Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale mnie wkurza moj maz.

Polecane posty

Gość gość

Brr. ..Ja mam 28 lat, a maz 38 i jest z niego taki pesymista i robi się z niego stara zrzeda..a ja trace przy nim swój entuzjazm i radosc zycia. Do tego jest nerwusem i np.cos mu wypadnie z szafki to zaraz tym kopnie albo wyklina, a mnie od razu podnosi to poziom agresji i zaraz nie chce mi się z nim gadac. Jestesmy ze sobą 6 lat, rok po slubie. Mamy synka i maz jest ogolnie dobrym mezem i dobrym ojcem. Dba o mnie, kupuje kwiaty bez okazji, na nic nam nie zaluje. W domu dzieli ze mna obowiązki domowe ale przez te jego zachowania naprawdę lubie gdy jest w pracy i wcale nie tesknie, a kiedys mogłam z nim przebywać 24h na dobe.. Dodam ze kiedyś z nim rozmawiałam ze zachowuje się czasem jak furiat i ze przez to nie mam ochoty z nim przebywać itd.niby zrozumial ale widze ze taki już ma porywczy charakter..i z wiekiem coraz gorszy. Jednak większość rzeczy która mi w nim przeszkadza zawsze gdzies się tam przeplatala w naszym zyciu ale od kiedy mamy dziecko jestem bardziej na to wyczulona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka123
bo zostałaś matką i chcesz dobrego środowiska dla dziecka. Drażni cie to, co pewnie było, ale nie w takim stopniu jak teraz jest obserwowalne. cóż. rozmowa...i tyle. konsekwentne stawianie granic, maż musi sam umieć zapanować nad tym. ale nie odkładaj tego. musisz z nim rozmawiać. i zobaczysz do czego to bedzie prowadziło, bo wcale nie mówię, że będzie lepiej. On musi zrozumieć, że z takim czlowiekiem nie mieszka sie dobrze, to ma ogromny wpływ na ciebie, dziecko, sama to zauważasz. Rozmowa kochana. powodznia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najsmieszniejsze ale i wkurzajace jest to ze on sam synowi zwraca uwagę jak np.cos mu się nie udaje i się denerwuje i np.rzuci zabawka..to zaraz mowi "synku co się tak denerwujesz? "a ja zaraz mezowi zlosliwie dogryzam ze napatrzy się na tatusia furiata to tez się tak zachowuje. Wiem ze zawsze był takim nerwusem ale wlasnie po ciąży mnie to tak naprawdę bardziej drazni. I tak jak piszesz ma to wpływ na mój nastroj..pomimo ze ta jego nerwowość nie jest skierowana w moja strone..i zazwyczaj sa to naprawdę blahostki typu ochlapal się obiadem, cos mu wypadlo z szafki, cos gadaja w tv(a on wtedy mowi skoncz pierdolic i przelacza kanal) to jednak wywoluje taka atmosferę ze od razu mysle sobie.. weź kurwa skoncz czubku. Boje się ze zrobie się przy nim taka sama. Już teraz nie jestem taka optymistka jak kiedyś, więcej narzekam, komentuje ludzi..kiedyś tak nie było..zawsze usmiechnieta, serdeczna, nikogo nie oceniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż działa na mnie bez przerwy... Raz na zmysły, raz na nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy Twoj maz robil badania jakies? Moj tez stal sie "nerwusem", a okazalo sie, ze ma nadczynnosc tarczycy. Leczenie i sie uspokoily wybuchy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.12 dokładnie..chociaż na zmysly rzadziej przez to ze częściej na nerwy;/;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.14 maz nie stal się nerwusem..zawsze taki był od nastolatka(ale to raczej przez ojca..bo dzieciństwo miał ciężkie, ojciec pil i bil go wiec gdy miał 17 lat uciekl z domu, później popadl w zle towarzycho,ogarnal się jak miał 25 lat)..tesciowa mi mowila ze w ogole kiedyś był gorszym nerwusem i ze przy mnie zlagodnial i jest lepszym człowiekiem..i ze mam na niego dobry wpływ.. a mnie tak naprawdę to zaczelo przeszkadzać od kiedy jestem matka. Nie raz mu mowilam ze kiedyś dostanie zawalu przez to ze nakreca się na takie błahostki. Tak teraz pomyslalam ze wcześniej tez palil papierosy wiec być może te nerwy odreagowywal paląc a jak urodzil się syn to rzucil palenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×