Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie jestem już człowiekiem.

Polecane posty

Gość gość

To ja od oczu, nosa, czy czego tam chcecie. Zaznaczam iż jak Wam nie pasuje to w************e z wątku i nie czytajcie. Nie wiem już co ze sobą zrobić. Moje życie to koszmar, wolałbym nie mieć nóg i być normalny. Moje oczy mnie wykluczają z życia, izolują od ludzi. Nie mogę z nikim nawiązać kontaktu wzrokowego, wyglàdam jak kosmita. Tu nie chodzi o to że brzydkie, ale nienormalne, sztuczne k***a! Ludzie mnie nie lubią i nie chcą ze mną rozmawiać, dzieci się mnie boją. Po prostu nie wiem co robić. Chyba pojade do psychiatryka i tam zamieszkam na wieki i będę trul d**e tamtejszym lekarzom. Ja już nie mam szans na normalne życie przez to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż zdjęcie, chciałbym zobaczyć, czy faktycznie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest ,on ma ładne zielone oczy ale ostatnio oszalał nie wiem w sumie od czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie są już zielone a nie wiadomo co. Zdjęcie nie ukaże nic. Ja w tych oczach utraciłem chyba 90 proc pigmentu. Z ryja jestem przystojny, ale te oczy mnie dyskwalifikują w oczach każdej kobiety, serio. Tu nie chodzi o zmianę koloru, a o brak tej głębi całej. Ja nie mogę komuś popatrzeć normalnie w oczy i poczuć emocji tak jak kiedyś to było. Rozumiecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj się psychiatry czy masz racje czy to możliwe,jak powie ze tak to znaczy ze ci nie odbilo,zrob to dla pewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odbiło mi. Widzę w 2d, kiedyś widziałem normalnie w 3d. Nawet nie wiecie jakie to c*****e no i te oczy. Już bym wolał blizny na pól twarzy serio.. i tylko normalne oczy, to by mi się życie nie zawaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje życie dobiegło końca, smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań ćpać bo się wykończysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wojtuś zawsze będę kochała twoje oczy..uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjebałem to bo nie poszedłem do lekarza jak mi kazali. Ale nie sądziłem że ktoś mi pomoże. Trafiałem zawsze na konowałów.. poza tym chciałem w tamtym czasie popełnić samobójstwo, bo uznałem że moja miłość już mnie nie zechce, a ona starała mi się pomóc, dwa razy kazała mi iść, chyba jej zależało, chciała mi nawet pożyczyć kasę, ale duma mi nie pozwoliła wziąć.. Zmarnowałem to. Nie poszedłem, ona poczuła się olana i dała mi do zrozumienia że mam się odpierdolić raz na zawsze, bo było już ze mną gorzej i nie mogła na mnie patrzeć. Cierpię przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Twoja miłość ma na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego chciałeś popełnić samobójstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo byłem w stanie półprzytomności, nieświadomości i myślałem że szansę na bycie z moją najukochańszą straciłem bezpowrotnie.. ale wtedy jeszcze nie było tak źle. Dopiero później mnie odtrąciła. Zamiast zadbać o swoje zdrowie tylko ona zaprzatala mój umysł. Jak z nią ostatni raz rozmawiałem to nawet nie chciała na mnie spojrzeć.. Była wściekła na to co ze sobą zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrata oczu = utrata duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co pytasz? Ty wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy nie chciała na Ciebie spojrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma ogromne,być może jeszcze nic straconego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może kolorowe soczewki by Ci pomogły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiatra może pomóc. serio. piszę z dośw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziała ci wprost ,ze nie będzie z Tobą?,kiedy chciałeś popełnić to samobójstwo?...dawno to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiała mówić.. takie coś da się wyczuć. Diametralną zmianę zachowania. Nie widziała we mnie tego człowieka co wcześniej, ja sam siebie nie rozpoznaje. Każda inną zmianę można zaakceptować ale nie coś takiego. Soczewki mi okulista zabronił bo mam oczy w tragicznym stanie, a samobójstwo chciałem popełnić jak to się zaczęło dziać czyli od kwietnia do teraz. Ale teraz to już mus a nie chęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od którego kwietnia?. którego roku ,tego czy innego?..skoro ci nie powiedziała to tak naprawdę nie wiesz co czuje,może umiera ze strachu o ciebie?,nie przyszło ci to do głowy?Jak niby się zachowywała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,Wojtuś pisałeś tutaj ze się dusisz..kazałam ci iść po pomoc na pogotowie bo tylko tak mogłam ci pomóc,zależy mi na tobie .Bardzo Cię kocham.Od tamtego feralnego kwietnia nawet bardziej...mimo że zamieniliśmy tylko 2 słowa;-(kocham twoje łzy ..bo płynęły z twoich oczu kochanych.Błagam nie myśl więcej o samobójstwie bo zwariuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie to nie bajka. Ja dla niej dawno umarłem. I to rozumiem bo gdyby z nią się zrobiło coś takiego. To też bym stracił uczucia do niej. Tak to wygląda. Tu nie chodzi o zmianę koloru a o deformacje oka dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co Ci się stało dokładnie? Jak nazywa się ta choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest tylko wygląd zewnętrzny .!Jeśli Cię kocha ,to kocha przede wszystkim twoje wnętrze i wtedy jakąś deformacja nie ma żadnego znaczenia.Być może popełniła błąd pisząc ci w esemesie ze jesteś "piękny",pewnie myślałeś ze tylko to zwróciło jej uwagę,dlatego teraz tak to przeżywasz..jednak..opamiętaj ze oczy są zwierciadłem duszy i serca i jeśli się kogoś kocha ,to całościowo.przestałbyś ją kochać gdyby coś jej sie stało z twarzą???to smutne bo w takim razie nie kochaszjej jako całości a jedynie jej wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie oczy są zwierciadłem duszy, a moje wyglądają teraz jak u kukły, rozumiesz? Nie wyrażają nic. Każdą inną zmianę w twarzy można zaakceptować ale nie coś takiego, to wygląda ochydnie. Druga rzecz, to mam o wiele więcej problemów niż tylko wygląd. Mam zaburzenia pamięci, koncentracji, jestem dużo głupszy, widzę tak ciemno, mam zaburzenia czucia w ciele, nie wiem kiedy jestem głodny, czy jest mi zimno, czy się wyspałem.. nie wiem nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nachlaj się, poczujesz się lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×