daleko, coraz dalej SKARBIE

czasem gdy tak sobie siadam cichutko w kąciku i czekam aż przejdzie mi ochota żeby coś zrobić tak sobie myślę jak mogliśmy się pięknie razem stoczyć aż na samo dno, stojąc na skraju przepaści zrobić ten jeden odważny krok naprzód... jesteśmy już daleko od tego, i od siebie, poszliśmy w przeciwnych kierunkach, najpierw Ty potem ja... ta część serca która kiedyś była przez Ciebie zamieszkiwana stała się pustostanem, popada powoli w ruinę, zimno pusto ciemno obojętnie, tam gdzie kiedyś była radość na dźwięk Twojego ciepłego głosu gdzie jedno spojrzenie Twoich oczu jeden uśmiech dawały blask który pozostawał na długo... macie też czasem takie chwile kiedy dopada was tęsknota za tym co mogło być czy potraficie zamknąć pewien rozdział i nie wracacie do niego

mam tak jak Ty to dlatego ze niespelnione

zamknij to doświadczenie na klucz i wyrzuć go,nie próbuj już ich otwierać,nie kombinuj z otwieraniem... żaden dorobiony klucz nie będzie już pasował do nich, zapomnij co tam zostało za tymi drzwiami p.s.autorko,jesteś poetką,on nie zasługuje na taką poezję

ona, zasługuje :-( zawsze

ty już skończ płakać, bo facet beksa to żenada. nie dałeś rady w realu to zapomnij, że uda ci sie w necie.

ale kiedy lubię tu sobie czasem pojęczeć, hlip hlip ... ut.

Tule...tule....nie wiem czyjego miśka....Lecz też dziś tak mam hlip...hlip...a drżenie mego ciała wprowadza całą okolicę w negatywne wibracje. Niech się wreszcie skończy to cierpienie. Coraz głębiej wpadam w swoją pustkę.

Dlaczego brakło ci odwagi aby jej to powiedzieć?

Autorze,ja wlasnie cos takiego przezywam.nie jestes sam:(

Glupota jest sie męczyć tak bez siebie

Taki romanytczny gość z Ciebie. Jakbym był kobietą to bym Cię polubił.

Dlaczego nie masz odwagi "stoczyć się w dół SAM"? Dlaczego potrzebujesz do tego jeszcze kogoś? Masz nałóg, który ciebie rujnuje. Nikt nie będzie miał odwagi na to, żeby "staczać się w dół", kiedy życie daje mu do wyboru inne opcje :P Giń, maro nieczysta!

Ech trupie trupie:-(

Tak to jest jak się nie wie czego się chce, nie wyraża się swych pragnień w sposób jasny.. tylko się czeka aż się samo rozwiąże i opłakuje, ze nie wyszło.

SKARBIE tęsknię ,bardzo tęsknię.

Ta , skarbie.

nie wierzysz ze mozna tęsknić za kims

skarbie, świnko, złotko, dziunia, niunia, podgarlanko, wątróbko, tiróweczko, wisienko, knurku, marcepanku, bzdźiągwo - i wy , liczne skarby - gońcie się!

Mam momenty ze tesknie ale po to znalazla za je cie zeby o tym nie mmyslec a poza tym nie dlugo bede daleko wiec nawet nie bede cie spotykac

Ja go bardzo dlugo nie widzialam,juz przeszło rok będzie ,tęsknię okropnie.

A ja nie widziałam mojego skarba ,ponad dwa lata.Ostatnio widzieliśmy się w bardzo tragicznych i smutnych okolicznościach..ale zdążyłam spojrzeć mu w oczy.Tęsknię...bardzo tęsknię...od tamtego kwietnia.

Bardzo..tęsknię,nie oddalaj się ,proszę.

Za kim tęsknisz? Za Ala?

już za późno. już jest za daleko

za nim,za moim Valdi;-)

Co znaczy za daleko?,jestem pewna ze gdybyśmy się teraz zobaczyli,to wszystko odżyje.

Wyjechałeś?;-(

Kochanie ,nie potrafię zamknąć tego rozdziału..nie chce tracić czegoś co było piękne szkoda ze Twoje uczucia bledną..bo ja nadal Cie kocham bardzo..a tęsknota mnie zabija..Twój skarbek.

Czy możemy porozmawiać,spotkać się?wypić kawę?..lub pójść na spacer?

Dobry żołnierz nie zadaje żadnych pytań. Biega wkoło po lesie aż nogi odmówią posłuszeństwa. Pada krzyżem twarzą w błocie. Żołnierz nie pamięta niczego, A w przypadku pułapki nawet własnego imienia. Und immer wenn mein Herz nach dir ruft und das Chaos ausbricht in mir drin, schicke ich meine Soldaten los.. Es tut mir nicht gut, mich an dich zu erinnern.