Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Agusia jak miałaś 2 komórki to mało prawdopodobne. Ja miałam 10 dojrzałych do oddania:) to już trochę bardziej komplikuje sprawę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym miała 10 to bym zamroziła w razie gdyby mi nic nie wyszło w programie rządowym i chciałabym podchodzić komercyjnie, a potem podjęłabym decyzję co z nimi zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusia88 nie mam pojecia skąd u Ciebie takie myśli ze posypią sie na Ciebie gromy za oddanie komórek. Bzdura. Ile nas tu na forum tule zapewne rozmów w temacie co dalej. Jesli ktos tych rozmów nie przebrnie ze swoim partnerem to znaczy ze nie jest gotów na ivf albo po prostu jest nieodpowiedzialny. Wybór należy do kazdej z nas i jest indywidualna kwestią związana z wieloma czynnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamiętam Tosia leczy sie w Bydgoszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Agusia. Teraz mam taki plan. Zamroze nadmiar. Wtedy byłam przekonana że jedna procedura wystarczy. Teraz nie jestem pewna czy i 3 wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mh1 siedzę w pracy oglądam i becze :-/ gdybym obejrzała go wcześniej mój poranny post odnośnie jak to wszystko wyglada nie miał by miejsca ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie popłakałam. Wiem co ta para przeżywa i razem z nimi to przeżywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia obejrzyj sobie kochana serial in vitro na Ipla. To polska wersja. Jeszcze dokładniej myślę to wszystko jest pokazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki a mogę trochę pomarudzić i pojęczeć ??? Jak sobie poradzić z tymi jajnikami? Strasznie dają w kość, dzis nie moglam prowadzić auta na siedząco kurde no jechałam na wpół leżąco .. Leżeć mogę tylko na boku w pozycji krzesełkowej, stanie, chodzenie wywołuje boleści. Dobrze ze jutro podgląd. Napiszcie jaki miałyście estradiol i progesteron przed punkcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD , Darkness wcinacie ananaska? U mnie codziennie trzy plasterki :-) Darkness w ananasie jest bromelina, a to na m...to o co innego dziewczynom chodzilo ale nie pamiętam o co ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Nadzieja- wspolczuje tych boli! Nie wiem jak Ci pomoc kochana :( Mi ze skutkow ubocznych zostalo szybkie meczenie sie (zwlaszcza gdy wchodze po schodach) i nie moge lezec na brzuchu i na plecach z wyprostowanymi nogami (jak podkule to jest ok). Zycze wytrwalosci i oby jak najszybciej bole ustapily! Aaaa, jajniki kluja mnie tylko po kichaniu :) Swoja droga- cos lapie mnie katar :/ Na ktora masz jutro wizyte? Moze dr cos zaradzi! Moze moglabys wziac nospe? Albo paracetamol? Ananasa nie jem- to juz powinnam zaczac? :) myslalam, ze to od punkcji dopiero :) X Wybralam sie dzisiaj na poszukiwania zelu pod prysznic bezzapachowego.... Nic nie znalazlam :/ mozecie napisac jakie kosmetyki wolno, a jakich nie wolno uzywac przed punkcja i transferem? Ile dni, a moze godzin przed punkcja/transferem nie uzywac zapachow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Nadzieja- wspolczuje tych boli! Nie wiem jak Ci pomoc kochana :( Mi ze skutkow ubocznych zostalo szybkie meczenie sie (zwlaszcza gdy wchodze po schodach) i nie moge lezec na brzuchu i na plecach z wyprostowanymi nogami (jak podkule to jest ok). Zycze wytrwalosci i oby jak najszybciej bole ustapily! Aaaa, jajniki kluja mnie tylko po kichaniu :) Swoja droga- cos lapie mnie katar :/ Na ktora masz jutro wizyte? Moze dr cos zaradzi! Moze moglabys wziac nospe? Albo paracetamol? Ananasa nie jem- to juz powinnam zaczac? :) myslalam, ze to od punkcji dopiero :) X Wybralam sie dzisiaj na poszukiwania zelu pod prysznic bezzapachowego.... Nic nie znalazlam :/ mozecie napisac jakie kosmetyki wolno, a jakich nie wolno uzywac przed punkcja i transferem? Ile dni, a moze godzin przed punkcja/transferem nie uzywac zapachow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka:-)dziękuję.. kup sobie Bialy Jelen jest tez w wersji bez zapachu i mydlo i żel. Ja tam umyje się tym co zwykle tylko nie użyje perfum :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co chodzi z tymi zapachami i perfumami przed transferem? Nie wiedziałam o tym. W czym to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśkaD
Nadzieja- wlasnie myslalam o bialym jeleniu, ale w kazdym znalazlam perfum :/ X Julia- sama do konca nie wiem o co chodzi :P ale to chyba moze szkodzic komorkom jajowym i zarodkom. Jakis czas temu ktos tu o tym pisal i zapamietalam, ze nie wolno perfum i zapachowych kosmetykow uzywac. Moze kto kto wie dokladniej nam odpowie? :) ZosiaD? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
www.artvimed.pl/content/view/45/50 Julka zobacz co pisza na stronie kliniki artvimed- nie jest wyjasnione dlaczego, ale prosza o nie uzywanie kosmetykow, perfum :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD na tej stronie nie ma napisane o jakie kosmetyki chodzi, równie dobrze może chodzić o kosmetyki kolorowe a nie żel pod prysznic. Mi przed punkcją dali taką kartkę jak się przygotować i nic tam nie było o kosmetykach pielęgnacyjnych zapachowych. Zapamiętałam tylko tyle że bez lakieru do paznokci i bez makijażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia co z naszymi zarodkami,tak jak wcześniej pisałam nie mam żadnego kontaktu z lekarzem, mąż dzwonił od środy i ciągle " nie ma pani doktor to ona się zajmuje" dostaliśmy jej numer nawet tel nie odbiera. :( jutro po południu będę dzwonić jak się czegoś dowiem dam znać. lek dostinex dostałam na podwyższoną prolaktynę. Pani na pogotowiu powiedziała,że ten lek zalecają 1 tabletkę na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada83
Witajcie.. Po wielu tygodniach czytania, trzymania za was kciuki postanowiłam i ja opisać swoje zmagania. Od 3 lat z mężem staramy się o dzidziusia. W pierwszych miesiącach kiedy zdecydowaliśmy się zostać rodzicami wymyśliliśmy sobie wszystko od imion po przez to jakimi bedziemy rodzicami... Pół roku zleciało niewiadomo kiedy, a my nie mieliśmy "brzuszka". Kolejne pół roku to była faza rezygnacji...jak bedzie to bedzie. Później była chyba depresja albo jakieś jej początkowe stadium . Na każdy film z dziećmi reagowalam płaczem. Pracuje w dużej korporacji , a tam co tydzień nowa ciaza... Wszystkie najbliższe koleżanki jedna po drugiej "brzuszek". To nie pomagało i pomimo że cieszyłam się razem z nimi nie mogłam zrozumieć co jest z nami nie tak. Pózniej zaczęły sie wizyty u ginekologów, i każdy stwierdzał to samo jest Pani zdrowa jak ryba-wszystkie badania wzorcowe. Nigdy nie brałam hormonów , miałam 1 grupę cytologiczną, okres co 28 dni. Wtedy zlecone były badania nasienia. I dupa nasienie ok ... Trzech andrologów potwierdziło to samo. I tak przez kolejny rok staraliśmy się bardzo i bardzo i nic z tego nie wyszło. Kilka miesięcy temu trafiłam do lekarza , który skierował mnie na hsg... Okropne badanie, ale naszczescie oba jajowody drożne. Lekarz zalecił Iul w kolejnym cyklu po hsg. I tak 1.06 miałam pierwszy zabieg. Hmmm nawet nie wiecie jakie miałam oczekiwania ... Myśleliśmy, że to ten czas . Miałam wszystkie objawy , ale niestety 28 dnia buchhhhh okres. Nawet duphaston nie pomógł . Tracę powoli nadzieję. Teraz po kolejnej wizycie u lekarza zalecił 2 Iul w tym cyklu. Nie wiem czy to ma sens :( dziewczyny podziwiam waszą wytrwałość i zapał. poZdrawiam A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miśka ja już dawno przerzuciłam się na Białego Jelenia (mydło, nie żel). U mnie przed punkcją nie wolno było używać żadnych kosmetyków, włosy można umyć dzień przed zabiegiem. W dniu punkcji zgłaszałam się na czczo, bez makijażu i nawet na karteczce miałam napisane by nie myć rano zębów. <> Nadziejko ja za 1 razem estradiol przed punkcją miałam ponad 13 tys. Za drugim razem 6 tys. Progesteron był u mnie ok ale nie pamiętam dokładnie wartości. Przy 1 stymulacji przez tydzień nie mogłam jeździć samochodem bo odczuwałam każdą dziurę do tego stopnia że najzwyczajniej płakałam z bólu. Pierwszą hiperkę przeżyłam ciężko, za drugim razem dostałam Dostinex w dniu punkcji i tydzień po. Nie odczuwałam żadnych dolegliwości. Musisz zacisnąć zęby i przetrwać. Zosia.D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
MiśkaD nie ma co świrować z kosmetykami, Ja w dzień punkcji brałam przwd wyjściem z domu prysznic, smarowałam się oliwką I nawet myłam zęby. A w dniu transferu biegłam z pracy wyperfumowana, a potem normalnie pracowałam I się udało, więc to jakieś zabobony. Zzz pierwszym razem siedziałam 3 tygodnie w domu I nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
A_gusia, ZosiaD dzieki za odpowiedz :) Jak widac kazda klinika ma na to inne zdanie :) w zwiazku z powyzszym wybiore opcje ze nie wolno stosowac kosmetykow zapachowych :) nie wiadomo czy pomoze, ale na pewno nie zaszkodzi :) ZosiaD- na mydlo nie spojrzalam:/ jutro kupie! X Toosia- nadal nic nie wiecie?! Podziwiam Was, ze to wytrzymujecie! A pani dr chyba mocno nieodpowiedzialna... doskonale wie, ze dla nas to ogromny stres i jak najszybciej powinni informowac! Co do leku- mam nadzieje, ze teraz szybko wrocisz do formy! I wez tu zaufaj lekarzom... No po prostu sie nie da! Ehh :/ trzymaj sie dzielnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
A jeśli chodzi o ból, to mi nic nie było, tylko szybo się męczyłam, może dlatego , że miałam tylko 6 jajeczek. Jutro wizyta, trzymajcie kciuki. Pozdrawiam Wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Gość Szmacioszka- :) no to chyba jestes dowodem, ze jednak bardziej nie pomoze niz nie zaszkodzi ;) X Ada83- rzadko kiedy udaje sie poerwszej iui. Skoro u Ciebie wszystko ok, hormony, cytologia, posiewy ok, droznosc ok i u M. nasienie super to trzeba działac dalej i nie poddawac sie :) Kiedys czytalam, ze najwiecej ciaz jest z 3 i 4 iui. Glowa do gory! W koncu sie uda :) A robiliscie jeszcze badania na chlamydie? Bo chyba ktos tu pisal, ze to tez jest wazne. Jesli nje to mozd warto to sprawdzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmacioszka myślę że nie masz racji twierdząc że zalecenia nie stosowania kosmetyków w dniu punkcji to zabobony. W takim razie po co w klinikach dostawałybyśmy takie wytyczne i zalecenia? http://www.novum.com.pl/pl/leczenie-nieplodnosci/forum-embriologiczne/pytanie/112/ Poza tym uważam że każda z nas zrobiłaby wszystko by zwiększyć szanse na ciąże i chociażby ze względu na to robimy inne czary mary z ananasami czy odpuszczeniem kąpieli w wannie po transferze... Mówią że tonący brzytwy się chwyta... Ja nie widzę w tym nic złego. A jak komuś się już któryś raz z rzędu nie udaje to łapie się wszystkich zaleceń. U mnie w klinice praktykuje się nieużywanie kosmetyków, nie pomyślałabym że to zabobon skoro sami lekarze o tym mówią. Tak jak mówi Miśka - nie zaszkodzi, a może pomoże? Zosia.D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu ten pierwszy Twój estradiol byl wielki ! Przypomnij mi czy wtedy miałaś tranfer mimo hiperki? I ile bylo pęcherzyków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD - rany mocno się zdziwiłam, jak przeczytałam bez perfum przed punkcją i transferem ... nic takiego mi nie mówili, czy nie myć włosów ... pierwsze słyszę ... Używałam perfum, umyłam zęby mocno miętową pastą i jakoś mamy 4 czekające na nas Maluszki :D ... Nie dajmy się zwariować :D o Nadzieja78 - mnie też nieco bolało, ale nie tak jak opisujesz ... biegać nie mogłam i kilka ostatnie dni musiałam zwolnić tempo chodzenia, bo nie dawałam rady. Rany kochana, żeby hiperka się nie przyplątała ... Ananasa kupiłam dzisiaj (znalazłam tanie w Carrefour 2.99zł/szt) ale nie jadłam. Z tego co pamiętam to miały być maks 2 plastry na dobę :P o Ada83 - dla każdej z nas ciąża w najbliższym otoczeniu, czy to rodzina, czy praca jest "mocnym doświadczeniem". Jeśli 83 to twój rocznik, teoretycznie masz jeszcze nieco czasu. Nie wiem, czy leczysz się w klinice leczenia niepłodności, czy też u zwykłego gina. Może podejdź do IUI, skoro parametry nasienia dobre, cykle regularne z pękającym pęcherzykiem. Oby się udało :) A jeśli nie ufasz do końca lekarzowi - zmień. Może inny specjalista znajdzie sposób aby Wam pomóc :) o O rany jak ten czas się dłuży. Ale już tylko niecałe 4 dni :) Coraz bardziej nie mogę się doczekać. Od dziś mamy w domku psa moich rodziców "na komornym" :P Sunia lekko się zestresowała wchodzeniem na 3 piętro, ale już jest ok. o Dziewczyny mam prośbę ... możecie mi doradzić jak mam wytłumaczyć mojemu M... (bo już mnie szlag normalnie trafia), że nie może sam odstawiać leków? Naczytał się dzisiaj ulotek (zapomniałam schować :P ) i stwierdził, że lekarka źle dobrała leki, że po nich ma obniżone ciśnienie i nie będzie ich łykał. Tłumaczyłam mu chyba z 15 minut, że nie jest lekarzem, że tak nie można ... bla bla bla ... na koniec zaczęłam krzyczeć, że ja się nie mogę teraz denerwować, bo przede mną bardzo ważne wydarzenia i powinnam mieć spokój ... Na koniec rzuciłam, że jeśli już chce zrezygnować z leków, to najpierw ma iść na wizytę i ja będę przy niej obecna (żebym wiedziała co lekarz powie i co on za bzdury naopowiada) ... gorzej niż z dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×