Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie lubie byc w ciazy:(

Polecane posty

Gość gość

Zaczne od tego ze ciaza byla jak najbardziej chciana i jest. Bardzo sie ciesze, ze zaszlam w nia bez problemu, czekam na syna. Obiektywnie nie mam w ciazy zadnych problemow: wyniki sa w normie, dzidzia rozwija sie odpukac b.dobrze. Dobijam do 8 miesiaca. Na poczatku mialam tylko mdlosci, potem w II trym czulam sie naprawde swietnie. Ale jego koncowka i III trymestr sa okropne. Mam straszna zgage, bole brzucha: kolki jelitowe, mam wrazenie, ze mam skopane jajniki itp., w dodatku dziecko chyba dalej jest ulozone miednicowo, bo pod prawym zebrem czuje cos twardego i okraglego, jakby glowke:/ mam bole spojenia lonowego, wiezadel, gdy sie zasiedze, chodze potem jak pokraka. Nie przytylam wiele jak dotad, brzuch mam calkiem zgrabny, ale na nim wielkie rozstepy. Czuje sie i wygladam okropnie, choc inni uwazaja, ze wygladam super :O jestem umeczona. Bywa ze dolegliwosci mam wszystkie na raz. Lekarz mowi ze to wszystko normalne .. A ja sie mecze. Do tego bezsennosc. Od 3mcy nie ma nocy zebym nie przelezala przynajmniej z dwie godziny. No i lek przed porodem... Modle sie by urodzic w terminie albo zeby udalo mi sie zalatwic cc, bo sie mecze okrutnie, choc odpukac nie lezalm jak dotad w szpitalu, nie powinnam narzekac.. Ktos podobnie przechodzi ciaze? Moze ma ja za soba? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam tak samo i tez zrzedzilam :/ bez obrazy. I Bog mnie pokaral za to narzekanie... urodzilam wczesniaka. Tak wiec ciesz sie, ze dziecko zdrowe bo to wazniejsze od Twoich dolegliwosci, jeszcze tylko troche, dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki, staram sie przywolywac do porzadku, ale czasem mnie dopada juz dol, bo moj brzuch to czasem jedna wielka bolesna kula, wyjscie z domu to juz mega stres, bo musze tak obmyslec trase, zeby w razie czego moc sie szybko ewakuowac do domu. Dzisiaj w bolach dotarlam po godzinnym spacerze, polowy rzeczy nie zalatwilam,bo nie bylam w stanie. Nie wiem co by bylo gdybym byla odpukac samotna matka i/albo juz miala jeszcze jedno male dziecie. A jakie mialas dolegliwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam lekką ciążę, żadnych mdłości, zgag, wymiotów. Pod koniec czułam się ciężko, tez miałam bóle spojenia łonowego. Mały przekręcił się między 36 a 37 tyg. Ale wszystko to nawet nie pikuś w porównaniu z porodem. Co do ułożenia dziecka, powinnaś je już znać, pośladkowe jest wskazaniem do cc. Może to pod żebrami to pupka? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe mialam tak samo, tez obmyslalam trase ze wrazie co blisko autobus, tramwaj, postoj taxi... dolegliwosci mialam w sumie malo jak patrze na to teraz z perspektywy czasu... draznily mnie zapachy przypraw... musialam miec wszystkie szczelnie pozamykane w pojemnikach a i tak dalej je czulam :-O nieprzespane noce-praktycznie kazda, pomogla poducha rogal i maz obok, musial spac na brzuchu zebym mogla na niego noge zarzucic :) ale najgorsze to byly bole bioder w nocy czulam jakby mi sie palily no i kregoslup! Balam sie przekrecic na bok, bo wydawalo mi sie, ze przekrece sie od pasa w gore a nogi zostana w swojej pozycji :) tak chodzilam i zrzedzilam, az pewnego pieknego dnia pomyslalam, ze powiesze nowe firany! Wlazlam na drabinke rece w gore jedno okno, drugie, trzecie i pyk worek owodniowy pekl! Dbaj o siebie i nie lamentuj, wez sie w garsc juz prawie meta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez narzekalam.. ; ( i teraz zaluje bo tez mam wczesniaka.. i dalabym wiele zeby ciaze donosic.. ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań się użalać nad sobą :O jakie to jest żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko czekalam na taka opinie: przestan sie uzalac ... Jak Ci nie pasuje, nie czytaj, kto Ci kazal tu wchodzic?? Co do ciazy to tak jest lekka ze wzgledu na to, ze se nic takiego nie dzieje. Ale samopoczucie moje jest tragiczne i odibera mi cala radosc z tego wszystkiego. Co do ulozenia dziecka, caly czas bylo glowkowe podluzne, a na ost usg wyszlo podluzne miednicowe :O te glowke czy pupke czulam juz wtedy, wiec nie mam pojecia, czy sie przekrecilo, czy nie, jutro mam wizyte, to sie dowiem. W nocy przekrecanie sie to tez masakra, bo powtorny bol miedzy nogami tych wiezadel czy czego tam. I koniecznie musze spac na lewym boku, bo na prawym to bardzo czesto mnie boli w boku. Po prostu sie nie moge doczekac juz rozwiazania. Dziekuje Bogu, ze wszystko ze mna iz dzieciatkiem jest ok, ale po prostu chcialam zasiegnac opinii, czy inne kobiety tez mialy tyle dolegliwosci na raz. Najgorzej jest, jak mowie, kiedy zlapie mnie kolka jelitowa, polaczona z naglym parciem na pecherz (co tez jest mega bolesne), z ruchami dziecka, z bolem spojenia, bo akurat lece do toalety... Ciezko jest cokolwiek ogarniac, gdy codziennie prawie boli brzuch, mam duzo energii, ale tak naprawde najlepiej jest, gdy siedze w domu caly czas. A i tak bywa, ze cos mnie zlapie. Dzis w nocy przez te kolke dwie godziny nie spalam, klul mnie caly brzuch, przeszlo dopiero po odgazowaniu :O wybaczcie szczerosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pieresza ciaze od 20 tyg lezenie plackiem tylko wc i prysznoc max raz na 2-3dni porod grozil od 20 tyg co tydz wizyty u gin kilka razy szpital. A ty narzekasz bo masz zgage?? .. Boze... Teraz druga ciaza od poczatku mdosci wymuoty ale nie narzekalam od 20 tyg znowu szyjka ma 17 mm porod grozi w kaDej cjwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byłam w ciąży ale wydaje mi się, ze większość kobiet pod koniec myśli już "byle do rozwiązania". Trzymaj się :) musisz to przeczekać. Aha i jeśli naprawdę szukasz wygadania się i wsparcia to nie na tym forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy są wskazania do cc jak ma się problemy z wzrokiem i niedoczynność tarczycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19: 30 - przykro mi, wiem, ze jest mnostwo kobiet, ktore musza plackiem przelezec ciaz,e czesto nawet nie w domu tylko szpitalu. Jestem dla Was pelna podziwu bo to dopiero powod do narzekania, a i tak czesciej sa radosne takie kobiety, bo doceniaja kazdy dzien, kiedy ich dziecko moze jeszcze bezpiecznie byc w ich brzuszku. Ale nie nie narzekam bo mam zgage, zgaga to pol biedy. Chodzi o nagromadzenie roznych dolegliwosci, ktore gdy sie spietrzaja, uniemozliwiaja mi normalne funkcjonowanie. Do tego maluch chyba ma malo miejsca, nei wiem czy to kwestia wod czy czego, ale bardzo czesto jego ruchy sa dla mnie bolesne wrecz i poteguja dolegliwosci. Dzis w nocy jak mialam te kolke maluszek sie obudzil i smyral mnie po tych klujacych jelitach tak, ze myslalam, ze oszaleje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprzespane noce-praktycznie kazda, pomogla poducha rogal i maz obok, musial spac na brzuchu zebym mogla na niego noge zarzucic usmiech.gif :D moj tez MUSI spac na lewym boku albo na brzuchu, zebym mogla spac na lewym wlasnie hehehe. Lozko mamy od lewej wlasnie. ALe on moze spac i na stojaco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś >> wiem, siedze na kafe od 10 lat i jest coraz gorzej hehehe ;) albo cie atakuja albo dowiesz sie, ze twoje odczucia sa g.. warte, bo ktos mial 1000 razy gorzej. no tak, na pewno, tylko w danej chwili po prostu sie mecze i szukam jakiegos wsparcia :P ale chyba nie powinnam miec zludzen. predzej jakis facet bedzie babie wspolczul niz baba babie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś > nie mam pojecia, zalezy jakie problemy ze wzrokiem, zalezy jak do tego podejdzie lekarz..a tarczyca chyba niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam ciążę 'lekka' zdnych dolegliwosci mimo to nie lubie byc w ciazy. Pod koniec ciazy spuchlam mocno nie umialam chodzic kręgosłup odmowil posluszenstwa brzuch mialam ogromny spac tez nie moglam. Ale w porównaniu z porodem to wolalam jednak ten wielki brzuch... Po porodzie to dopiero komplikacje mi sie zaczely. Dziecko w terminie ur wazylo prawie 4 kg urodziłam naturalnie. Meczylam sie ponad dobe.mialam krwotok i anemie. Mialam miec przetaczana krew. O hemoroidach i rozstepach to już nawet nie mowie. Nie chcialabym przechodzic tego ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak ja Cie rozumiem. Jednak w pierwszej ciazy wszystko prawie bylo fajne bo ciekawosc itd. Teraz jestem w ciazy trzeciej i w sumie najbardziej przeszkadzaja mi wlasnie bole spojenia, wiezadel i obrzek krazka lonowego. W pierwszej i drugiej ciazy mialam to pod koniec a teraz od samego poczatku to dopiero 25 tydzien. Przy dzieciach pomaga mi maz i rodzice. Do tego wszystkiego dpadla mnie depresja, wyrzuty sumienia, moralniak ze w domu nie zrobione. Zawsze byla aktywna i usmiechnieta a teraz jak jakas smutna pokraka. Chce juz urodzic i wiecej nie byc wciazy. Gosciu, ktory piszesz o tym, ze mialas trudniejsza sytuajce. Zawsze sie znajdzie ktos kto bedzie mial gorzej lub lepiej i nie ma co porownywac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja trochę tez ponarzekam bo w sumie to moja 1 ciąża ale daje niezłe popalić. To ze zaszłam w ciąże wiedziałam po 2 tygodniach bo wyjście do sklepu było jak maraton i co chwile pod prysznic leciałam tak ze mnie leciało i zadyszka niemiłosierna. Do tego podwyższona temp gdzie zawsze była stała. Nie byli dnia żebym nie zasłabła. Pózniej nie było w całe lepiej bo w pierwszych tygodniach chorowałam z wysoka gorączka 38,6 i już bałam sie ze nie utrzymam ciazy. Kolejne 2 miesiące siedziałam prawie cały czas w wc gadającymi z lwami bo godzina bez wymiotowania to godzina stracona. Nawet leciałam po kilku łykach wody i tak ostatni kurs o północy. Pózniej miesiąc migren i siedzenia w ciemności. Szpital dwukrotnie zaliczony z podejrzeniem cholestoze ciążowej bo nie wyrabiałam z wysypka i świądem przek kolejne 2 miesiące. Na cukrzyce już sie sama nastawiłam bo czemuż miałaby mnie ominąć- i tu moje zdziwienie bo jednak ominęła. A ostatni mój miesiąc to okres zgag aż w klatce piersiowej boli i nie ważne czy dzień czy noc. Każdy miesiąc coś i już mam serdecznie dosyć bo wyjście do sklepu czy z psem dookoła bloku to znowu maraton. Bezsenne noce i wstawanie co 2 godziny jak w zegarku. Obrót z boku na bok z niemiłosiernie bólem jakbym kamień obracała razem z sobą. ALE jeszcze trochę 2 tygodnie wytrzymam bo PRAWIE już to za mną i czekam na tego swojego diabła tasmanskiego :) mógłby sie pospieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu ja autorka;D no ja tez czekam na mojego diabelka, jestem ciekawa, jak wyglada sprawca i prowodyr mojego samopoczucia hehehe. Smieje sie, ze mu dupsko przetrzepie za te cierpienia. Ej ale dziewczyny nie straszcie.. Ja mialam nadzieje, ze za bolesna ciaze to bede miala lajtowy porod, a tu niekoniecznie;) o dziwo w ciazy anemii nie mam, mimo ze witaminy biore nieregularnie:p ale fakt faktem zawsze tam troche zelaza lyknelam. A ogolnie anemiczka ze mnie od 5 lat. Pozostaje nmi miec nadzieje, ze faktycznie porod mi wynagrodzi te cierpienia. Czyzby;)? Fajnie ma pani ktora ma termin za dwa tyg:D ja ejszcze 6???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×