Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To od niego usłyszałam

Polecane posty

Gość gość

Dzis po kilku latach małżeństwa odważyłam sie cześciowo opowiedzieć mężowi o tym jaka była moja sytuacja w dziecinstiwe i o tym jaka naprawde osoba jest moja matka. Wiecie co usłyszałam ---,, dlaczego mówisz mi to dopiero teraz, teraz nie chce o tym słyszeć, powinienem wiedzieć to wcześniej,, Ja na to, a co to by zmieniło? On - byc moze wszystko, Ty możesz byc uszkodzona psychicznie,, Załamałam sie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma rację, że powinnaś mu powiedzieć wcześniej, ale wzmianka o tym, że to wszystko mogło zmienić przez jakieś uszkodzenia psychiczne to po prostu szczyt ograniczenia intelektualnego, wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ma racje. Jednak nie mogłam, naprawde nie mogłam. Od dziecka pewne tematy były zbyt wstydliwe, ze mnie ktos wyśmieje, nie zrozumie. Wbite do głowy od młodych lat. No i odważyłam sie, przełamałam i po co? Aby usłyszeć cos takiego. Wydawało mi sie, ze otrzymam wsparcie, zrozumienie. Dostałam jednak cos takiego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyło sie na sprzeczce, śpię dzis osobno. Nie moge zasnąć i zastanawiam sie szczerze jak to możliwe, ze ktos taki jest moim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, dobrze że nie powiedziałaś mu po fakcie że jesteś w głębi duszy facetem jednak. a wszystko zaczęło się w dzieciństwie. W tedy to musiałby być prawdziwy intelektualista, wybaczyć, zrozumieć bo inaczej awanturka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela z Sosnowca
A ja za najlepszą decyzję swojego zycia uważam decyzję o rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×