czy moj facet jest sknerą?

swoją drogą, skoro to taki sknerus i dusigrosz, to ciekawe co zamierza podarować Parze Młodej :D

On, to jedno, ale masz 21 lat, zdecydowałaś się zacząć współżyć i WSTYDZISZ SIĘ kupić gumki? Eee, na pewno masz już skończone 15 lat?

Kase. Na ostatnum weselu dal za nas 400 zl. A i butelke czerwonego wina. A ja bukiet zrobiony z lotto. A co do slubu w lipcu co to mnie obchodzi ze ktos bedzie mial problem. Niby jego najlepszy przyjaciel a jakos nie bylo olazjo aby nas sobie przedstawił

według mnie niepotrzebnie robić zamieszanie, szukasz ewidentnie zemsty. i będziesz męczyła się i szukała wymówek do braku spotkania itd. i Ty wyjdziesz na winną. po co się męczyć przez cały miesiąc?

Przed chwila zaproponowalam mu zakupy w środę. To powiedzial ze nia moze ze narazie niczego nie potrzebuje. No to ja do niego ze zobaczymy sie po mojej obronie w lipcu. Prawie w polowie. A on ze ok bo musi kase zbierać na oba wesela w wakacje. To ja do niego ze jak pojedzie sam to zaplaci mniej. I on na.to ze tu mam racje ze jak sie idzie samemu to sie placi o mniej.

no to masz chyba niezaprzeczalny dowód na jego skąpstwo. nie wiem, doradziłam jak mogłam, jak zrobisz tak będzie, ale ja bym nie ciągnęła tego do połowy lipca, bo nie warto :) pozdrawiam :)

Katrinakasia bardzo ci dziękuję za rozmowe. Za to co mi doradzilas

gość dziś - dla mnie to trochę dziwne. Jeśli facet jest naprawdę takim dusigroszem to na pewno ma dużo oszczędności i jego tłumaczenia niby, że musi uzbierać kasę na wesele są bezpodstawne. Wytłumaczenia są dwa: albo jest całkowitym sknerą albo wydaje kasę na kogoś innego, bo przecież widujecie się tylko 2 razy w miesiącu, a długi czas się nie widzicie. Albo też na coś zbiera kasę. Chyba za dużo myślę ;-)

Dziewczyno mam nadzieję, że to prowo... a jeśli nie to spierniiczaj w podskokach od takiego padalca! Nad czym sie zastanawiasz? Przecież z takim człowiekiem nie ma życia tylko jakiś koszmar! Uciekaj pókiś młoda i szukaj normalnego człowieka z którym będziesz mogła stworzyć normalny związek.

jejku, co za sknera, masakra.... zostaw go, przecież z nim się żyć nie da Wiem co mówię, miałam takiego, szybko się rozstaliśmy. Nie jestem materialistką, nie poleciałam na jego kasę, ale taki typ jest ciężki.

Najgorsze jest to ze w domu bede miala suszenie glowy bo dla nich michas jest idealny. Nieraz mowie w domu ze to taki sknera, ze nigdzie mnie nie zabierze a jak juz to placimy na pol to w domu mowia tylko ze az tak? I troche mi przytakna ale za chwilę on dla nich dalej jest super

Co prawda od wczorajszej sytuacji tzn. Po tym jak mu powiedziałam jakim jest sknera. Nie odzywamy sie do siebie. Powiedzial:Ok to ty zaplacisz za nasze oba wesela na jakie jedziemy i nie bedzie problemu. Na to ja, ze jak pójdzie sam do zaplaci mniej. A on na to : A nie no pewnie, ze tu masz racje jak sie jedzie samemu to sie placi mniej. Na to ja zeby jechał w takim razie sam o zapytalam czu jest zadowolony. A on ze niezadowolony. O do teraz już nic nie piszemy.

A teraz to glupio zabrzmi ale do obrony nie moge go zostawiac bo kupilam rozdzial pracy lic****isalam.z jego maila bo ze swojego jakos nie chciałam. On pisal w moim imieniu i tez na jego skrzynkę mu wyslali owy rozdzial i boje sie ze jesli z nim sie teraz rozstane to on to jakoś wykorzysta

Wczoraj sie rozstalismy. Stwierdzil ze po.tych slowach, ktore do niego napisalam lepiej bedzie jesli kazdy pojdzie w swoja stronę

Droga autorko, doskonale Cię rozumiem, moja sytuacja była podobna, studia zaoczne, praca, ojciec pijak, mój mąż przed ślubem NIGDY nie żałował pieniędzy na drobnostki typu knajpa, kino. Wiadomo, że nie płacił za moje wydatki jak ubrania, kosmetyki, studia. Teraz mamy dziecko, ja nie pracuję. Układ jest taki, ze mamy wspólne konto na które wpływa jego pensja, nie rozliczamy się wzajemnie, o pieniądze nie ma żadnych sporów. Chcę Ci powiedzieć, że skoro tak jest teraz, to po ewentualnym ślubie byłoby jeszcze gorzej.

trzymaj się autorko w takim razie, z tymi prezerwatywami to już gruba przesada rozumiem, że żałowałby każdego grosza bo zmusiła go do tego sytuacja, ale sama mówisz, ze ma bogatych rodziców.. to już taki typ człowieka, jeśli nie będzie chciał to się nie zmieni

Lepiej być dziwką niż płacić za siebie!

A teraz jeszcze to ja jestem wszystkiemu wina. Rozstanie to moja wina wedlug niego. Powiedzcie mi kochane jak moge sie na nim zemścić? Mam juz nie p8sac so niego smsow ani nie dzwonić, nie przyjezdzac. Nienawidze go. Jak moge sie na nim zemscic. Tylko nie mowice ze zemsta jest zla ze wróci do mnie. Chce zeby teraz to on cierpial i czul sie upokorzony. Pomozcie prosze.

Pomyslalam.aby podac imie i piersza litere nazwiska oraz miejscowo sc i wrzucić do neta. Opisac jaki z niego d**ek. Ze woła 2 zl reszty od dziewczyny i ze żałuję na gumki

Podsuncie mi jakieś pomysly

po co chcesz się osmieszać jakąś głupią, dziecinną zemstą? oszukał cię jakoś? nie za bardzo :) widziałaś jaki jest a mimo to ponad rok się z nim prowadzałaś więc pretensje o głupotę powinnaś mieć do siebie, ale jak tak bardzo chcesz mu pokazać jak cie ta sytuacja boli to mścij się :D będzie miał chłopak ubaw

Powinna sie zemścić. Ja ją popieram

lepiej pokaż że masz klasę i się faktycznie nie odzywaj do niego, nie wiem czy jak będziesz opowiadać takie rzeczy to ktoś ci uwierzy i weź pod uwagę to, że on też może wywlekać brudy.. widać, że też go nie kochałaś więc czemu masz pretensje że się rozstaliście

W głębi serca jednak cos do niego czulam. Gdybym nie czula nic nie byłabym z nim tyle czasu. Jakos wczesniej nie potrafilam odejsc