Pod wpływem feminizmu przeszłam głęboką metamorfoze

Niesamowite jak życie w patriarchalnym systemu okalecza kobietę. Feministka wbrew pozorom nie jest babochlopem który chce żyć wbrew naturze i na złość odmrozic sobie uszy. W gruncie rzeczy feminizm powoduje rozkwit prawdziwej kobiecości. W większości związków to kariera męża jest priorytetem a kobieta studiuje chałupniczo psychologie żeby zmienić faceta żeby był dla niej lepszy.To w większości maz hamuje jej karierę i powoduje ze jest niezadowolona z życia. Feminizm natomiast pozbawia leku przed mężczyznami, leku przed ich rzekoma wyższa inteligencja. Brak leków i ograniczeń i posłuszeństwa jest droga do samorealizacji i szczęścia w życiu. Ja to tak odbieram

przyznaj się, że tak naprawdę jesteś szpetnym, grubym babsztylem, którego żaden facet nawet kijem nie szturchnął :D pokrako

Jestem dość ładna, może nie piękna jak Cindy Crowford ale powyżej przecietnej. Argumenty tego typu świadczy o tym jak bardzo się boicie utraty wladzy. Każda kobietę z własnym zdaniem wyzywacie od pasztetow. Ja nie jestem pasztetem a nawet jakbym była to co z tego?

kochana co ma do powiedzenia jakis frajer z neta? :D

Dzięki. Ale zauwaz co oni robią. Jak plują na kobiety na każdym kroku.

Pod wplywem feminizmu...wszystko mowi za siebie,ze jednak nalezysz do tych kobiet ktore nadaja sie do prostego zycia. Nie posiadasz inteligencji,rownie dobrze moglabys inspirowac sie kazda inna rzecza /rozpowszechniona i uznana ,z rzekoma korzyscia dla Ciebie/

Na mnie żadni mężczyźni nie plują (nie biorę pod uwagę wulgarnych prostaków, którzy nawet własną matkę obrażają). Raczej nie mam problemu z brakiem szacunku w stosunku do mojej osoby. Zachowuj się jak dama, to będą cię traktować jak damę. Nie wyobrażam sobie być w związku, w którym miałabym więcej do powiedzenia niż facet. Dlatego szukam inteligentnego i pewnego siebie mężczyzny, o podobnym światopoglądzie. Takiego, któremu chętnie oddam ster i się podporządkuję.

Nie nadaje się do prostego życia. Nie analizuj mnie. Proste życie niestety jest zawsze u boku faceta a nawet nie proste tylko wykastrowane z tego co najważniejsze. To życie niepełne. Żaden facet nie da satysfakcji z własnej drogi zyciowej

Niby na jakiej podstawie wywnioskowalas ze nie jestem dama? Co to w ogóle znaczy być dama w dzisiejszych czasach? Mam się zamknąć w domu i umniejszac moje życie żeby pan i władca poczuł się lepiej?

Mężczyźni mogą się okazać odpowiedzialni, wyrozumiali i troskliwi, gdy tylko kobiety przestaną z nimi rywalizować. Warto zrobić krok do tyłu i pozwolić przejąć nad sobą kontrolę. A facet który będzie Cię szanował, również będzie szanował Twoje zdanie i nie zrobi niczego wbrew Tobie, niczego co Cię skrzywdzi. Wystarczy pozwolić mu działać.

Czyli mam używać określonych zaimków, czasowników, przymiotników, wykonywać określone gesty, ubierać sie stosownie żeby być dama!! Śmieszna jesteś.

Almudena Lobo - z Twoich wpisów rozumiem, że jeszcze takiego nie znalazłaś i poruszasz się w świecie fantazji?

Nie chodzi o żadna rywalizację tylko o realizacje. I o to żeby mężczyźni traktowali kobiety jak ludzi a nie jak towar.

@11:09, nie rozumiem skąd ta wrogość do mężczyzn. Przez kobiety myślące w taki sposób jak ty, mężczyźni zatracają swoją męskość. Raczej nie jesteś damą, skoro nawet nie wiesz co to dziś oznacza. Wywnioskowałam, że nie jesteś damą, bo boisz się męskiej dominacji i próbujesz z nimi rywalizować. Dama nie rywalizuje z mężczyznami, bo ma świadomość tego jak bardzo kobiety są różne od mężczyzn. Dama nigdy nie będzie rywalizować z dżentelmenem, raczej będą szukać kompromisu. Rywalizacja nie ma sensu. Świadoma i inteligentna kobieta potrafi doskonale wpłynąć na mężczyznę bez rywalizacji.

Dlaczego jestem śmieszna?! Nic nie mówiłam o eleganckim języku. Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Dama to przede wszystkim stan umysłu. Poznałam już paru dżentelmenów, ale rozstaliśmy się z powodu różnic światopoglądowych i poglądów religijnych. Niewiele brakowało :)

Ale co nas obchodzi ich męskość? Mnie obchodzi moja kobiecość. Oni tak manipuluje kobietami żeby się zajmowały nie swoimi problemami. Czy ja muszę żyć wciśnięte w schemat żeby facet czuł się bardziej męski? Przecież oni nie pozwalają nam na swobodne życie z obawy przed utrata męskości. To czym jest ta męskość? To tylko popęd do władzy a nie żadna męskość. Męskość nie istnieje ponieważ męskość idealna to po prostu kobiecość w garniturze. Męskość czyli odwaga, wyrozumiałość, siłą psychiczna,dobroć nie istnieje. Meskosc to zawsze przemoc i dyskryminacja

Nigdy nie poznałam takiego mężczyzny, o jakim piszesz. Nie wiem przez co przeszłaś, ale Ci współczuję.

Skat ta wrogość do mężczyzn? 30 tysięcy lat przemocy i męskiej dominacji. Dla faceta nie jestes człowiekiem tylko rzeczą. Bycie dama ma ci zrekompensować brak wolności. Pozornie masz władze bo oni stworzyli taki system ze dają kobiecie uczucie ze się z nią liczą i ze ja szanują. A to tylko pozory żeby utrzymywać męska władze nie naruszalna. Ze niby krecisz jego szyja.

Naucz się wpływać na mężczyzn, a będziesz zaskoczona jak wiele możesz dokonać przy ich pomocy. Znacznie więcej niż działając na własną rękę.

Autorko, popieram, chociaż nie wiem czy kafe jest miejscem na takie dyskusje. Zostaniesz tutaj zjechana, obrażona i zwymyślana od babochłopów. Gdy ja pojęłam teorie feminizmu - a było to jakieś 12-15 lat temu to poczułam się jakby nagle wszystkie klocki układanki wskoczyły na właściwe miejsce. Długo szukałam odpowiedzi na wiele pytań, szukałam wyjaśnienia dla własnych wyborów i okazało się, że nagle wszystko stało się jasne. Moje horyzonty eksplodowały! I chociaż rozumiem już, że nie ma jednego feminizmu wspólnego dla wszystkich feministek, że z jednymi poglądami się zgadzam, z innymi nie, że czekam na kolejną falę nowego feminizmu, który poruszy kolejne istotne dla płaci kwestie, to trzon teorii jest mi tak samo bliski teraz jak i kiedyś :) Pozdrawiam Autorkę i ścickam

Almudena Lobo - naucz się współpracować z męzycznami, z kobietami a zobaczysz ile można zyskać otwartością i prostymi zasadami a nie "wpływaniem" czyli jak rozumiem - manipulowaniem innymi

almuneda lobotomia to facet.

Wpływanie rozumiem inaczej niż manipulację. Wpływając na mężczyznę, niczego przed nim nie ukrywam, nie stosuję sztuczek ani podstępów. On po prostu zaczyna zmieniać swoje horyzonty pod wpływem uczuć do kobiety, zmieniać dotychczasowe schematy. Ale wszystko jest jawne, on wie, że tak się dzieje. Partnerstwo w związku to świetna sprawa. Mam wrażenie, że chyba ważniejsza od uczuć.

DO KUCHNI KOZY!

Jacqueline i John Kennedy, inspirujący związek :)

Natalia Niemen Jestem Mamą to Moja Kariera Natalia Niemen https://www.youtube.com/watch?v=9LKfcWkfHZs

Spróbuj być sobą,emocjonalna i niestabilna zaraz przestaniesz być dama w oczach mezczyzny

Alu menda kręcisz i tyle

Czy szczęściem i marzeniem kobiet jest posiadać rozbitą rodzinę lub nie mieć dzieci w ogóle? Schlafly ukazała przykłady takich kobiet, które w młodości były zagorzałymi feministkami, jednak albo zdecydowały się w końcu na potomstwo, albo do dziś żałują, że jest już za późno by je mieć. Doskonale pokazuje to naturę kobiecą, która stworzona jest po to, by posiadać rodzinę, i dla której jest ona największą wartością. Natury się nie oszuka, można ją jedynie przez jakiś czas przyćmić. Książka: Phyllis Schlafly, „Feministyczne fantazje”, Wrocław 200

Jak dobrze że jest więcej feministek, w autobusie mogę siedzieć i nie ustępować miejsca. Nie nie jestem chamem tylko równouprawnienie dotyczy wszystkich sfer życia. Im wiecej feministek tym lepiej.