Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mogę się pozbierać po tym co usłyszałam

Polecane posty

Gość gość

właśnie rozstałam sie z chłopakiem. Spotykaliśmy się od niedawna ale dla mnie to było poważne. Zakochałam się jak nigdy przedtem. Czułam, że to jest prawdziwe i głębokie. Myślałam, że on tez tak czuje, robił wszystko żebym się w nim zakochała. Od jakiegoś czasu zaczęło się psuć. Starałam się jakoś łagodzić jego wybuchy nerwów na mnie, które były bez powodu. Obiecywał- nie spełniał, olewał mnie. Wytrzymywałam z takim chorym układzie jakiś miesiąc. Kiedy widziałam już że zaczyna się dziać bardzo źle, wiedziałam, że muszę to skończyć. Powiedziałam mu to. Wściekł się, że jestem idiotką, że nic nie potrafię (nie wiem czemu tak powiedział). Poszło jeszcze kilka innych wyzwisk... Ja z całego szoku w jakim byłam nie mogłam wyjść, stałam tylko i łzy mi ciekły. On tylko dodał, że bardzo dobrze się stało bo on nigdy mnie nie kochał, miałam być tylko lekarstwem na byłą, którą cięgle kochał a ona go zdradziła i że cieszy się widząc jak ''inna suka będzie teraz cierpieć''. Boże, ja tego człowieka tak kochałam. Chciałam stworzyć normalny szczęśliwy związek :( przepraszam za chaotyczność ale do tej pory się trzęsę z nerwów.. Jak mam sobie poradzić? Błagam pomoóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki zerem chcesz sie przejmowac??? kochana tego kwiatu jest pol swiatu, nie ten to bedzie inny :D uszy do gory, chcial podkopac twoja pewnosc siebie, narcyzik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz zrob kupe.mnie gazy i stolec od tygodnia meczy ..... masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile on mial lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje mamy po 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem twoją rozpacz, uspokój się albo solidnie wypłacz w poduszkę. D**ek prawdopodobnie jak ochłonie to przypomni sobie o tobie i będzie chciał do łask wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno dzieki niemu znajdziesz kogos wartościowego:) wiem co mówie bo gdyby nie 3 moich byłych nigdy bym nie poznała mojego ukochanego męża:) wiec głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykaliśmy się od niedawna ale dla mnie to było poważne. Zakochałam się jak nigdy przedtem. xx Ile czasu trzeba żebyś się zakochała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 3 miesiącach wiedziałam że go kocham. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, po porstu nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany. Usłyszeć coś takiego od faceta z którym się kochałaś, tak, to może zaboleć. Cóż odegrał się losowi, krzywdząc przy tym Ciebie. Mężczyźni stają się tacy, gdy trafiają na nieodpowiednie kobiety. Przez tamtą, nie uszanował Ciebie. Kiedyś zrozumie. Możesz być tego pewna. Dobro powraca, ale zło też. Nie przejmuj się Kochana. Nieważne gdzie pójdzie. Wciąż będzie taka samą świnią. Dupkę już masz, po co Ci jeszcze d**ek? Zrób wszystko, żeby widział Twój sexowny oddalający się tyłeczek, a nie zapłakaną twarz... W tym przypadku, nie Ty jesteś winna. Kawaler powinien usadowić tyłek na fotelu u psychoanalityka i zacząć terapię. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
totalne zer. masakra. też byłam klinem dla takiego palanta. relacja i "zwiazek" trwał lekko ponad miesiąc. na szczęście żadnych większych uczuć do niego nie żywiłam. on zamiast się ze mną spotkać, to najpierw milczał parę dni, a poźniej z d**y napisał smsa, że to koniec. długo nie rozpaczałam po tym. bardzie byłam rozczarowana tym jak mnie potraktował. mógł normalnie powiedzieć mi to w 4 oczy, do uczuć nikogo nie zmusisz, więc zrozumiałabym. a tak stracił wiele w moich oczach. tak jak tu piszą.. tego kwiatu pół światu, szkoda że się zakochałaś. naprawdę szkoda. musisz przecierpieć. nie mam słów na tego typa. najgorszy świr. świr.. dobre określenie. potrafił się wpasować, by potraktować cię najgorzej. a ty na to nie zasługiwałaś. dobrze, że postanowilas toskończyć. gul mu skoczył, że to ty go rzucasz, duma nasrała mu w gacie. widzisz, mówi się, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy. a to nie jest mężczyzna, tylko mały chłopczyk. taka c/i/p/a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to podobno ja nią jestem... (mowa o ostatnim słowie z poprzedniego wpisu). Dziki za otuchę ale na razie nic mi to nie daje. Nawet silne leki na uspokojenie jeszcze nie działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To boli, wiem, ale musisz przeczekać. Daj sobie czas. Ktoś taki jak on nie zasługuje na to, żeby przez niego płakać, ale i tak pewnie swoje przecierpisz. Dopiero po czasie uświadomisz sobie, że nie był wart nawet jednej łzy. Zabolało go, że to Ty zrywasz i niewykluczone, że właśnie dlatego nagle stwierdził, że nic do Ciebie nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem jak można nie rozpoznać czy ktoś kocha czy nie,no nie po seksie ,przecież to słychać widać że facet jest zakochany ,nie wystarczy uśmiechnięta mordka ,jak możecie tego nie rozpoznawać albo nie wyczuwać kiedy słowa podciągane nie macie intuicji przez zaślepienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zresztą już wiem,nie spojrzałam na wiek,wy nie rozmawiacie o ważnych rzeczach tylko o pierdołach,nie da się oszukiwać przedstawiając swoje poglądy,nie da się pamiętać każdego wykłamanego szczegółu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma mowy o seksie co zresztą też mi wypomniał... Uwierz, ze w życiu być nic nie wyczuła. On się starał, pisał, martwił się, pomagał. Wszystko było ok. Tylko potem się zmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ,pamaganie i troskliwe gesty można udawać dla osiągnięcia celu,musiałabym prześwietlić mu mózgownicę a robię to zawsze wciągając w długie rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko przykłady. Oczywiście, że z nim rozmawiałam i to bardzo dużo. Nie wiem, może faktycznie się nie znam. Już i tak wszystko mi jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×