jestem kolejną naiwną kochanką pomocy

Cześć dziewczyny, chciałam pogadać z kims kto ma tak samo jak ja. Wj****am się jak pchła w grzebień. Poznałam faceta który jest żonaty i się zakochałam. Kiedys wypowiadałam się na temat kochanek i myślałam " boże jakie naiwne i ciemne jak murzynki" a mnie spotkało to samo... ja 25 lat on 34... ma żone i 3 dzieci. I książkowo było, czyli opowiadanie mi jaką ma france żone ze nie rozmawia z nim, że spi na kanapie, że wieczne pretensje itp. Siedze sama teraz bo on z żonką (tą okropną kobietą) musi porozmawiać, i pojechał sobie. A mi jest przykro cholernie. Bo ja bym bardzo dużo dała żeby ze mną spędził niedziele, żebyśmy mogli gdzieś wyjść. A wiecie co jest najgorsze? kiedyś wyszedł zapalic a ja sprawdziłam mu tel... i sms od żonki. " przyjade po ciebie bo mimo wszystko bardzo cie kocham" zatkało mnie. Później sprawdziałam fb jego żony a tam ich wspólne zdjęcie z brata wesela. Nie wyglądał na nieszczęśliwego:-( Głupia jestem, ale uwielbiam się do niego przytulać. Spędzać z nim czas... ja potrzebuje czułosci i dlatego się tak do niego przywiązałam. Smsy jak bardzo teskni... a ja jak gąbka chłonełam i chłone dalej te teksty. Kiedyś w sobotę napisał mi po południu że nie będzie pisał teraz bo musi porozmawiać z zoną i podjąć jakąś decyzje. A w mojej głowie brzmiało to tak że "nie przeszkadzaj nam teraz bo godzimy się z żoną" tak mi było przykro że masakra. Ale tesknie dalej... i chociaż zastanawiam się jak jest między nimi naprawde i wiem że pewnie bym sie zdziwiła a już napewno sama nie chciała bym byc zdradzona żoną to tesknie i zerkam na telefon czy nie napisał:-( chciał bym wyjść gdzieś na imprezkę napić się i poznać kogoś wolnego i normalnego:-(

Uciekaj od tego jak najszybciej przerobiłem coś takiego strasznie to przeżyłem...

Wręczam Ci o to tą Nagrodę Darwina. Zasłużyłaś.

to sobie tez znajdz kochanka, boze co za wielki problem? (wiem ze CIebie to boli...) jak chcesz zeby Ci emocje opadly i zebys przestala byc taka rozczulona to znajdz przystojnego faceta i przespij sie z nim, mi zawsze pomaga. tylko sie tu nie zanos moralnoscia i bzdurami, to tylko internet nikt Cie tu nie bedzie ocenial

No masz rację jesteś głupia i naiwna. Ale nie dlatego że masz kochanka bo ja też go mam. Dlatego ze angażujesz się emocjonalnie. Jak nie umiesz inaczej to nie wchodź w takie układy bo to strata czasu wtedy.

On nigdy nie odejdzie od żony a Ty stracisz swoją młodość. Jak nie przestaniesz się z nim seksić to nigdy się od niego nie uwolnisz. Jak możesz być z kimś, kto oszukuje żonę i Ciebie? Jak się żona dowie to będzie się tłumaczył, ze to tylko seks i Ty nic nie znaczysz. Będzie Ci miło?

milo to jest miec zone i 2-3 d**y na boku, bardzo przyjemnie sie zyje wtedy... firma sie sama kreci, jest co ******* jest wybor a w wolnej chwili mozna nawet trollowac na kafe, zyc nie umierac

niby to wszystko wiem ale uczucie jest silniejsze. Miło jest sie przytulic po pracy, zjeść coś razem i obejrzec film... brakuje mi tego. Napisałam mu nawet smsa że to koniec bo im dłużej w to brne to bardziej bedzie bolało. I się zaczeło... sms-y typu...widze że łatwo ci to przychodzi zerwac ze mną, z tym co do ciebie czuje. Chwile z tobą były jedne z najlepszych w moim życiu. I mi od razu jest żal jak cholera...

Weź daj spokój... nawet jeśli zostawi dla ciebie żonę, to weźmiesz na swoj***arki alimenciarza z trójką dzieci, a może nawet i żonie uda się ugrać dla siebie alimenty, bo będzie rozwód z jego winy. Jesteś młoda i bez zobowiązań. Chyba stać Cię na kogoś lepszego?

Trudno powiedziec co tak naprawde w nim siedzi. Albo nieco przesadza z tym ze zona wredna albo mowi prawde. Ten sms wskazywalby ze mowi prawde. 'Mimo wszystko' znaczy ze cos tam jest nie tak. Mysle ze mowi prawde ze dobrze mu z toba ale musisz nabrac dystansu bo malzenstwo i 3 dzieci sa dla niego wazniejsze. Jak musi pogadac z zona to musi i juz. Jak tak sie bedziesz zachowywac to sobie w koncu da z toba spokoj.

Dziewczyno naprawdę - bo chcesz mieć się do kogo przytulić, z kim obejrzeć film. To wyjdź do ludzi, poznawaj nowych! Daj spokój, zmarnujesz swoje życie. Rozstanie będzie bolało jak cholera, a potem uświadomisz sobie, że bardzo dobrze zrobiłaś. NIE MARNUJ ŻYCIA DŁUŻEJ!!! Wiem jak trudno jest odejść, ale trzeba to zrobić.

.nikt zajęty nie da pełni szczęścia Z nim życia mieć nie będziesz a tylko mile przelotne chwile