Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna z problemem

Ojciec zostawił nas przez nadwagę mamy

Polecane posty

Gość gość
Co z tego, że wyglądasz bardzo mlodo? Przecież ty też się postarzejesz, myślisz, że będziesz wiecznie młodym adonisem? :D Dobrze, to w takim razie dlaczego piszesz, że od razu rzuciłbyś żonę, gdyby miała parę kg nadwagi? Nie przyszło ci do głowy, że mógłbyś ją wesprzeć w zrzucaniu kg, zamiast się ROZWODZIĆ? Nie, branie I dawanie. Równowaga. To, że nawet ci to nie przyszło do głowy i widzisz tylko dwie opcje: ALBO branie, ALBO dawanie, też o czymś świadczy. I jakie sielanki? Ja piszę o normalnych odr****ch, które mają osoby, które kogos kochają. Oj, naprawdę jesteś skrzywiony, skoro twierdzisz, że napisałam o jakiś niemożliwych sielankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak koncza kobiety ktore przez cale zycie nie pracu, tylko prowadza dom i zajmuja sie dziecmi, sa calokowicie zalezne od jedynego zywiciela rodziny a gdy cos sie stanie zostaja z reka w nocniku. Dlatego kazda kobieta powinna pracowac, misc wlasna pensje i byc niezalezna. Po tylu latach bezrobocia szansa na prace jest niemalze zerowa, taka kobieta jest nieprzyzwyczajona do ruszania tylka i utymania jakiegokolwiek stanowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz tylko o swoim przypadku, okej to dobrze ze tobie sie ulozylo ale nie kazdemu jest tak wesolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to byłoby nierealne rzucić faceta, który przytył - a na którym by mi zależało. Ale też trzeba sobie dobierać odpowiednich partnerów, którzy będą mieli motywację do dbania o figurę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 12:20 zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że tobie sie NIE ułożyło nie obliguje cię do pierdzielenia że KAŻDE małżeństwo tak wygląda. No ludzie, rozróżniajcie sobie pewne rzeczy. Są i szczęśliwe i nieszczęśliwe małżeństwa. Grunt to dobrze się dobrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żyję w związku 6 lat i naprawdę sobie nie wyobrażam rzucenia od razu faceta z takiego powodu, a tu ktoś pisze, że OD RAZU by się rozwiódł gdyby mu żona przytyła parę kg (nawet nie do otyłosci a do nadwagi, którą łatwo zrzucić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko pisze ze kobieta powinna sama nauczyc sie utrzymywac i tyle i pozniej brac sie do malzenstwa i szukac dojrzalego faceta do zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 12.22 tylko ze nie wiemy czy yo faktycznie bylo powodem czy moze facet mial dosc utrzymywania bezrobotnej zony i doroslej corki, a ich nadwaga byla dla niego widocznym skutkiem pasozytnictwa i lenistwa, nie mowie ze kazda osoba z nadwaga jest leniwa, ale spojrz na to z tsj strony, znasz kogos bardzo pracowitego, obrotnego i energicznego z duza nadwaga? Ja nie, podczas wielu zajec nie ma czasu na to, aby sie objadac no i oczywiscie spalasz nadmiar kalorii. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat to nie zbyt duzo, po 8 latach i sie moze rozpasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że znam, jest sporo osób, które dużo robią (ale rzadzej fizole), mają spełnione życie i mają nawet otyłość. Takie jest życie, wy tak bardzo chcecie wrzucić wszystkich do jednego wora, że nie rozumiecie, że ludzie są różni, po prostu. I tyle, nie ma co się kierować takim czymś. Aż człowiek ma ochotę i was zjechać, bo też macie wady, ale najlepiej czepiać się innych i to tych najbanalniejszych, które każdy debil widzi: że ktoś ma nadprogramowe kilogramy. Zawsze mnie to śmieszyło, nawet mój brat mówi że nie ma szacunku do grubych bo oni są tacy i tacy, a ja mu pojechałam, że on za to jest sierotą bo się boi tego i tego zrobić, to zamknął gębę. Dla mnie ludzie wygłaszający takie tezy są sami zakompleksieni, ja też mogłabym się chełpić, bo sama jestem szczupła, ale takie coś nie przyszłoby mi nawet do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co z tego, że wyglądasz bardzo mlodo? Przecież ty też się postarzejesz, myślisz, że będziesz wiecznie młodym adonisem? smiech.gif Dobrze, to w takim razie dlaczego piszesz, że od razu rzuciłbyś żonę, gdyby miała parę kg nadwagi? Nie przyszło ci do głowy, że mógłbyś ją wesprzeć w zrzucaniu kg, zamiast się ROZWODZIĆ? Nie, branie I dawanie. Równowaga. To, że nawet ci to nie przyszło do głowy i widzisz tylko dwie opcje: ALBO branie, ALBO dawanie, też o czymś świadczy. I jakie sielanki? Ja piszę o normalnych odr****ch, które mają osoby, które kogos kochają. Oj, naprawdę jesteś skrzywiony, skoro twierdzisz, że napisałam o jakiś niemożliwych sielankach. x To że kiedyś będę wyglądał staro nie znaczy że mam sobie, dzisiaj gdy jeszcze tak nie jest, marnować życie z laską wyglądającą jak moja mama. Powinnaś się domyślić że mam na myśli utrzymujące się kilogramy ale nie czekałbym zbyt długo. Dla mnie otyła żona oznacza brak seksu. Wiem jak to zabrzmiało i masz rację. Nie zdradziłem żony nigdy choć żeby było ciekawiej nigdy nie byłem zakochany. Głupio lojalny się okazałem po prostu bo nie zasługiwała na wierność ;) Niczego jednak nie żałuję ponieważ miałem na tule rozumu żeby odejść i nie zmarnować sobie życia przy kimś kto mi jest na diabła potrzebny bo... Uwaga! Bo nie wynikały z tego dla mnie żadne korzyści ;) Z tym coś za coś się zgadzam oczywiście. Ale bezinteresowność jak zasugerowałaś na początku albo tylko mi się tak wydawało to właśnie sielanka która kończy się wylewaniem pomyj niczemu tak naprawdę niewinnej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie nie jestem za ignorowaniem otyłości, jakby mój facet przytył znacznie albo jakaś koleżanka, to sama bym ich zachęcała do zrzucenia - i jakbym ja przytyła mocno, to też nie miałabym nic przeciwko temu, żeby ktoś mi na to zwrócił uwagę (ale ja jestem szczera i obracam się w kręgu takich samych ludzi, wręcz dosadni czasem jesteśmy). Jestem za to przeciwna takiemu strasznemu demonizowaniu otyłych i traktowaniu ich czasem wręcz jak podludzi/gorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To że tobie sie NIE ułożyło nie obliguje cię do pierdzielenia że KAŻDE małżeństwo tak wygląda. No ludzie, rozróżniajcie sobie pewne rzeczy. Są i szczęśliwe i nieszczęśliwe małżeństwa. Grunt to dobrze się dobrać. x Masz męża? Odpowiadając cytuj bo chciałbym ten temat pociągnąć okej? Jeśli odpowiedź będzie twierdząca oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kobieta nie podoba ci sie fizycznie to jej nie bierz zeby pozniej czula sie tylko gorzej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja żyję w związku 6 lat i naprawdę sobie nie wyobrażam rzucenia od razu faceta z takiego powodu, a tu ktoś pisze, że OD RAZU by się rozwiódł gdyby mu żona przytyła parę kg (nawet nie do otyłosci a do nadwagi, którą łatwo zrzucić) x Nie dla każdego będzie to powodem a praktyka pokazuje że dla większości nie jest powodem do rozwodu kompletnie nic. Jest bita gwałcona wywalana z domu głodzona poniżana wszędzie i zawsze a i tak wraca bo kocha. Takie nawet są ;) Albo żona za każdym razem podkreśla w towarzystwie jaka z niego dupa nie chłop a on nie spławy larwy tylko siedzi bo jeszcze mu skarpetki pierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 12.32 Nie czytasz ze zrozumieniem, nie wrzucam wdzystkich do jednego worka, bo przeciez napisalam, ze nie twierdze, ze wszyscy otyli sa leniwi, ale ok. Ja znam niewiele takich osob, sa ta czesto osoby, ktore zajmuja sie papierkowa praca i w miedzyczasie zajadaja slodycze. Sa ta osoby o czesto slabej woli ktore nie pracuja nad soba, ale jezeli chodzi o tych enetgicznych, pracowitych itp jest ich naprawde niewiele z nadwaga. I nie mowie o osobach, w przypadku ktorych nadwaga jest skutkiem choroby. Jednak spora wiekszosc naprawde zapracowala sobie na nadprogramowe kilogramy zlymi nawykami zywieniowymi i brakiem ruchu(moze byc przed tv jezeli chcesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chyba nie wiążesz się z kobietą 10 lat starszą, nie? więc jak ona będąc w podobnym wieku do ciebie/młodsza ma wyglądać jak twoja matka? :P Tu nie chodzi o czekanie. Tu chodzi o aktywne zachęcanie i wspieranie w zrzucaniu dodatkowych kg. Tylko też trzeba UMIEĆ rozwijać relacje... czego faktycznie wielu osobom brakuje. Nie czekałbyś zbyt długo? a co to znaczy? to też nie jest możliwe, zrzucić w pół miesiąca, zakładając, że oczywiście tych kg jest trochę więcej. A jaśnie pan nie poczeka....ojjjj co rozumiesz poprzez własne korzyści? W zdrowym, normalnym związku wylewanie wiadra pomyj nie ma miejsca. Bo po prostu nikt nie ma takiej potrzeby. Można się kłócić, nie zgadzać, ale grunt to opracować odpowiednią technikę rozwiązywania pewnych problemów i wychodzić z tego obronną ręką. nie mam męża i nie mam nawet takiej potrzeby. Jestem w związku 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ... ja też mogłabym się chełpić, bo sama jestem szczupła, ale takie coś nie przyszłoby mi nawet do głowy. x Niewiele zapewne przychodzi ci do głowy skoro w informacji wyjaśnieniach i rozmowie widzisz chełpienie. Masz pusty łeb i nie rozumiesz w jednoznaczny sposób napisanego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja cały czas mówię o małżeństwie z odpowiednią osobą. Jeśli się żenisz z nieodpowiednią osobą, a oznaki tego były już nawet wcześniej, to nie jest nikogo wina to tak jakby mój znajomy stwierdził, że te wszystkie mity o miłości to bajka, bo się hajtnął z dziewczyną, która go obrabiała za plecami, wykorzystywała, i on o tym doskonale wiedział i się na to skarżył, ale mimo to się hajtnął, bo ładna i w łóżku mu było dobrze, a teraz jest tylko gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A GDZIE ja napisałam, że w waszych wiadomościach widzę chełpienie?... nie o to mi chodziło, chodziło o kontekst. Że wielu (nie mówię, że ty, najbardziej się odnoszę do poprzednich wypowiadających się ) bardzo chętnie po kimś jedzie, jakby oni byli idealni. I owszem, nadwaga/otyłość często się bierze ze złych nawyków. Często te nawyki biorą się ze stresu, czyli ci ludzie nadają się też nieraz na terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale chyba nie wiążesz się z kobietą 10 lat starszą, nie? więc jak ona będąc w podobnym wieku do ciebie/młodsza ma wyglądać jak twoja matka? jezyk.gif i Tu nie chodzi o czekanie. Tu chodzi o aktywne zachęcanie i wspieranie w zrzucaniu dodatkowych kg. i co rozumiesz poprzez własne korzyści? i W zdrowym, normalnym związku wylewanie wiadra pomyj nie ma miejsca. Bo po prostu nikt nie ma takiej potrzeby. Można się kłócić, nie zgadzać, ale grunt to opracować odpowiednią technikę rozwiązywania pewnych problemów i wychodzić z tego obronną ręką. x Rówieśnica może wyglądać jak moja mama i to bez trudu. Niektórzy starzeją sie wolniej bez żadnych operacji. i Aktywne zachęcanie do zrzucania wagi jest dla was powodem do zrobienia piekła na ziemi bo wasze kompleksy są dla was najważniejsze. Spieprzycie dla nich życie nawet własnym dzieciom ;) Bzdury teraz gadasz. i Seks..? ;) Wiem czego się spodziewać ale tak odpowiem ;) i Mówię tam o związku w którym zona uważa że oczekiwanie od partnera jakichś korzyści jest niegodne a po latach wyje biednemu chłopu jak kretynka nad łbem że on jej nie docenia. Takie wylewanie pomyj to jest w związkach norma. Spowodowane jest to poszukiwaniem sielanki i idealnej miłości której z pewnością w związkach nie ma wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może autorka z tego wszystkiego żyje w wielkim stresie którego się pozbywa po przez jedzenie i dużo ludzi tak robi, ja robię przeciwnie, gdy jestem w stresie nie potrafię nic zjeść przez cały dzień i potrafię zwymiotować, efekt taki że mam niedowagę a teraz nie potrafię przytyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A GDZIE ja napisałam, że w waszych wiadomościach widzę chełpienie?... nie o to mi chodziło, chodziło o kontekst. Że wielu (nie mówię, że ty, najbardziej się odnoszę do poprzednich wypowiadających się ) bardzo chętnie po kimś jedzie, jakby oni byli idealni. x Być może to ja okazałem się niezbyt rozgarnięty i źle zrozumiałem. Wybacz afront i uznaj zdarzenie za niebyłe. Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I ja cały czas mówię o małżeństwie z odpowiednią osobą. Jeśli się żenisz z nieodpowiednią osobą, a oznaki tego były już nawet wcześniej, to nie jest nikogo wina x Tak. To jest klucz do szczęścia i jedyny sposób żeby nigdy nie doszło do tego o czym zawsze piszę. Trafny wybór którego dokonują podobno nieliczni. Takie małżeństwa są jak yeti. Wszyscy słyszeli o nich ale nikt nie widział. Powtarzam się ;) Na to żeby dobrze wybrać szanse są po prostu znikome i dlatego życie większośc***ar wygląda jak w najlepszym wypadku jak wojna podjazdowa a w najgorszym jak mój opis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie małżeństwa są jak yeti. Wszyscy słyszeli o nich ale nikt nie widział. xx I znów ktoś generalizuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o 10.59...Myślę, ze matka autorki jest osobą głupią i roszczeniową. To autorka twierdzi, ze ojciec odszedł z powodu nadwagi. Córka nie zna, nawet nie powinna znać szczegółów i problemów pożycia małżenskiego rodziców. Podejrzewam, ze nadwaga( a pewnie chodzi o otyłość), to jeden z kilku powodów rozpadu. Napisałam, ze matka jest glupia. Bo skrajną glupotą- we wszystkich aspektach zycia- jest blogostan myślowy...skoro jest dobrze, to zawsze tak będzie. Jedyną stałą w zyciu jest zmiana! Ojciec autorki mógl ulec wypadkowi, przejsc lata temu na rentę, jak można było naiwnie sądzić, ze dobre zarobki będą do końca zycia? A do tego matka zrobila córce potworną krzywdę. Tuczyła swoje dziecko świadomie, aby " ukryć" przy okazji swoje obżarstwo. Ilez widzę na miescie grubych dzieci grubych matek! Dzieci są tuczone, przekarmiane. Wiem, o czym piszę, gdyz mój mąz jako dziecko tez byl tuczony. Jako dorosly męzczyzna zmagał się z kompleksami, docinkami i wlasną nieatrakcyjnoscią. Zawziąl się, zmienił styl zywienia i zacząl biegać. Schudł trwale 35kg, i jest szczupły już od 20 lat. Ojciec autorki odszedł od zony po 20paru latach związku, lecz jestem przekonana, iż zrobil to, wyczerpawszy przedtem wszelkie próby zmian. Czy to w zakresie podjęcia przez zonę jakiejs pracy, czy innego sposobu odżywiania córki... Pewnie tez i przez lata nie mógl patrzec, jak zona tuczy ich wlasne dziecko... Autorka, 21letnia kobieta, powinna zająć się sobą. Proponuję zajrzec do dzialu " Diety", kazdy temat to swoista grupa wsparcia. Zawzięte kobiety walczą i chudną. Sama osobiscie mam powazne problemy z tarczycą i kręgoslupem, dlatego niezmiennie pilnuję wagi i jestem szczupla. Chcę jeszcze pożyć w jako takim zdrowiu bez wózka inwalidzkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to szukaj młodej laski w takim razie. Zdradzę ci małą tajemnicę: wszystko zależy od twojego charakteru i podejścia. Jeśli facet jest roszczeniowy i dowala kobiecie komentarze na temat wyglądu, to nie licz, że ona je zrzuci po takim czymś czy będzie czuła się zmotywowana (chyba, że sama dla siebie, ale to juz zależy od typu osoby). Chodzi o podejście. Żebyś ty widział, jak my z moim partnerem jesteśmy wobec siebie szczerzy. Ale nikt się nie obraża, bo mamy po prostu rozwiniętą relację. I prawdziwą. A jeśli chodzi o to poświęcanie się kobiet, to już też wina wychowania i osobistych tendencji. Tylko nie bardzo wiem, jak to się ma do poszukiwania sielanki? Czyli ty nie jesteś w stanie nikogo za nic docenić, tylko uznajesz za pewniak pewne rzeczy i że ci się należy? Przypomniała mi się angedotka; Pewna kobieta po ciężkim dniu pracy postawiła przed mężem i synami talerze wypełnione sianem. Gdy zszokowani zaczęli dopytywać się, czy przypadkiem nie zwariowała, odpowiedziała: „A skąd miałam wiedzieć, że to zauważycie? Gotuje dla was już od 30 lat i przez cały ten czas nie powiedzieliście ani słowa, że nie jecie siana". z tą anegdotką Cię zostawiam i lecę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiszę jeszcze, ze znam kochające się malzenstwa, wierne i trwałe. Oby tak było, musi się spotkać dwoje MĄDRYCH ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×