Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pojechałybyście w 7. miesiącu ciąży nad morze?

Polecane posty

Gość gość

Czekałaby mnie podróż ok 7 godzin samochodem. Brzuch już bardzo duży mam, boli mnie kręgosłup i puchną nogi. Czy Wy zdecydowałybyście sie na taką podróż na tydzień, czy lepiej sobie odpuścić, bo 7. miesiąc to juz nie czas na takie podróże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie chodzi mi nie tylko o sama podróż, ale i pobyt tam. Spacerowac juz na bardzo nie mam siły, na plaży na słońcu tez nie poleżę. Sama juz nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając Twoje dolegliwości raczej bym się nie zdecydowała. Ja na razie jestem w piątym miesiącu i męczy mnie na razie tylko zespół niespokojnych nóg i chyba bym 7 godzin w samochodzie nie wytrzymała. Wolałabym chyba jechać pociągiem, bo zawsze można się przespacerować, więcej miejsca jest na nogi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pojechałam w tym miesiącu ciąży nad morze ale miałam blisko. Taki kawał drogi raczej bym nie jechała. To długa, niewygodna podróż. W razie problemów trudniej też wrócić do domu. Nie lepiej znaleźć sobie jakieś jezioro w pobliżu i tam pojechać na kilka dni wypocząć?Poza tym lato nad morzem to trudny czas dla ciężarnych (ja osobiście wolę morze we wrześniu). Nad morzem nic oprócz plaży w zasadzie nie ma a w ciąży trudno wylegiwać się na plaży cały dzień- zwłaszcza w upał. JA bym odpuściła taką wycieczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jade w koncowce 6 miesiaca, podroz dluzsza bo ok 10 do 12 godz, nie mam jakichs wiekszych dolegliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie zaczynam 7 msc i jadę za tydzień na tydzień z mężem i dzieckiem do domku. W domku obok będą znajomi z dwójką dzieci w podobnym wieku. Nie mam takich dolegliwości jak Ty. Leżeć na słońcu nie planuję, będziemy mieć parasol, zresztą na plażę pewnie pójdziemy na 2-3 godziny dziennie, żeby dzieci się pobawiły a reszta czasu to będą spacery, wycieczki. Obecnie i tak dużo spaceruję, nie męczy mnie to i sprawia frajdę a tam przynajmniej nawdycham się jodu :D podróż 4 godzinna, biorąc pod uwagę małe dzieci i moje częste siusianie to może się wydłużyć do 5. Nie mogę się już doczekać wieczorów przed domkiem na tarasie kiedy brzdąc będzie już spał. Ale na Twoim miejscu autorko chyba bym odpuściła, skoro masz takie dolegliwości to po co się męczyć, zwłaszcza taka długa podróż. A nie możecie pojechać gdzieś np. Nad jezioro bliżej domu tak max 200 km, żebyś tam na brzegu w cieniu mogła z książką wypoczywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie po dluzszych podrozach bolal brzuch a po tylu godz bym chyba nogi wyciagnela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde no to już nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pojechałam w 6-tym miesiącu ale miałam jakieś 350km, chodziłam baaaaaaardzo dużo, ale też potem sobie myślałam, że przegięłam, nie chcąc tracić jednak ładnych dni, aktywnie je spędzaliśmy. Nie miałam takich dolegliwości jednak, choć męczyłam się znacznie szybciej niż normalnie. Ale my sobie robiliśmy spacery z Gdyni do Sopotu i z powrotem, jeszcze po Sopocie łaziliśmy, wieczorem po Gdyni, no nie oszczędzałam się i w sumie nie żałuje, było super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 8 miesiacu ciazy pojechalam Sindbadem do Polski .Wszyscy obawiali sie, ze po drodze urodze:P doskonale znioslam 10 godzin w autokarze, ale ja nigdy nie zastnawialam sie nad tym co wolno, wypada, powinno sie w ciazy. Nie robilam sobie przemyslen za zapas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do gościa z 9:13, to skąd Ty będziesz jechać, że aż ponad 10h? w 11-12h to ja daję radę dojechać z Wawy do Monachium ok.1100-1200 km :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poleceam ze wzgledu na slonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w piątym i szóstym miesiącu podróżowałam po Holandii i Niemczech i spałam w namiocie, zależy jak się czujesz, ja czułam się super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy od tego jak się czujesz, kręgosłup chyba każdą boli? trzeba znaleźć odpowiednią pozycję i mieć poduszki pod plecami :-) na nogi wygodne buty i przerwy podczas jazdy odniosłam wrażenie, że Ci się bardziej nie chce, bo dolegliwości nie są jakieś straszne, tylko z drugiej strony- rozczarowany syn i ostatnie wakacje z jednym dzieckiem :-) sama nie wiem, pewnie w ostateczności wysłałabym męża z synem i została w domu sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziel podróż na pół. Ja tak robie jadę w 5 mc i w połowie drogi mamy nocleg zwiedzamy okolicę i nastepnego dnia do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz że juz sie cieszyłas, dziecko nastawione na wczasy a ty rezygnujesz bo ci ktos na kafe napisał? badź dojrzałą kobietą. Ja jade w 6 msc i niestety przede mną również długa podróż bo aż 10 h nad morze, ale w zeszłym roku nie byłam i na samą mysl az mi się usmiech na twarzy pojawia. Wiem że opalac się nie będę ale spacerowac po plazy i pod parasolem na pewno. Na pewno będzie mi ciężej niż normalnie, bo zawsze duzo spracerowalismy nad morzem a teraz to raczej więcej odpoczywania niż wielogodzinnego spaceru, chyba ze z przerwami na ławeczki. Jedź i baw sie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pojechałabym, bo bałabym się, że w tym czasie przyjdzie kontrola z ZUSu. Ale może autorka wątku nie jest na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam taka mozliwosc ...nie skorzystałam i załuje- akurat to był maj, przesunelismy wyjazd na czerwiec i sytuacja sie zmieniła, zaczełam czesciej miec skurcze i teraz absolutnie nie w chodzi to w rachube:/ żąłuje strasznie bo cały 7 miesiac był ok a ja głupia myslałam ze jeszcze mam sporo czasu.. na spuchniete nogi moga spacery ci pomóc-mi pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pod koniec 7 miesiaca ciąży pojechalam w Bieszczady 8 h w jedna stronę ale ja się dobrze czulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz leżeć na leżaku, pod parasolem i czytac książkę/gazetę? po co masz spacerowac itp. jeżlei macie wygodny samochód to czemu nie? ja sie w ciaży opalałam, tylko miałam specjalny strój jednoczęściowy i nic się nie stało. lekarz też zezwolił móiwł że nawet zdrowo bo wit D ;) teraz wszystko w ciąży jest złe - spacerowanie złe, opalanie złe, jeżdżenie samochodem złe, to co masz w worku pokutnym siedziec całe 9 miesiecy w domu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miała l4 od lekarza to nie pojechałabym, w ogóle zapytałabym lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jestem na L4 i lekarz mowił, że z tego względu ni powinnam jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jechalabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pojechala ale ja cala ciążę przechodze rewelacyjnie teraz jestem w 39 tc i gdyby ni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 tc - jadę nad morze za tydzień na 2 tygodnie - nie widzę problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam w 7. miesiacu w Toskanii samochodem (do tego jeszcze z 2,5 latkiem, za ktorym trzeba biegac)- w 2 dni zrobilismy 1800km w jedna strone, mam duza tendencje do puchniecia nog, ale robilismy czesto postoje i bylo ok:) do tego na miejscu duzo jezdzielismy, chodzilismy (Toskania jest gorzysta i do wielu miasteczek trzebo sie bylo wdrapac pod gore) i nie wyobrazam sobie innego urlopu. Lekarz mi nie zabronil, ale rzeczywiscie wszyscy znajomi mowili, ze jestesmy bardzo odwazni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie pojechala bo co bedziesz tam robic? -podroz Cie wymeczy -nie zabawisz sie jak to na wczasach -nie pozwiedzasz,ani nie pospacerujesz -nie poopalasz sie -z plywaniem w morzu mozesz nabawic sie jakis rewelacji nie wiem po co Ci ten wyjazd.polezec w pokoju hotelowym?sorki to wole gdzies na ogrodku,na balkonie w cieniu i sobie odpoczywac matko a co ma zus na to przecierz L4 w ciazy w wiekszosci przypadku nie jest lezace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w zeszłym roku w siódmym miesiącu i bylo super. Byliśmy dwa tygodnie. Dużo spacerowalam opalalam się i wszyscy żyjemy i mamy się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×