Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zbereznik

jechac czy nie jechac???

Polecane posty

mam dylemat. znowu niestety ale w moim zawodzie to typowe... ledwo poznalem fajna dziewczyne i zaczalem sie z nia spotykac a juz dostalem propozycje wyjazdu na ciekawy kontrakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu wybrałbym skok z mostu na beton z dużej wysokosci, przysłużysz się swiatu młody zolnierzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie projektuje mostow, pewnie by mnie nawet nie wpuscili, natomiast moge zrobic to z budynku.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jest ze glupkowate tematy maja po 100 postow a jak czlowiek pyta to nikt nie doradzi... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierz kontrakt, lasek jest na pęczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zberezniku a ty pracujesz moze w onecie??:):)jestes managerem productu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kolega tez moj poznal wlasnie laske i tez jedzie zagranice i jest product managerem w onecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz na kontrakt. Zarobisz kupe kasy to laske lepsza sobie znajdziesz na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zberek poszedl to i temat ozyl :D szkoda tylko ze fotka zniknela :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie sie przestraszyl bo jakas laska go tu odkryła ,że z onetu jest:)myslicie ze pracuje w onecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zber nie pracuje w onecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zberuchu? Ja ci doradzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak sie watkek uaktywnił jak poszedłem. nawet kolezanka ktorej niewadomo ile juz na kafe nie bylo... ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie zdążyłeś się zauroczyć to jedź i się nie oglądaj za siebie, sam mówisz, że dopiero co ją poznałeś, a taka ciekawa szansa może się prędko nie powtórzyć. Jeżeli jeszcze nie ma uczuć, to nawet bym się nie zastanawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ale tak jezdzic to tu to tam, nic na stale tylko wszedzie jakies przelotne zwiazki. mozna by chyba juz z tego tez wyrosnac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak pojade teraz to jest nad morzem napewno kogos poznam. jak skoncze pewnie pod koniec roku kontakt sie urwie, zawsze tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może faktycznie czas zostać na miejscu, jeśli to nie oznacza utraty pracy i tak naprawdę niewiele stracisz, to czemu nie. Chociaż wydaje mi się, że jak poznasz odpowiednią osobę to sam będziesz wiedział, że już chcesz siąść na tyłku, mówiąc kolokwialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani w wawie nic nie trace ani tam. ja mam generalnie latwosc w nawiazywaniu kontaktow dlatego jakos nie przejmuje sie tym konkretnie ze... sam nie wiem jak to napisac. myslalem po prostu ze juz urzadze sobie mieszkanie w wawie, dopiero co z londynu wrocilem, a tu juz znowu gdzies nad morze. do pewnego momentu to bylo fajne, teraz tez jest to fajne w sumie bo caly czas cos nowego. ale patrze sobie i sam nie wiem, moze lepiej byloby po prostu byc z kims na stale, ograniczyc pewne sprawy zawodowe na rzecz rozwoju relacji. kurde nie umiem tego ocenic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz taki charakter wędrowniczy to możliwe, że będziesz tęsknił za zmianami, pozostając na zawsze w jednym miejscu. A z drugiej strony graniczy z cudem bycie w szczęśliwym związku jednocześnie zmieniając miejsce zamieszkania co kilka miesięcy. Tak czy inaczej uważam, że powinieneś zostać tylko kiedy będziesz naprawdę czuł, że warto dla tej konkretnej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z drugiej strony czy dla kogos drugiego warto rezygnowac ze swoich pasji? kim wtedy bedziemy....?! wszyscy staniemy sie wtedy pantoflami ktorzy dostosowuja sie do kobiet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a idź sie kooorfo utop w szambie frajerze piertolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
ale wakacje są, to ona by mogła przyjechać nad morze....do pracy wakacyjnej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że jest:) nie zapomnij przywiązać do nóg kamieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjedz nad morze :p Może się spotkamy :classic_cool: I ja Cię poderwę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
no to wtedy byście przez te miesiące mogli się widywać. Zapytaj ją, czy może szuka pracy nad morzem... A potem by się może okazało, czy ten... ;) ps.ja z reguły mam dobre pomysły, ze względu na sytuację życiową. Po prostu kłopoty nie są mi obce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma prace, calkiem niezla nawet. rozmawialem z nia jakos ostatnio o wakacjach to jakby wolala w dokladnie przeciwnym kierunku, a ja znowu w tym roku w gorach bylem juz 2 razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×