lepszy sposób - zrób coś dobrego dla innych, np. jeśli masz kasę to wpłacaj na jakąś organizację charytatywną, zostań wolontariuszką, zrób cokolwiek, co się komuś na coś przyda, da jakąś korzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
", co się komuś na coś przyda, da jakąś korzyść. " Po co? To przecież nie leży w katolicyzmie. Z tego co widze katolik musi mieć obsesje na punkcie seksu i musi być nadęty i sądzić, że ma prawo decydować o cudzym sumieniu. Jakieś tam pomaganie innym...też pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
", co się komuś na coś przyda, da jakąś korzyść. " Po co? To przecież nie leży w katolicyzmie. Z tego co widze katolik musi mieć obsesje na punkcie seksu i musi być nadęty i sądzić, że ma prawo decydować o cudzym sumieniu. Jakieś tam pomaganie innym...też pomysl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo na 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. W fundacjach, pomagających innym działam od lat, zresztą mojego męża poznałam właśnie podczas wolontariatu. Wy naprawdę nic nie rozumiecie? Oczywiście, że seks małżeński nie jest grzechem! Chodzi o to, by ofiarować Bogu coś wyjątkowego, na czym naprawdę zależy i z czego rezygnacja będzie trudna. Taki dar będzie dla niego dużo ważniejszy niż zwykły różaniec lub koronka. Widać, że nie ma tu prawdziwych chrześcijan, wszystko tylko na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem to seks w małżeństwie jest obowiazkiem. Jest nakazany i nie mozna sie od niego uchylac. To jak mozesz w ten sposób dziękować Bogu łamiąc jego zalecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uważam, ze to prowo. Nie ma takich nawiedzonych ludzi. Chociaż, może... Różne jednostki sie trafiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żaden obowiązek. Rezygnacja z uciech cielesnych byłaby wielkim darem i ofiarą. Szkoda, że do mojego męża to nie dociera, myślałam, że on też jest wdzięczny za dar rodzicielstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, naśmiewajcie się. Pierwszych chrześcijan też prześladowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli chcesz naprawde zrobic cos dobrego dla Boga w ktorego wierzysz, to wykonuj nalezycie obowiazki tego stanu (malzenskiego) na ktory sie swiadomie i dobrowolnie zdecydowalas. Diecko powinno wychowac sie w szczesliwej rodzinie, w ktorej rodzice szanuja i kochaja sie nawzajem i daja sobie szczescie jako partnerzy i malzonkowie (rowniez w lozku). Przypomina mi sie anegdota o malarzu, ktory postanowil namalowac obraz Boga, a jako wyraz szacunku postanowilmalowac go caly czas na kleczkach. We snie pojawil mu sie Bog i powiedzial : "Ty nie maluj mnie na kolanach, masz mnie malowac po prostu dobrze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.17 Oczywiście że zachowuje wczoraj w faktach właśnie po raz kolejny mówili o księdzu który w szczególny sposób przygotowywał dzieci do komuni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimionkaokazja
Nie decyduj sie na taka glupote bo przegrasz zycie. Moi sasiedzi podczas slubu slubowali dochowanie czystosci bedac tzw. bialy malzenstwem i wieksz jak to sie skonczylo? Po ok 20 latach takiego malzenstwa sasiadowi tak juz bila korba, ze w parku schowal sie za drzewali i robil laske swojemu psu - benardynowi. Przysiegam, ze tak bylo. Maz Cie zostawi to dopiero dochowasz czystosci ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks nie służy jedynie prokreacji, ale też spaja dwoje kochających się ludzi. Zbliża ich, tworzy intymność i taką fajną bliskość między małżonkami. Przecież współżycie to nakaz przez Boga, a jego świadomy brak to tak jakby sprzeciwiać się Bogu. Skoro jesteś jaka taka "ś/w/i/ę/t/o/j/e/b/l/i/w/a" za przeproszeniem, weź męża i dziecko i idźcie na pielgrzymkę do Częstochowy podziękować, a nie wymyślasz jakieś wydumane dyrdymały. A skoro się tak dziwisz mężowi, może sama spróbuj w formie dziękczynnej przyjmować pokarmy w postaci jedynie: chleb i woda, i nic więcej. Ciekawe ile wytrzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tu autorka. W fundacjach, pomagających innym działam od lat, zresztą mojego męża poznałam właśnie podczas wolontariatu. Wy naprawdę nic nie rozumiecie? Oczywiście, że seks małżeński nie jest grzechem! Chodzi o to, by ofiarować Bogu coś wyjątkowego, na czym naprawdę zależy i z czego rezygnacja będzie trudna. Taki dar będzie dla niego dużo ważniejszy niż zwykły różaniec lub koronka. Widać, że nie ma tu prawdziwych chrześcijan, wszystko tylko na pokaz. XXXX\ Moja droga, a od kiedy to Bóg wymaga od nas takich ofiar? W Starym Testamencie i owszem, nawet dzieci składano w ofierze, ale chyba od tego odeszliśmy? I powiedz mi, bo nie rozumiem: czy sądzisz, że Bóg chce, abyś kłóciła się z mężem z Jego powodu? Czy sądzisz, że Bóg chce, abyś rezygnowała z przyjemności? Serio sądzisz, że Bóg jest zły i tego chce? Kolejna rzecz: ślubowałaś mężowi, nie proboszczowi. To z mężem powinnaś omawiać kwestie dotyczące Waszego małżeństwa. To wspólnie z nim powinnaś podejmować decyzje, a nie z księdzem. To on, Twój mąż, powinien być dla Ciebie najważniejszy. Sorry, ale skoro mąż nie namawia Cię do grzechu, oczekuje tego co każdy normalny facet (w tym również każdy wierzący katolik) to ksiądz i jego zdanie nie powinno mieć tutaj żadnego znaczenia. Twoje zdanie jest istotne i owszem, ale nie masz prawa wymagać od męża, że w imię Twoich wymyślonych powodów będzie rezygnował ze współżycia. A dziękować możesz na różne sposoby: najlepszym będzie dbanie o szczęście CAŁEJ Waszej rodziny, czyli o szczęście męża również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż jest normalny ale z tobą coś nie tak... Udało się wam mieć dzieci, super! Cieszcie sie tym i sobą a nie rozbijaj malzenstwa przez twoje chore celibaty. No chyba ze bardzo chcesz zostac samotna matką bo ja na miejscu twojego meza w dupsko bym cie kopnela i te twoje dzieci tez bo z matki wariatki to i dzieci normalnych nie bedzie. Biedny facet, taka dewote trafic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli autorko odczuwasz tak silną potrzebę dania jakiejś ofiary Bogu w zamian za dzieci (choć szczerze wątpię, by Bój jej chciał) i to ma być jakaś wyjątkowa rezygnacja, to pomyśl co innego możesz zrobić. Bo celibat to najgłupszy pomysł na jaki mogłaś wpaść:/ Przykłady co możesz innego zrobić: - zrezygnuj z jedzenia mięsa - zrezygnuj z jedzenia słodyczy - zrezygnuj z noszenia spodni -zrezygnuj z noszenia butów na płaskim obcasie lub wysokim (w zależności od tego jakie lubisz nosić) - zacznij nosić wyłącznie długie spódnice Innymi słowy: znajdź sobie coś co będzie Twoją ofiarą i Twoim poświęceniem (a nie wspólnym, skoro mąż ma inne zdanie, zresztą słusznie). Inna sprawa: moim zdaniem nie robisz tego dla Boga, tylko dla siebie. Żeby się lepiej poczuć, dowartościować, żebyś czuła, że podziękowałaś. Ale robisz to dla siebie, żeby siebie dowartościować i żeby SIĘ poczuć dobrze z podziękowaniami, bo Bóg takich ofiar nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi sie wydaje, ze autorka nie chce miec wiecej dzieci, wiec sobie celibat wymyslila niby z wyzszych celow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i nie musi miec wiecej dzieci, ale od tego sa tabletki albo prezerwatywy a nie jakies durne celibaty, ten maz musi byc strasznie nieszczesliwy z taka raszpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jest tak wierzaca to wiadomo, ze nie bedzie uzywac antykoncepcji. w ogole osoby skrajnie wierzace nie uznaja nawet NPR, bo uwazaja ze to wchodzi na przeciw boskiemu planu. mysle, ze stad taki pomysl u autorki. blizniaki sie urodzily, daly juz im pewnie troche w kosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny facet. Oczywiscie jesli temat nie jest prowokacja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myslę ze lepszą ofiarą będzie zarżnięcie i rytualne spalenie jednej z córek :D 5/10 ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×