Kiedy przekłułyście córkom uczy?

Nie rozumiem tej głupiej mody na przekłuwanie uczu niemowlętom. Co myślicie?

ze to jest chore, tak małym dzieciom przekłuwać uszy, moje dziecko ma 3 lata i ani myślimy o takim zabiegu

Moje trzylatka już mnie prosiła o założenie kolczyków. Ale myślę, że poczekamy jeszcze trochę- tak minimum do 6-8r.ż.

Ale co wam to przeszkadza? Zauważyłam, że rodzice strasznie się wtrącają a jeśli za ścianą sąsiedzi biją swoje dziecko to nikt nie reaguje, nikt się nie odzywa bo "nie chciałem się wtrącać". A tak ogolnie mi się bardzo podobają, ale moja 14miesięczna córka nie ma kolczyków. Ja nosiłam odkąd skończyłam 3 lata

a to nam to przeszkadza ze tak małe dziecko myślę tu o niemowlakach nie ma świadomości ze ma nawet kolczyki bo durna mamusia sobie wymyśliła żeby upiększyć córcie, wybacz ale takie łyse niemowlę z kolczykami jest brzydkie po co dziecko ma cierpieć? to nie jest przyjemny zabieg, jeszcze potem uszka mogą ropieć, mało ? był już tu temat na kafe taki, większość dziewczyn była przeciwko przekłuwaniu uszu córkom tak małych

Ja zrobiłam córce chwile przed roczkiem. W doopie mam zdanie obcych. Mi i mojej rodzinie się tak podoba i tak robimy od dawna. Ja tez miałam przeklute uszy bardzo wcześnie i ciesze się, że nie pamiętam zabiegu. Córka juz ma kolczyki od pół roku, najmniejsze jakie tylko były. Nic jej to nie przeszkadza i wygląda ślicznie. Gdyby było to tak straszne jak niektórzy myślą to pewnie byłoby nielegalne. Każdy rodzic ma prawo do tego, liczy się kwestia gustu. Nam się podoba i córka ma.

A ja ostatnio byłam na kinderbalu gdzie taki roczny maluch paradował z kolczykiem w buzi. Udało się dziecku wyjąć i pierwsze co to włożyło kolczyk do buzi. Poza tym małe dziecko może ucho szarpnąć, często te ranki kiepsko się goją. Ja wolę poczekać kilka lat. Będzie bezpieczniej a i dziecko będzie bardziej się cieszyło bo zrobię mu kolczyki na jego prośbę- jak zamarzy. No a łysa głowa+kolczyki totalnie mi się gryzie.

Moja córka poprosiła o kolczyki w wieku 8 lat. I ma :-) To chyba powinna być decyzja dziecka

Sama nie mam przeklutych uszu, a córka dostanie kolczyki ok. komunii św. (jeśli będzie chciala).

córka ma 7,5 roku, uszy przebite tydzień temu. To była tylko i wyłącznie jej decyzja, bardzo chciała mieć kolczyki. Owszem trochę się bała przebijania ale chęć kolczyków zwyciężyła strach.

Ja zrobiłam córce chwile przed roczkiem. W doopie mam zdanie obcych. Mi i mojej rodzinie się tak podoba i tak robimy od dawna. Ja tez miałam przeklute uszy bardzo wcześnie i ciesze się, że nie pamiętam zabiegu. Córka juz ma kolczyki od pół roku, najmniejsze jakie tylko były. Nic jej to nie przeszkadza i wygląda ślicznie. Gdyby było to tak straszne jak niektórzy myślą to pewnie byłoby nielegalne. Każdy rodzic ma prawo do tego, liczy się kwestia gustu. Nam się podoba i córka ma. x co za argumenty? to że nie pamięta nie znaczy że to jej nie bolało. Chłopcy też nie pamiętają obrzezania a ból jest gigantyczny. Takie małe dziecko nie powie że go boli, nie wie co dzieje. MOja córka jak przebiła uszy, to jeszcze długo po przekłuciu potrafiła jęknąć że ją boli, np w chwili podrażnienia uchy, szarpnięcia itp. Ale przynajmniej wiedziałam co jej jest.

Gdyby było to tak straszne jak niektórzy myślą to pewnie byłoby nielegalne. x aleś ty durna! to zrób jej tatuaż, kolczyka w języku.... przecież to legalne.

Jak będzie miała minimum 15 lat i będzie chciała to wtedy tak.

Narażać dziecko na dodatkowy ból, durnota do potęgi. Mnie też nie interesuje innych zdanie szczególnie idiotów. Debilko w afryce dzieciom wycinają łechtaczki też wcześnie, żeby nie pamiętało zabiegu.

A mnie nie interesuje co ktoś robi, jego dziecko, jego sprawa i nie bede kogoś oceniać, a tymbardziej obrażać, bo zrobil tak, a nie inaczej. Moja córka ma niespełna 3 lata i nie ma kolczyków. Chcialam jej zrobic kiedy miala rok ale chorowala dosc często na zapalenie uszu więc zrezygnowalam. Teraz, póki co, nie chce. Jeśli bedzie chciała to zrobię. Ale powtarzam, ze nie oceniam kogoś, kto przebił niemowlakowi uszy, bo to tylko i wylacznie jego sprawa.

Zauwazylam,ze mamy paraduja z juz 3 miesiecznymi coreczkami,ktore maja kolczyki w uszach. Dla mnie to glupota. Sam zabieg moze nie boli i sie go nie pamieta. Ale przeciez ranka zwyczajnie boli. Takie male dziecko nie rozumie skad bol. A ten bol zafundowali mu rodzice. Ja sama uprosilam mame,zeby mi pozwolila. Mialam przekluwane igla,nie bylo jeszcze pistoletow. Bolalo jak cholera. Potem przez kilka dni tez bolalo. Mialam ok 4lata. I nadal pamietam.

Moja córka miała 8 miesięcy, kiedy przebiliśmy jej uszy. Nie płakała, uszy nie ropiały, w ogóle nie było widać, że cokolwiek miała robione. Wygląda ślicznie i wszystkim się podoba. Teraz ma 2,5 roku i cieszy się z kolczyków. A wam nic do tego!

no nam nic do tego,tylko twoja corka wyglada jak stara malenka

Myślę, że należy poczekać do czasu, aż córka sama poprosi o kolczyki. Strasznie mi się nie podobają niemowlęta w kolczykach. I strach pomyśleć, co będzie jak podrosną i stwierdzą, że nie chcą żadnych kolczyków :P W końcu te dziurki nawet jak zarosną, to są widoczne. Ja mam kolczyki dopiero od 10 r.ż.

6 lat - bardzo prosiła o kolczyki, przekłułyśmy sobie wtedy razem, bo ja też nie miałam dziurek w uszach

Sa kraje, gdzie proponuje sie przeklucie uszu dziewczynce tuz po urodzeniu. Nosz kurde, wy naprawde nie czaicie, ze sa takie kultury? Np. wiekszosc krajow latynoskich, albo Europa Poludniowa, Wlochy, Grecja, Cypr.... I nie, to nie boli, robi sie aparatem, i wklada zloto chirurgiczne. Ja przebilam w gabinecie pediatry jak corka miala jakies 2-3 miesiace. Nawet nie pisnela. Nie szarpnela uszu, to jest dla mniej normalne. Lekarz wie, ktora czesc platka usznego jest najmniej unerwiona i tam kluje. Obrzezanie jest troche bardziej skomplikowane, ale i tak 8-dniowe dziecko boli STO RAZY mniej niz doroslego faceta! Bo napletek jest malutki i tez nie ma wszystkich wezlow nerwowych. Wiecie, sa ludzie, ktorzy nie zrozumieja, jak mozna ddziecku w ogole dawac mieso do jedzenia, zwlaszcaa z marketu, przeciez to padlina. A bialko jest i w roslinnych produktach. Ale nikt wam nie wlazi do domu i nie mowi, ze torturujecie zoladek dziecka antybiotykowym swiniakiem.

11:57 STAL chirurgiczna,ale zloto chirurgiczne... Po drugie- "nawet nie pisnela"-sam zabieg nie boli,ale boli potem. To dziura w uchu. Musi sie zagoic i to boli. Przekluj sobie ucho,zrob druga dziurke. Zobacz co zafundowalas swojemu dziecku. To,ze w innych krajach robi sie cos inaczej to nie znaczy,ze jest to dobre.

Wiem co powiedzialam - i nie byla to STAL chirurgiczna, z ktora notabene jestem za pan brat (pracuje w przemysle ciezkim), a ZLOTO. Kazda para malutkich ZLOTYCH kolczykow byla osobno zapakowana i wysterylizowana. Nic nie bolalo, dziecko ani nie piszczalo, ani nie plakalo, ani w trakcie, ani potem, do dzis jest spokojne i usmiechniete, bardzo odporne. Aha - a sobie przekluwalam uszy stara metoda "na zimny kartofel", jako pietnastolatka. Zrobilam sobie piec dziur w jednym uchu, w drugim tylko 3, nie umarlam, nic sie nie dzialo, nie slimaczylo, nic. Ale oczywiscie nie porownuje tego z niemowlakami. Moja corka nie urodzila sie w Polsce, a i ja Polka nie jestem, wiec nie musze kultywowac tutejszych zwyczajow (z wyjatkiem dbalosci o jezyk - tu staram sie jak moge). Jednak szanuje je i nie osmiele sie krytykowac, nawet jesli uwazam je za bledne albo dziwne, albo mam wrazenie, ze nie zawsze dobre dla dziecka. Mysle, ze matki tutaj jak i wszedzie na swiecie wiedza jak nie skrzywdzic dziecka i tyle. Robia jak najlepiej umieja, w razie potrzeby konsultuja sie z lekarzem, czyz nie?

3,5 roku, sama chciała

Haha, tez przekluwalam "na kartofla", razem z kolezanka, w tajemnicy przed matka, zeby ja postawic przed faktem dokonanym. W uszy wsadzilam spinacze, przyszlam do domu zakrwawiona i wzbudzilam panke. Ale dopielam swego, od tej pory nosilam srebrne kolczyki. ;-)

Miała 9 lat i była na to za mała. Ja miałam 11, a jak miałam 13 to zrobiłam sobie drugą dziurkę w uchu.

w UK zaraz będzie to nielegalne, poczekajcie przyjdzie i do nas. Dla mnie to krzywdzenie dziecka. Uszkadzanie jego ciała. Powinno być tylko dla osób pełnoletnich jak tatuaż.

Moja córka miała 8 miesięcy, kiedy przebiliśmy jej uszy. Nie płakała, uszy nie ropiały, w ogóle nie było widać, że cokolwiek miała robione. Wygląda ślicznie i wszystkim się podoba. Teraz ma 2,5 roku i cieszy się z kolczyków. A wam nic do tego! x ale po co to zrobiłaś?? dla swojej fanaberii! kup sobie lalkę a testuj na dziecku swoich wymysłów! PO co jej te kolczyki w wieku 8 miesięcy? bo ma głupia matkę! ja córce też przebiłam uszy po komunii ale to była jej decyzja, sama chciała. i nie piernicz że to nie boli! jak 8 miesięczne dziecko ma ci to powiedzieć? moja córka miała tkliwe uszy jeszcze 2 tyg po zabiegu, wiem bo była w stanie powiedzieć. Twoja córka 8 miesięczna po prostu płakała a ty pewnie myślałaś że marudzi. wstrętna egoistka! pusta baba, która nie ma czym w życiu sie pochwalić tylko kolczykami w uszach dziecka, trzeba było sobie jęzor przekłuć.

W cudownym UK musieliby sie wziac w takim razie w PIERWSZYM RZEDZIE za milion krzywdzacych dzieci muzulmanskich zwyczajow, zanim zabiora sie za kolczyk w uchu. No ale nie, wait a moment, zesraliby sie ze strachu przed muslimskim lobby.

Przkłuwajcie niech wie ,że jest kobietą i od początku do końca życia będzie miała przerąbane.