Czy z nim zostać?

Od 5 lat z kimś jestem. Planowaliśmy ślub, ale on sie coraz bardziej migal od ustalenia daty. Tydzien temu go o to wprost zapytałam. Powiedział, ze mnie kocha, rozstawać sie absolutnie nie chce, ale teraz sie czuje dziwnie i ma dola - sam nie wie czemu. Moze to początki depresji. Załamalo mnie to totalnie. Czuje sie, jakbym juz nie miał narzeczonego. Nie wiem, co robić. Nadal mieszkać razem? Czekać az zmieni zdanie?

Był ktos w podobnej sytuacji? Jak to sie skończyło?

moze to jest naturalne . trudna decyzja. Musle ze ludzie niemadrzy sie nad tym nie zastanowia czy nie martwia

Wszystko zalezy od ciebie :)

Myszko pokasz oszkee:-)

My juz właściwie wszystko mieliśmy ustalone. Miejsce, miesiac, wybrałam sukienkę...

Ciężka sytuacja.

Nie wiem.

Faceci...

Tez bym sie zastanawiała.

skoro chcesz być z kimś kto cię nie kocha - proszę bardzo! tylko nie miej dzieci - one niczemu nie są winne!

Jeżeli ktoś nie chce ślubu, nie można go do tego zmuszać. Są pary, które przed ślubem żyły super, a po wytrzymały ze sobą rok, dwa. Czasami lepiej pozostać na tym etapie, na jakim się jest.

Jezeli by powiedział, ze nie kocha to bysmy sie juz rozstali. On twierdzi, ze bardzo kocha. Co do życia bez ślubu - jak tak nie chce.

ile macie lat?

32

To nie tak mało.

Facet przechodzi doła a ty się martwisz sukienką. Może przeraża go szopka weselna i ślubne przedstawienie.

To miało byc małe przyjęcie, a nie szopka. On nie zna przyczyny dola, a ja sie czuje oszukana.

Ciężka sprawa.

Co z niego za facet.

Dziewczyny, a czy któraś sie rozstała na krótko przed ślubem? Słyszała o takim przypadku? Jakie były powody?

Ma doła? To go wesprzyj, cholera! Nie zawsze jest tak, że człowiek smuci się mając od razu powód. Poza tym.. Facetowi jest smutno, a Ty chcesz go zostawić? Serio go kochasz? Bo kochająca kobieta z takim by została. A jeżeli chce ślubu, to do niego dojdzie. Nie bój żaby.

Ja go chce wspierać, cały czas to robię. Ale z tym wiecznym przekładaniem terminu juz nie daje rady psychicznie. Boje sie, ze on zmienił zdanie i mi tego nie powie wprost. Ile byście czekały? 5 lat to tak mało? Nie chce zmarnować sobie życia, nie mieć rodziny bo zbyt długo czekałam na jego decyzje. Cały czas mysle o nim, a on o mnie? Przecież wie, jak sie z tym czuje.

Wiesz.. Jeżeli będę dalej z moim chłopakiem (a mam nadzieję), to prawdopodobnie ślub weźmiemy po 10 latach związku. :D No to pogadaj z nim, szczerze. To jest najlepsze rozwiązanie. Przedstaw swoje obawy.

tak, mojej koleżanki facet tydzień przed ślubem się rozmyśli, byli ze sobą 6 lat razem , zaplanowali ślub, wszystko dopięte na ostatni guzik a tuz przed ślubem faceta zaczęła brać jakaś dziwna chandra, nic mu nie pasowało , stawał się nerwowy i w końcu przyznał się że rezygnuje że to go przerosło. Koleżanka najpierw była w szoku, później wściekła. W końcu po roku wzięła ślub z innym całe zycie zakochanym w niej facetem. Teraz mają dwójkę świetnych dzieciaków, są bardzo dobrym małżeństwem , mają piękny dom i ilekroć wspominamy jej byłego jest przeszczęśliwa że tamten sam się wycofał. Ex jest obecnie zgnuśniałym starym kawalerem i kiedys przypadkiem spotkała go na ulicy usiedlismy na kawę i przyznał , że do dziś żałuje że tak to się skończyło a obecnemu mężowi mojej koleżanki nie może darować ze tak szybko się oświadczył. Smiem twierdzić że nic nie dzieje się bez przyczyny i czasem dobrze wychodzi się na tym że czasem dostanie się kopniaka w tyłek.

Jesli on czuje dola i nie wie dla czego, to pomsl co bedzie pozniej, heeh szkoda nawet gadac, moj facet po 20-latach jeszcze nie mial "dola" a niech by sprobowal, no nie - poprostu nie wyobrazam sobie takiego faceta bez urazy ale pozytku chyba nie bedziesz miala z niego bo albo ma zmienne nastroje albi poprostu ma cie gdzies , a latka leca ... smutne to

Z ta koleżanka to dobry przykład. Czyli mozna.

jego dol wynika zapewne z braku ochoty na zoobowiazania, na twoim miejscu zdystansowalabym sie do niego i na slub nie liczyla, jesli pragniesz rodziny, dzieci zapomnij o nim, on juz pokazal ile dla niego znaczysz

Dziewczyny, a czy wy rozmawiacie bardzo emocjonalnie na trudne tematy?

Nie