moja 20 letnia kuzynka stracila wszysciutenkie zęby po porodzie!!!szok!!!!!!!!

moja 20 letnia kuzynka stracila wszysciutenkie zęby po porodzie!!!szok!!!!!!!!

pisze tutaj bo nie uwierzycie...czy znacie taki przypadek??jestem w szoku totalnym..MOJA KUZYNKA MIESZKA W NIEMCZECH I TAM PRACUJE ORAZ MA MĘŻA . wyobrazcie sobie,że ona ma tylko 21 lat i zaszla w ciąże i urodzila dziecko i owszem miala wczesniej problemy z zębami itd...ale to co sie stalo miesiąć temu to jakis koszmar..stomatolog powiedzial ,że nie ma co zbierac,,przeswietlenie wykazalo ze wszystkie zęby do niczego i nie ma co ratowac..próchnica zaawansowana a do tego same prawie wylatywaly/////dziewczyna ma sztuczną szczeke w wieku zaledwie 21 lat.tam w niemczech zrobili to w jeden dzień..wyrwali zęby w jeden dzień wszystkie i teraz ma sztuczną szczeke.... dbajcie o zęby ..bo widzicie jakie przypadki są..

Aż takiego to nie znam, ale np. mojej babci od strony mamy, zęby zaczęły wypadać, gdy była po trzydziestce, czyli jeszcze młoda. Na zęby ponoć najlepszy jest sok z kiszonej kapusty, no ale skoro Twojej kuzynce wszystkie wypadły, to niestety nic nie pomoże. A swoją drogą, czy może na coś chorowała? Bo tak młodej kobiecie nie wypadają zęby ot tak sobie.

Nie wierze w to co napisałaś,bo dziewczyna za młoda. Stare baby rodzą i maja piękne i zdrowe jak koń zęby. Poniosła cię fantazja trollu:)

Wszystko zależy od stanu zębów przed ciążą ale że, żeby lecą po ciąży to normalka,mi poleciało 10 zębów ale zdarzało się u moich koleżanek, że leciało więcej.Moja siostra ma 32 lata i też ma sztuczną szczękę ale tylko górną,tyle że ona miała pierwsze dziecko w wieku 28 lat a zaraz drugie.

Ja wierze, sama bardzo dbalam o zeby, wszystkie naprawialam przed ciaza a po porodzie sie okazalo ze jedynka i dwojka nie do uratowania :/. 25 lat mialam i od tej pory mam korony na sztyfcie :(.

A ta co pisze ze nie wierzy to jeszcze go.wno w zyciu widziala. Nie od dzis wiadomo ze zeby w ciazy leca, iak jakiejs nie poszly to jest w mniejszosci.

no kuzynka chuda jest ostatnio i mizernie wygląda...nie dbala o siebie w ciązy i o zeby..pewnie to przez to....nie wiem czy zdrowa jes calkowicie ,bo nie pytalam o to....zszokowalo mnie to ,że w takim wieku stracila zęby...to sie nie zdarza przecież chyba..nigdy nie slyszalam o takim przypadku...

kochana a co to znaczy ze ci polecialo 10 zebów??to znaczy ze zaczely sie psuć poprostu?? jezeli ktos dba o zeby i uzywa dobre pasty i plyny to podobno nie ma bata ,żeby mial problem..tak mowi moja dentystka.,której opowiadalam o tym przypadku kuzynki...ona powiedziala mi , ze to efekt zaniedbania i nie mycia ich.sama dentystka byla w szoku i kręcila glową ,ze tak mloda dziewczyna miala taki problem.

a czemu jedynka i dwójka nie do uratowania???? i czemu masz korony na sztyfcie?? czy zepsuly ci sie te zęby czy kanalowo mialas leczone ??dlaczego jedynka i dwójka akurat polecialy??bo ja tez mam jedynke na sztyfcie i korone na niej:(:(ale przez to ,że ugryzlam pestke z bzroskwini i zlamalam..boje sie ,że ta korona nie wytrzyma długo:(

Aha,dzięki za ten temat,przynajmniej wiem, że nie będę miała dzieci i w sumie dobrze,nigdy jakoś nie chciałam mieć a to tylko mnie uświadczyło w moim przekonaniu.Lepiej korzystać z życia niż się babrać w tym g*wnie i mieć w młodym wieku sztuczną szczękę.

Ja nie wierzę w sowa autorki tematu!!! Mam pełno kobiet w rodzinie i koleżanke ,co rodziły i wiem ,że żadna nie miała raczej z tym problemów.Jak ktos jest zadbany i bogaty to nie ma z zębami problemów,taka jest prawda!!!! Większośc kobiet ma zdrowe zęby i ciąża im nie niszczy uzębienia,Gdyby tak było to większosc kobiet miałaby szczęki oraz korony i mostki zamiast swoich zebów.

przecież dużo kobiet ma implanty, mosty i korony poczytaj kafe na tym temacie też niektóre osoby pisały o tym :o

duzo kobiet ma implanty i korony ,ale te kobiety to są niedbalusy i zaniedbańce, nie myły zębów jak widać i teraz mają sztuczne,fuj,nie tknąłbym takiej kobiety!brzydzilbym się

ja mam dużo plomb a o zęby dbam naprawde bardzo i co i g****o, nie mów że osoby z koronami i implantami bo możesz mieć kiedyś wypadek i stracisz zęby i też będziesz miał sztuczne, skoro masz mocne zęby to sie ciesz ale niektórzy mają słabsze zęby i zamiast nazywać innych brudasami to poczytaj o próchnicy czy tylko z niedbalstwa się bierze bo o ile wiem nic przed nią do końca nie chroni bo bakterie zostają w ustach

Może jak cię stać na chodzenie na kontrolę do dentysty co tydzień to nie masz z tym problemu ale zwykłych ludzi na to nie stać.Moje wszystkie kuzynki mają albo sztuczne szczęki albo koronki właśnie przez ciążę.

duzo kobiet ma implanty i korony ,ale te kobiety to są niedbalusy i zaniedbańce, nie myły zębów jak widać i teraz mają sztuczne,fuj,nie tknąłbym takiej kobiety!brzydzilbym się x Nie p*****l. Oprócz higieny ważną rolę odgrywa genetyka, jakość szkliwa i zębów.

jasne....a swistak siedzi.....moje znajome nie mają zadnych problemów z zębami i ja tez nie mam. nie mam ani jednej plomby a mam 38 lat...mozna>mozna!!!!!! tylko ,że ja lakuje zęby i dbam by sie nie psuły!lakujcie zeby to nie beda sie wam psuły!

Otuż to; genetyka. Dentysta powiedział mi że mam "miękkie" zęby i co z tego że chodzę do dentysty regularnij niż powinnam skoro płyny, szczoteczki-cudeńka i technika tylko opóźniają proces. Czeka mnie sztuczna szczęka bo na implanty mnie nie stać. lepsze to jak nic.

genetyka nie ma nic do rzeczy dbanie o zeby ma. ja znam laske młodą ,która ma dopiero 24 lata a już ma 12 plomb i nie ma aż dwóch szóstek na dole. to koszmar.

to z sposoby zle sie odzywiała i to kazdego czeka za duzo chemi a za mało warzyw i sórowizny mieso i cukry zakwaszaja krew i zeby odkwasic a jak nie ma warzyw to organizm pobiera wapn z zebów i kosci

Widac ze sie gowno znacie. Oczywiscie ze genetyka odgrywa pierwszorzedna role. Bardzo dbam o zeby chodze do dentysty regularnie i niestety mam z nimi problemy :( moja dentystka mi powiedziala ze niektorzy juz tak maja ze maja slabsze zeby. Moja kolezanka natomiast sama mi sie przyznala ze myje zeby raz dziennie czasem wcale a ma je w idealnym stanie. To jest niesprawiedliwe :( mam juz obsesje na tym punkcie a nic nie moge zrobic. Nienawidze ich.

skoro zęby psują się od ich nie mycia to czemu moja matka i kilka innych osób które znam myje zęby dosłownie raz na rok od święta i ma zęby zdrowe plomb prawie wcale?:D a ja myje, nitkuje cuda na kiju robie i się psują? hę?:D idioto

HEHE

bo fluor jest bardzo szkodliwy. trzeba myć zęby pastą bez fluoru.

do tej co pisze, że zna kobiety z pieknymi ząbkami po dzieciach: może znasz mnie:) ale nie wiesz, ze np. ja mam implanty:P Moje zęby to porażka, gentyki nie obejdziesz niestety. Mojej babci wypadały przed 30, mojej mamie, jej siostrze i ja wiedziałam, że tego nie unikne. A ciąża fakt osłabia zeby. I nie jestem niedbaluchem ani biedaczką, bo za moje ząbki to mieszkanie moznaby było kupić w średnim mieście. Zdecydowałam się na implanty po tym jak usunęłam już dwie ósemki i dwie siódemki zaczęły mi się kruszyć:O a o zeby dbam strasznie, bo się zawsze bałam protezy. Przed zajściem w ciąże podjęłam decyzję o usunięciu zębów i implantach i zrobiłam to dlatego, że widziałam, że zęby mi się najzwyczajniej sypią. Inwestycja droga jak cholera, nie ukrywam, że wydałam na to mnóstwo kasy, ale robota świetna, zęby wyglądają jak moje dosłownie, nie są takie sztucznie białe, bo mam w kolorze swojej kości zebowej. O tym, że to nie moje wie tylko mąż:P no i mama bo jej powiedziałam przed decyzją.

a ile zaplacilas za nie???i nie wiesz ze implanty nie sa zdrowe??powiklania ci groża w przyszosci..uwierz..to nie jest zdrowe...

Do goscia z 19.25: Nie pamietam juz czemu tej jedynki i dwojki nie mozna bylo uratowac. Jedynka poszla z korzeniem a dwojka spilowana do dziasla. I na tym korzeniu dwojki mam sztyft i dwie korony polazone ze soba jedynka i dwojka. Trzymaja sie juz 16 lat ale roznosily kazdego dnia sie boje bo wiadomo jak poleca to ciezko bedzie. Uwazam jak gryze . Te tumoki co nie wierza ze mozna zeby stracic po ciazy niech sie doksztalca. Ja bardzo dbalam o zeby, zrobilam wszystkie przed ciaza a i tak poszly.

80 tysiecy ale nie mialam wyjscia, zrobic musialam. Mam zeby miekkie jak ser i kruszylyby mi sie strasznie.

O kurcze no to cena faktycznie jak z kosmosu, dobrze ze Ci sie udalo je zrobic. Ja jeszcze dodam, ze najpierw moje korony robil dentysta ale tak spieprzyl ze dwojka byla za krotka a jedynka wyciagana :0. Dopiero poszlam do technika dentystycznego, znajomy znajomego, i on mi zrobil porzadnie, ale powiedzial, ze tamten dentysta poprzecinal mi dziaslo tak wciskal ta korone. Tak wiec placilam dwa razy. Niektorzy dentysci to oszolomy naprawde.