Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietka86

Facet płaci potem nie płaci ?

Polecane posty

Gość kobietka86

Witam, Poznałam faceta z ktorym sie spotkalam, był bardzo hojny na 1 spotkaniu ze wszystkim i za wszystko płacił. Było miło i po paru dniach, napisał do mnie jednego dnia że go tata odwiedza i że zabiera tate do kina i czy nie chce się przyłączyć. Powiedziałam okej jasne. Zasugerował wtedy żebym kupiła sobie bilet onine bo potem nie będzie. Mówię okej. Ale że wychodziłam to mówię do niego że jak może to niech kupi ja mu oddam pieniądze. I tak zrobiłam. Poszłam na spotkanie z nim i z tatą to tak w skrócie. Niczego nie oczekiwałam. On coś tam gadał, że mamy popcorn za darmoi możemy niby brać ile chcemy, ale jak przyszłam troszkę póżniej niż oni to oni siedzieli w bardze na mnie czekali i mieli aż jeden popkorn i coś tam, i pili piwo. Tak się zastanwiałam co myśleć o tej sytuacji ? Powiedziałam mu, że chwilowo szukam pracy, więc może stracił zainteresowanie ? Nie to żebym miała coś przeciwko płaceniu za siebie, ale na 1 spotkaniu taki hojny a na drugim że mam za siebie płacić ? I jeszcze ten tata ? Czy to jakis test ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee ty jeteś normalna? masz problem bo facet jadł popcorn ze swoim ojcem a tobie nie dał czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chamskie, że jej nie dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A konkretnie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieli aż jeden popkorn xx Czyli jeden na Was troje albo tylko dla Ciebie. Tak czy siak nie wiem o co sie czepiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, Zastanawiam się, czemu chciał się ze mną zobaczyć skoro szedł do kina z ojcem ? Bo to to taka ala randka ala nie ? I jednego dnia za mnie płacił aż nadto a drugiego że mam kupić sobie bilet? Nie mam problemu... Tak sobie analizuje co mężczyźni sądzą o takim zachowaniu. Bo raczej na drugiej randce poznawać rodziców to tak hmmm jakoś dziwnie nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
86 to rocznik? Nie sprawiasz wrażenia dorosłej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha. 3/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka86
Czy ja prosze o komentarze na temat mojej osoby czy na temat zachowania mężczyzny ? Pytam bo oczekuje zdania na temat tej sytuacji a nie ataków na moją osobę, gdybym wiedziała rozumiała i była super ekstra mądra to bym się tutaj nie pytała. Nie wiem to pytam. Może błędnie odczytuje tą sytuacje, dlatego oczekuje komentarzy na temat sytuacji a nie na temat mnie. Dziękuje za wszystkie komentarze wnoszące coś w moje rozmyślania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka86
Jakieś głębsze myśli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli byl chojny na pierwszym spotkaniu, to na drugim powinnas sie zrewanzowac - tak to dziala w cywilizowanym swiecie. Jesli Cie nie stac na taki styl zycia - to w niego nie wchodz, ato czy szukasz pracy czy nie - to twoj biznes, kazdy swoje problemy rozwiazuje sam - proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 1 To nie była randka ani spotkanie - ty się przyłączyłaś do ich wyjścia do kina. On zaprosił swojego tatę. po 2 "Zasugerował wtedy żebym kupiła sobie bilet onine bo potem nie będzie. Mówię okej. Ale że wychodziłam to mówię do niego że jak może to niech kupi ja mu oddam pieniądze." - Od samego początku czekałaś aż powie Tobie "weź nie kupuj ja zapłacę". Oczekujesz, że raz widziany mężczyzna będzie Tobie wszystko zawsze fundował to idź do klubu będą stawiać Ci drinki za seks. po 3 "Niczego nie oczekiwałam." - A robisz awanturę bo wydałaś na siebie kilka złoty na bilet :P Ogarnij się. po 4 "Powiedziałam mu, że chwilowo szukam pracy, więc może stracił zainteresowanie ? " - Już się zaczyna zwalanie winy na mężczyznę nie zauważając swojego materializmu po 5 "Nie to żebym miała coś przeciwko płaceniu za siebie, ale na 1 spotkaniu taki ch*jny a na drugim że mam za siebie płacić ? " - No właśnie masz coś przeciwko płaceniu za siebie. Jesteś egoistką, która nic nie daje od siebie a chce by inni dawali. Jesteś pasożytem i tyle. Związek czy randki opierają się o to, że oboje partnerzy dają coś z siebie jak nie płacą za coś to robią to sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem oburzona. Jednego dnia narzeczony zrobił zakupy za 400 zł a drugiego nie chciał zapłacić marne 40 zl za coś tam? Normalnie szok. Nie rozumiem go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że jeszcze matki, dziadka i ciotki do tego kina nie zaprosił :D Macie po 15 lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×