Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcelina_1991

Czy Teść ma prawo oczekiwać prezentu na Dzień Ojca od synowej...?

Polecane posty

Gość gość
Przecież nie trzeba prezentu dosłownie. Można zrobić jakieś ciasto czy zaprosić ich z okazji dnia taty na kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka_War
Jak dasz mu prezent to na 100% będzie nie taki, zbyt tani/drogi, z jakimś ale. Takiemu komuś nie dogodzisz. Dziwię się nie twojemu mężowi tylko jego bratu. To on to zaczął i przez niego jesteście w głupiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomniała mi się zabawna historyjka :-) kolega męża bardzo lubi dostawać prezenty, niestety tylko dostawać bo dawać już nie bardzo. Ktoregoś razu zapytał mojego męża w dniu swoich imienin : co mi kupiłeś??? Na to moj mąż : TO SAMO CO TY MI KUPIŁEŚ NA MOJE IMIENIMY :-D mina gościa- bezcenna :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek_tata
16:14 błyskotliwego masz Męża. Wiele osób by się zaczęło plątać, a On sądzę że czegoś nauczył tego kolegę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie żądają prezentów nie tylko na dzień mamy i taty ale na jakieś swoje dziwne rocznice. Nie tylko ślubu ale też kiedy się zaręczyli itd. z każdej takiej "okazji" jest przyjęcie i oczekiwania na prezenty. Z tym że moi kochani teściowie mówią co chcą. Mój mąż i jego siostra nie widzą w tym nic złego. Ja- tak. Za każdym razem kiedy o tym mówię jest afera. Mój mąż mówi że to jego mama, że on za to płaci (czy on? oboje pracujemy i mamy wspólne pieniądze) i że (to najśmieszniejsze lub najb. żałosne) jego mama jest....praktyczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra miała to samo. Teściowa żądała prezentów o określonej wartości itd. Mężowi (25 lat) nie chciało się za tym latać po kilku galeriach, więc spadało to na moją siostrę. Miesiąc temu...zapakowała "50 twarzy Grey'a" i jej mąż pojechał z tym do teściowej nie wiedząc co wiezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezentoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Jeśli teściowa jest normalna to ok, prezent. Jeśli to moher to gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:20 Raczej się czegos nauczył, bo po jakims czasie ja (!) dostałam prezent na urodziny :-D tym razem kto inny był w szoku :-D myslałam że padne z wrażenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Dobre :-D :-D :-D ciekawe jak zareagowała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Wściekła się bo rozpakowała to przy synu. Nie jest moherem ale jest nauczycielką i uważa się za "osobę z zasadami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam prezent teściowej rok temu a ona ogłosiła, że "Bartek (mój mąż) dał jej dwa prezenty a Kuba (brat męża)" jeden...Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Twoja siostra chciała chyba zainspirować teścia jak ma postępować z teściową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrobiłabym tak mężowi. Tzn. nie wysłałabym go nieświadomego do mamy z tym Grey'em. Myślę że po czymś takim przestałby mi ufać. Mogła dać inny film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn kupił mi rower a synowa koszyk do niego. Bardziej to od Niego niż od niej zważając na ceny obu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnie :-D a teraz pewnie z wypiekami na pysku tego Greya czyta, tylko w samotnosci, bo 'co ludzie powiedzą' :-D Znam takie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio tesciowa mi się zapytała czy czytałam Greya bo świetny. Ja jej na to że nie lubie powiesci erotycznych, wole biografie . .. czy byłam niegrzeczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Ona oddała ten prezent tzn. nie przyjęła go. Mąż siostry wrócił z nim do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój teść pobił wszystkie rekordy braku kultury. Pierwsze jego imieniny po tym jak został teściem. Powiedział że od nas chce dostać okulary przeciwsłoneczne tej i tej marki, ten i ten rozmiar wszystko wyszczególnił.Zaznaczył żeby kupić je w salonie nie przez internet. Mąż i ja pracowaliśmy od niedawna ale mąż pracował u swojego ojca w firmie. Może dlatego czuł się zobligowany i kupiliśmy te okulary za kilkaset złotych. Teść wziął je, poprosił o paragon "gdyby coś się działo" po czym oddał je do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po chamsku oddać prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy byłam jedyną synową teściowa była okropna. Teraz od marca ma jeszcze zięcia i nagle stała się miła. Nie wierzę w jej szczerość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milagros1111
Mój teść w dzień ojca idzie na piwo ze swoim tatą i moim mężem. fajnie widzieć ich razem - mają taką tradycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 01
Mam dwie synowe.Jedna mieszka ponad 100 km ode mnie a druga w tym samym mieście.Ta co mieszka daleko zawsze pamięta o imieninach,urodzinach czy dniu matki. Zawsze przyjeżdżają.Natomiast druga synowa to temat rzeka :).Na wszelkie uroczystości jest zapraszana i i tak niekiedy nie przychodzi bo coś tam...Synów jak i synowe jednakowo traktuję. Kilka dni temu były urodziny synowej/mieszka niedaleko mnie/na które zostałam zaproszona,bez zaproszenia nie odwiedzamy się. Kupiłam bukiet róż i do tego 100 zł w kopercie /nie miałam pomysłu co kupić a jest wybredna poza tym jestem wdową i nie stać mnie na większe prezenty/.Będąc tam zaprosiłam z kolei na swoje urodziny na następny dzień/mamy urodziny dzień po dniu/. Powiedziała ze malutkie dziecko jest/1 miesiąc/i nie chce chodzić po ludziach więc nie przyjdzie.Rozumiem,nic na siłę. Najbardziej zabolało mnie to ze nawet nie zadzwoniła z życzeniami.Syn złożył życzenia od siebie nie wspominając o żonie. Pikanterii dodaje fakt że dostałam od nich butelkę najtańszego wina/jakbym była smakoszem trunków /,które póżniej dałam hydraulikowi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja synowa nie składa mi życzeń ani na dzień teściowej ani matki. Traktowałam Ją jak córkę ale to już będzie przeszłość. Zastanawiam się kim ja jestem dla tej kobiety???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tina123444
UWAGA !!! LASKI WŁAŚNIE SIĘ DOWIEDZIAŁAM ŻE NAWET ZWYKŁE TABLETKI ANTYKONCEPCYJNE MAJĄ TAKŻE DZIAŁANIE PORONNE O CZYM SIĘ Z PRZYCZYN MARKETINGOWYCH NIE MÓWI, NIE WIERZYCIE TO WPISZCIE TO W WYSZUKIWARKE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×