Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TixTom

Co robi przeciętna, polska kobieta w domu, gdy jej mąż, partner jest w pracy

Polecane posty

Gość TixTom

Jeżeli kobieta nie pracuje, to co ona niby takiego w tym domu może robić, że często się słyszy. Bo ja to się domem zajmuje. Czyli co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Śpi do 10 - Ogląda TV - Spędza czas w sieci - Wychodzi po zakupy i przygotowuje obiad, co zajmuje jej kilka razy więcej czasu, niż gdyby pracowała i była zmuszona do lepszej organizacji czasu - Zdarza się, że sprząta (codziennie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np oglądam tv ćwiczę na orbiterku zajmuje się sobą kapiel maseczka itp. Potem obiad gotuje wyjde na miasto i tal dzień mija aż ukochany przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkąd moja matka poszła do pracy nie mam nic do jedzenia i jest straszny syf w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj przyklad. Wstaje o 6. Sniadanie, odwozenie dziecka do przedszkola, zakupy, nauka jezyka, sprzatanie, cwiczenia,odbieranie dziecka,obiad, spacer, basen, wycieczka lub inne spedzanie czasu z dzieckiem, kolacja, cwiczenia wieczorne w roznej formie, czytanie i spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstac rano, zdjac, poprasowac piskladac pranie, wrzucic do pralki nowe, posprzatac naczynia po sniadaniu meza, umyc, wytrzec, schowac, poscielic lozko, zrobic sie u wyjsc na zakupy na obiad, ugotowac, pomyc, schowac, wyrzucic smieci, zestrzec kurze, odkurzyc, ogolnie ogarnac poukladac rzeczy na wierzchu, jak wroci maz poskladsc jego rozrzucone ubrania, plecak i inne p*****ly, podac obiad pod nos, odniesc naczynia, umyc wytrzec i schowac, umyc piec po gotowaniu, wieczorem kolacja i znow trzeba wszystko sprzatnac, dodatkowi raz na dwa tygodnie mycie okien, co drugi dzien czyszczenie toalety, raz w tyg myje prysznic, o ogolnie zakamarki w lazience, co drugi dzien mycie podlog, jesli jeszcze sa dzieci to roboty sto razy tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ogarniam kota i ptaki, szykuje sniadanie dla mnie i meza i dziecka, szykuje dziecko, maz go odwozi. w tym czasie: piore, prasuje, gotuje, ogarniam w domu, odkurzam (u nas trzeba codziennie odkurzac ze wzgledu na ptaki). no i mija caly dzien.. czasami maz mnie zabiera do pracy (jak jedzie w teren :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:59 on ci za to płaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w domu kiedy dziecko miałam malutkie i to był pracowity czas... pobudka codziennie przed 5, zabawy z dzieckiem, karmienie, do 8 już miałam wszystko ogarnięte, pranie się prało i szłyśmy po zakupy. Później szykowanie jedzenia sobie i maluchowi, zabawy, karmienie, spacer z dzieckiem. Później gotowanie obiadu, czasami jak mała dała to prasowanie, odkurzanie, łazienki itp. Po obiedzie kiedy mąż był w domu praca w ogrodzie. A wieczorem jeszcze z drugim dzieckiem jak nie lekcje to zabawa, rozmowa. W sumie chodziłam zmęczona bardziej niż kiedy pracuję. Jak mam weekend albo jakieś wolne dni i nie wyjadę to nie odpocznę - w domu można się "zarobić" a ciągle jest coś do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wstac rano, zdjac, poprasowac piskladac pranie, wrzucic do pralki nowe, posprzatac naczynia po sniadaniu meza, umyc, wytrzec, schowac, poscielic lozko, zrobic sie u wyjsc na zakupy na obiad, ugotowac, pomyc, schowac, wyrzucic smieci, zestrzec kurze, odkurzyc, ogolnie ogarnac poukladac rzeczy na wierzchu, jak wroci maz poskladsc jego rozrzucone ubrania, plecak i inne p*****ly, podac obiad pod nos, odniesc naczynia, umyc wytrzec i schowac, umyc piec po gotowaniu, wieczorem kolacja i znow trzeba wszystko sprzatnac, dodatkowi raz na dwa tygodnie mycie okien, co drugi dzien czyszczenie toalety, raz w tyg myje prysznic, o ogolnie zakamarki w lazience, co drugi dzien mycie podlog" - czyli mniej więcej tyle, co przeciętna osoba szybciutko po pracy ogarnie i nawet nie zwróci uwagi :) Mówiłem, że jak się siedzi w domu, to proste czynności zabierają kupę czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 18:59. Kiedy pracowalam robilam dokladnie to samo,wszystko w donu zrobione, wszystko pod nos podane. Teraz jestem w 9 miesiacu ciazy na zwolnieniu juz dlatego te czynnosci rozkladam sobie na caly dzien. Ale nie leze do gory brzuchem, nie zaniedbuje domu i meza, robie to samo co robilam kiedy pracowalam, zwyczajnie teraz nie musze sie z niczym spieszyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakiego języka się uczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiejcie sie smiejcie z domowych obowiazkow kobiety a zaden z was by tygodnia nie wytrzymał by chałupe w jako takim bo juz nawet nie mowie w idealnym ale w jako takim porzadku zachowac. Ja tam wole isc do pracy niz wszystko w domu sama robic. A tak oboje pracujemy to i oboje sprzatamy i brudzimy. Nie ma ze ty nie pracujesz to sprzataj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wloski, moja pasja. Ucze sie z lektorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkamy sobie we dwójkę z przyjacielem i mamy w domu czysto. Jeść też co mamy :) Zawsze wychodziłem z założenia, że każdy człowiek powinien umieć "ogarnąć wokół siebie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TixTom
Czy z tego powodu też robicie kłótnie? Tzn z tego podziału obowiązków. Jak facet przychodzi z pracy, to jakieś pretensje, żale, że nic w domu nie robi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TixTom
Bo to niektóre kobiety wykorzystują tzn co to ona w domu nie robi, a on przychodzi z pracy i sobie leży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uprawia cyber ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak. wstaję o 6 rano, śniadanie dla siebie i męża, wychodzę z psem, wracam, budzę dziecko, daję mu śniadanie, szykuję jakaś zabawę dla dziecka, bawię się z nim albo w tym czasie uczę się (studiuję dziennie), gotuję obiad (czasem gotuje mąż) zwykle od razu na dwa dni, pranie, prasowanie (zajmuje mi to dużo czasu, nie lubię tego), spacer z psem, powiedzmy jest wtedy około 14, poczytam coś albo obejrzę, wychodzę z dzieckiem na spacer, wracamy, obiad z mężem i dzieckiem (dziecko je drugi posiłek w południe, to jego trzeci), spacer z psem, wychodzimy gdzieś we trójke albo spędzamy czas razem, kolacja, dziecko idzie spać o 20 i mamy chwilę dla siebie we dwójkę. sprzątam (odkurzanie, mycie podłóg, kurze, trzepanie, mycie łazienki i toalety) raz w tygodniu, piorę na bieżąco, kuchnia po każdym gotowaniu. zajęcia mam trzy razy w tygodniu i wtedy zawożę dziecko do matki albo teściowej. w sobotę popołudniu chodzę na basen, a w niedzielę z rana na fitness i wtedy dzieckiem zajmuje się mąż. w sobotę ogarniamy z mężem akwaria, mamy trzy i ewentualnie kwiaty balkonowe (przycinanie czy coś). i jakoś to tak się kręci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to sprzątanie raz w tygodniu to oczywiście razem z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×