Boję sie że dziecko...

Wypadnie mi z rąk smutas.gif za 3 tyg rodze i ogarnia mnie paniczny stracg ze upuszcze dziecko, ze mi sie wyślizgnie z rąk ze potkne sie mając dziecko na rękach. Poprostu tak sie boje ze mam nawet koszmary w nocy... Miałyście też takie obawy czy ja juz wariuje powoli smutas.gif ?

Kochana! Nie martw sie, ja też tak miałam nie wiem, czy to bedzie tak dalej u Ciebie ale u mnie minelo moje dziecko urodzilo sie dosc duze (5,1 kg!) i nie bylo szansy, zeby sie wywaliło nie wiem, czy jakby było mniejsze to też by mi się to utrzymywało:( ale raczej nie

No właśnie mi Pan doktor na ostatniej wizycie powiedziała ze urodze kruszynke 2700 max 2900, jak sobie pomyśle jakie to maleństwo to zaczynam wariować :( ale mam nadzieje ze to minie z chwila narodzin..

Ja balam sie dopiero po porodzie.. ale to z racji tego ze maly byl drobniutki -1800 ;) Jak bd musiala sie nim zajac to zapomnisz o strachu ;)

Nie wypadnie , bo jest "plastyczne", wręcz lepi się do skóry. To tylko katarzyna W. miała ten slynny kocyk:D Zreszta nawet jakby wypadło, to nabije sobie co najwyżej siniaka:D Moja mała jak miała 3 tygodnie w nocy jak spalismy zawędrowała z łóżka pod kołyskę (prawie 2 m odległosci) i miała tylko siniaka, bo obiła się o kołyskę. Do dzisiaj nie wiem jak ona to zrobiła, ale spała pod kołyską, na szczęście łóżko było prawie na ziemi.

Tez sie balam ale minelo jak wzielam dziecko na rece pierwszy raz.