Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

juz nie daje rady:(((

Polecane posty

Gość gość

jestem mloda mezatka mam 27 lat jestem atrakcyjna wykształcona oraz pracuje, jednakze mam problem z mezem gdyz maz w ogole nie interesuje sie moimi potrzebami typu pieszczoty przytulanie calowanie mile slowo, nie uprawiamy seksu jestesmy ze soba 10lat ale po slubie juz rok i seks uprawiamy raz na miesiac bo on jest zmeczony albo nie ma potrzeby jak juz do tego dojdzie to ciagle wymaga ode mnie a to powinnam tak mu robic a to tak a jak ja chce czegos to on ze nie chce mu sie itd jeszcze jak ma wolna chwile i moglby ze mna pobyc bo malo czasu razem spedzamy to biegnie do znajomych z ktorymi widzi sie praktycznie co dziennie ,nie wiem czy go zostawic i poszukac kogos innego na cale zycie czy jest jakis sposob na poprawe naszych relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może kogoś ma? kurcze u mnie jest na odwrót... ja grymasze:-) faceci mają TĄ potrzebę i muszą uprawiać seks. Sprawdz go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozna tutaj porozmawiac?nie wiem z kim mam do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nie ma jestem wyczulona na takie sprawy wiedzialabym, nie wiem czy jest to juz taki charakter czy faktycznie zmeczenie ale przeciez mamy wolne weekendy i jest wypoczety i wtedy tez nic sie nie dzieje szuka tylko imprez itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej tego zboka od gg. Może być tak , ze przejadlas mu się. Jeżeli związek nie daje ci szczęścia to odejdź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jest chory?? a może chodzi do burdelu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij używać znaki interpunkcyjne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze ze woli sam sie zaspokajac bo nie raz go przylapalam na ogladaniu pornosow a tam wiadomo wypaczony obraz seksu facetowi wydaje sie ze kobieta ma spelniac zawsze jego zachcianki a on jej nie musi sprawiac przyjemnosci, tlumaczylam mu to nie raz ze to sztuczna przyjemnosc ze strony tych kobiet one udaja a to zwykla ,,rombanka"nie milosc itd moze on sie zaspokaja sam i dlatego ze mna nie ma ochoty ale to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko pogadac,moje gg:47047797

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytała o swoim. Również 10 lat razem w tym 3 po ślubie. Też zero czułości, miłych słów nie wspominając o pieszczotach bo to już w ogóle abstrakcja od kilku miesięcy. Przyłazi z pracy późno bo fakt ostatnio ma dużo na głowie ale jak już przyjdzie to siedzi przed kompem (gdzie w robocie też jego praca polega na siedzeniu przed komputerem) i wg niego to relaks bo czyta o polityce o nowinkach gier o nowościach technicznych. Woli to zamiast posiedzieć ze mną i się poprzytulać czy obejrzeć film. W weekend też go tknąć nie można bo zmęczony bo musi to tamto sramto. A zakupy się same nie zrobią, dom się sam nie ogarnie a sama nie jestem w stanie już tego robić bo za tydzień rodzę i ledwo sama się ruszam (jak nie byłam w ciąży zawsze jakiś podział był i się wywiązywał, zakupy zawsze robiliśmy razem a teraz mu się w ogóle nie chce). Natomiast w każdy weekend pod wieczór zawsze ta siła się u niego i chęci zbierają ale tylko żeby wyjść z kumplami na piwo w plener albo na miasto. Czuje się niekochana i w ogóle źle. Nigdy mu nie zabraniałam męskich wyjść nawet czekałam na telefon żeby po niego jechać. Za to mam serdecznie dosyć tego, że mimo, że jest w domu to go w ogóle nie ma i wiecznej polityki, którą wciąż prawie ogląda jak tylko wraca. Dziś jak zobaczyłam, że ogląda tv trwam to wyszłam bo nie zdzierżę więcej... i nie mam sił a co dopiero jak pojawi się dziecko... to dopiero będzie kicha. A jeszcze niedawno było wszystko inaczej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się wnerwię to wezmę dziecko, wsiądę w samochód i pojadę w cholerę ... jak mu tak dobrze to niech siedzi sam ze sobą bo ja najwyraźniej do niczego mu potrzebna nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Waszym mężom przejadły się już związki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×