Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co się z wami dzieje? wszystko według schematu karmienie wg harmonogramu spacery

Polecane posty

Gość gość

Kapanie wg programu ustalonego na caly rok..zywienie wg tabeli ja bym osobiscie oszalala autentycznie..syn obecnie ma 19miesiecy..na początku tak jak wszyscy powtarzali rytuały rytuały są najważniejsze a guzik prawda syn wcale nie był lepszy..A ja uwiklana W plan dnia bo rytuał zrezygnowałam bo miałam dosyć tej udręki i odrazu lepiej;-) polecam spontan z rozsądkieM I rodzicielska intuicja,-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piep*rzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo są ograniczone i muszą żyć według harmonogramu bo inaczej nie potrafia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pieprze tylko takie są fakty..znajomi się chcą spotkać a ty odmawiasz bo mam rytuał spaceru czy cokolwiek czego..to chore na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 100 % racji autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze ograniczone bo inaczej poznawalyby swiat a nie wbily sie szybko w schemat dzieco- dom- obiad, bo nie mialy ZADNEGO pomyslu na swoje zycie wiec szybko weszly w najlatwiejszy schemat, ktory nie wymaga myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie oszalalam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oszalałaś i dzięki Tobie utwierdziłam się w przekonaniu, że też nie oszlałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również się zgadzam. Też stosowałam rytuały,bo ponoć lepiej jak jest rutyna.Ale ta rutyna dobijała moje dziecko. Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić był ryk. Szybko zakończyłam przygodę z rytuałami. Odkąd zdaję się na intuicje moje dziecko jest spokojniejsze. Jeść wtedy kiedy głodne,a nie kiedy plan dnia na to wskazuje. Kąpać po południu,a nie przed snem(zasypiała z rykiem). Spacer jak się ogarniemy ze wszystkim na spokojnie,a nie punkt 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jak się wyszukuje ogarne i wszyscy mamy chęć więc idziemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że nie wiedziałam w ogóle o takich rytuałach. :D Odmówić spotkania z siostrą /koleżanką, bo akurat czas na spacer? Chore! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma jedynie posilki unormowne i akurat z tyn jestesmy oboje spokojniejsi, ale co do reszty się nie spinam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe.. A skad na kafe tyle tematów o niejadkach, skoro dziecko je wtedy gdy jest glodne ? Bez schemtu ? :D Teraz wiadomo dlaczego dzieci sa takie rozwydrzone :p Wedlug schematu jest powrót do domu , ale dziecko chce zostac jeszcze na placu zabaw :) A przeciez precz ze schematami dnia ! :D Rozumiem ze twoje dziecko autorko chodzi spac kiedy ono zachce ? :) Je to co ono lubi i na co ma ochote ? Co tam schematy ! Wszystko rozwiąrze ' intuicja mamay " :D A niektórzy nazywaja to pieluszkowym zapaleniem mozgu :P Skad maja czerpac info mamy molde, niedoswiadczone, po raz pierwszy ? Skoro to co mówi teściowa to samo zlo wcielone, a mam to sie czepia ? :P Schematy to tylko schematy, udzielaja info , orientacyjnych terminow i wartości, przecież kazde dziecko jest inne i kazda mama ma inny rytm dnia i pomysl na zycie :) Od pewnych schematow sie nie ucieknie :) Inne mozna zaadpotowac pod siebie czy odrzucić :) Czyli jak zwykle zoty srodek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak jesteś na tyle głupia aby nawet spaceru odmówić to żal mi cię. Musiałaś aż porzucić jakiś wypracowany system w całości, bo nie mogłas go zmodyfikować. No cóż jak ktoś myśli systemem zero jedynkowym to tak ma. Ja nie musiałam burzyć schematów, które bardzo mi ułatwiały życie ale to nie przeszkadzało mi wyjść na obiad ze znajomymi, czy iść do fryzjera. Pień pozostawał niezmienny ale, że tak powiem gałązki już sobie formowałam jak mi pasowało. Ważne było aby dziecko zjadło w ciągu dnia tyle ile powinno, jak nie chciał to nie wciskałam, ważne też było picie ale obsuwy godzinne też się zdarzały, spacer starałam się codziennie ale nie patrzyłam na zegarek. Czasem wychodziłam przed południem, czasem po, czasem byłam godzinę, a innym razem trzy godziny, kąpiele codziennie ale czasem o 19.00, a czasem o 20.00 grunt aby jednak te czynności jakoś się wpisywały mniej więcej w dzień i przez pierwszy rok te dni przebiegały podobnie, dzięki temu przetrwałam mękę nocy, kolek, ząbków, miałam porządek w domu i zawsze coś do jedzenia :P choćby to była jajecznica z tostami, bo i tak bywało ale z głodu nie padłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam że nie żyje wg schematu czyli nie odmawiam spotkań bo mam spacer czy coś innego przy dziecku.. pory jedzenia czy spania jakieś tam są ale nie konkretne bo nie ma nic na siłę skoro nie chce spać o np.11 bo nie jest na tyle zmęczony to nie leżę z nim 2h i się nie męczę tylko robimy co innego i jak widzę że to już bo zmęczony to wtedy próbujemy..tak samo z jedzeniem teraz nie to może za chwilę a nie obiad o 14 i koniec..sama patrzę na siebie..czasem człowiek bardziej głodny czasem mniej normalne..I nie wracamy na skręcenie karku na 19 bo kąpiel jak się przesunie godz czy więcej a dziecko nie jest zmęczone to biedy nie ma;-) takie jest moje zdanie wszystko spontanicznie i zależnie od sytuacji... A co do spania jeszcze nie chodzi spać kiedy zechce bo by nigdy nie chciało nie ten typ..nie jest spiochem więc jak widzę że jest zmęczony to idziemy..proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13;43 Czytaj ze zrozumieniem.. A nie obrażaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żyje wg schematu powtarzam po raz kolejny! Jeśli nie chcę jeść zupy to nie je..je drugie danie jeśli nie odpowiada to zje coś innego a co w tym dziwnego? Wy zawsze macie ochotę na wszystko? Też czasem nie jem czegoś co wszyscy bo zwyczajnie nie chcę..każdy ma do tego prawo. .A nie siedzi nad obiadem aż zje bo musi...musi zjeść deser bo nie jadł dziś owoców..chore chore chore nie zje dziś nad robi jutro;-) takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wprowadzałam żadnych rytuałów (no może poza: kąpiel, jedzenie, spanie), bo inaczej bym umarła. Nie cierpię planowania, życia według określonego schematu. Jestem chaotyczną i roztrzepaną osobą, ciągle szukam nowych wrażeń. Nie wszystkim to odpowiada (np.mojemu prawie eks mężowi), ale mi jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość umpa lumpa
co się plujecie? autorka napisała jakiegoś suchara, który nikogo nie obchodzi. Ktoś sobie ma schemat, a ktoś inny nie, jak komu pasuje, a tobie autorko coś najwidoczniej stoi ością w gardle skoro tak się tu o tym rozpisujesz. Pewnie jestes totalnie roztrzepana, masz syf w domu, z niczym sobie nie radzisz, bo inaczej bys takiech bzdet nie wypisywała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry autorko, ale jednak oszalałaś:/ Nawet nie dlatego, że żyjesz sobie spontanicznie - Twoja sprawa. Jeśli Tobie i Twojemu dziecku to odpowiada to ok. Ale oszalałaś dlatego, że uważasz, że ktoś kto robi inaczej robi źle. Tak jakbyś jak matka nie wiedziała, że u każdego coś innego się sprawdza. Ja sobie nie wyobrażam życia bez luźnego harmonogramu. Wyznacza on orientacyjne pory posiłków i drzemek. Dzięki niemu wiem o której dziecko będzie głodne, a o której śpiące. Mogę sobie planować co chcę, szanując czas swój i dziecka. Rytuały powodują, że córka wie co ją czeka i nie reaguje nerwowo na codzienne czynności, nie mam z nią problemów i nie miałam. Więc w imię czego mam z tego rezygnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popadanie w schemat to traktowanie dziecka jak robota, który ma być głodny, śpiący,radosny wtedy kiedy nam pasuje. Bardzo mało rodziców traktuje swoje dzieci jak równych sobie, ani gorszych ani lepszych. Dzieci też maja prawo do złego humoru, braku apetytu,świętego spokoju. I od razu uprzedzam wypowiedzi- nie ma to nic wspólnego z rozpieszczaniem dziecka,czy bezstresowym wychowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie obrażam..A piszę bo akurat mały dluugooo śpi - intensywny dzien;-)i mam czas na glupoty;-) W domu wszystko zrobione więc miałam ochotę sobie popisac;-) A wszystko to dlatego że wokół mnie każdy żyje wg rygorystycznych wytycznych które mnie śmieszą..chcia koleżanka wyjść na spacer ok..ale o 12 ok potem dzwoni ze jednak nie bo mała zrobiła awanturę i nie da rady..ok rozumiem..potem ze już minęła jej godz spaceru i musi obiad ogarnąć..więc dziś nie wychodzi i kładzie małą w domu..więc po co schemat ze o 12 zawsze wychodzi skoro różnie to bywa..bardziej do tego się odwoluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14.37 100% prawdy;-) Popieram i też staram się tak robic;-)choć czasem różnie bywa zycie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha ale sie usmiałam z autorki . Je kiedy chce i co chce , obiadku mamusi ble ale ze sklepiku batonika tak , drzemki jeszcze ujdzie , spacery też . Rutyna to nie drzemki obiadki , spacery , kapanie pod godzine i 5 min sie spóznić nie można . Jedzenie co 3, 4 h , kąpanie wieczorem o 19 , po kolacji . No ale oczywiście potem będzie , że dziecko robi co chce . Ze sklepu nie wyjdziesz bez zabawki bo dziecko chce i mu mamusia pozwalała a warzyw dziecko tez nie ruszy bo przeciez nie musi , mamusia nie każe , babeczka od babci albo cukierek lepszy . Będzie lało albo mróz 20 st to wyjdziesz bo dziecko chce na dwór . wpółczuje Ci co bedzie potem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro uwazasz , że dziecko nie potrzebuje codziennie warzyw i owoców to jesteś głupia po prostu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bachory są i tak rozwydrzone, ze schematami czy bez. Zobaczcie co się dzieje teraz w podstawowkach czy gimnazjach. Dzieci trzeba uczyc szacunku do starszych i dyscypliny jak juz są nieco starsze a nie przejmowac sie spacerem czy obiadem u niemowląt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 14:48 kompletnie nie zrozumiałaś o co autorce chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Negatywne komentarze to właśnie te mamy,które myślą,ze brak schematu równa się brak zasad . Mamy-istnieje wiele metod wychowawczych. Można olać schematy, a mimo to wychować fajnego człowieka, który bedzie znal zasady i nie wejdzie nam na głowę. Szkoda,ze nie słuchacie swoich dzieci i ich potrzeb-napewno Wasze dzieci dzięki temu będą grzeczne i ułożone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory a wy nie jecie mniej więcej o tych samych porach? Dlaczego nie jecie obiadu o 8? Bo też macie jakiś schemat. Nikt nie trzyma się ich kurczowo, ale dla mnie jest jasne, że wstaję idę pod prysznic, jem śniadanie i wychodzę a nie wychodzę na 3 godzinny spacer, wracam, jem śniadanie i idę pod prysznic. Autorko dlaczego dziecka najpierw nie karmisz a później nie kąpiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×