Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zgadzacie się z twierdzeniem, że kto nie lubi zwierząt jest złym człowiekiem

Polecane posty

Gość gość
Bzdura. Można nie lubieć zwierząt jak i ludzi. Ale dopóki się nie wyrządza szeroko pojętej krzywdy tak zwierzęciu jak i człowiekowi to samo nielubienie nie czyni nikogo złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zgadzam sie w 100 procentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajac wiele osob ktore lubia lub nie lubia zwierzat moge napisac ze z cala pewnoscia osoby ktore lubia zwierzeta sa ludzmi wrazliwymi na potrzeby innych. Osoby ktore zwierzat nie lubia to z reguly ( tutaj dlugo mysle jak to nazwac ) po prostu osoby niewrazliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez bardzo lubie zwierzęta - taka wołowinka w gulaszu, albo goloneczka, mniaaaam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uufam ludziom co nie lubia zwierzat ale ufam zwierzetom co nie lubia ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo. I to jest baRdzo dobre zdanie. Nalezy ufac zwierzeta ktore lubia lub nie lubia ludzi bo zwierze w jakis sposob wyczuwa to, jaki czlowiek jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy czytam takie tematy, to zawsze zastanawiam się czy mam coś z węchem, bo nigdy nie czuję po wejściu do domu, że ktoś ma zwierzę. Aha, nie lubię zwierząt, a nie uważam się za złego człowieka. Pomagam innym, staram się być miła, wpłacam na chore dzieci w miarę możliwości. Uważam, że bardziej to decyduje o byciu dobrym człowiekiem niz rozpływanie się nad kundelkiem. Kiedy jakiś obcy pies wącha mnie w windzie, to mam ochotę mu przysadzić kopniaka. Ale nie jestem złym człowiekiem, więc tego nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.autorka tematu na raczej nerwice natręctw mania obsesyjno kompulsyjna.takie sprzatanie nie jest normalne a nerwice natręctw sie leczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to są osoby ograniczone,zupełnie nie gotowe np. na współpracę z inną cywilizacją,uważają że człowiek to początek i koniec wspaniałych istot,jedyna sensowna kreatura w wielkim wszechświecie,nie mają wiedzy wyobrażni ani empatii ,oczywiście oprócz gatunku którzy sami reprezentują,nawet nie przypuszczają jaką rolę pełnią psy w życiu człowieka,twoje pragnienie kopnięcia psa świadczy o twoich płyciznach w zwojach i to że go łaskawie nie kopiesz nie ma już większego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, mam płycizn w zwojach. Przeżyję. A twoja opinia ani trochę mnie nie zmartwiła tylko rozbawiła. :D I zdziwię cię - mimo wszystko uważam się za lepszego człowieka niż ty, bo nie wyzywam innych tylko dlatego, że mają inne poglądy. Choc nie lubię zwierząt, szanuję ludzi. Co jest ważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szanuję młodszych braci,kto jest szlachetniejszy,i nie wyzywam stwierdzam fakty,ograniczony umysł to ograniczony to nie wyzwisko,jak Cie bawi że nie lubisz niewinnych wcielonych w mniejsze ciała to podtrzymać muszę zdanie ze płycizny masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i cos ci zdradzę jeszcze ,niejeden pies mądrzejszy jest od zwykłej baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda istota zywa zasluguje na szacunek. Kazde zycie nalezy szanowac. Nie nalezy pytac co lepsze - czy szanowanie zwierzat czy ludzi . Juz sam fakt, ze ktos wybiera, woli byc dobry dla ludzi a nie szanuje zwierzat i uwaza je za gorsze- sam ten fakt swiadczy o tym , ze nie jest dobrym czlowiekiem. Dobrzy ludzie kochaja i ludzi i zwierzeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciom by sto razy lepiej zrobilo, gdyby mialy zwierze, niz pinc razy dziennie umyta podloge. Zwierze uczy milosci, a sprzatanie i pedantyzm rodzi fobie i nerwice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś na talerzu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś tak myślałam że ten kto nie lubi zwierząt to ten jest złym człowiekiem, ale teraz po latach już od bardzo dawna stwierdzam że to nie jest takie proste. Wszyscy jesteśmy troche dobrzy a troche źli niezależnie od tego czy lubimy zwierzęta czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten kto skrzywdził lub krzywdzi zwierzęta jest złym człowiekiem. Co znaczy nie lubić. Sama np.nie jestem zwolenniczką zwierząt domowych. Nawet psów. Co nie oznacza, że ich nie lubię. Niestety uważam, że większość zwierząt śmierdzi. I pod tym względem trzymam się od nich z,daleka. Mam w sobie sporo empatii i nigdy nie dałabym skrzywdzić żadnego zwierzaka. W domu mam kota. I wcale nie oznacza to, że kocham wszystkie koty. Swojego uwielbiam. Obce mogę dokarmic, pogłaskać, okazać trochę serca, ale nie lubię zwierząt w tym sensie, że rzucam się na każde i Bóg wie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpycham od siebie zwierząt kijem, nie kopie ich. Moja mama też nie lubi zwierząt. W tym sensie, że nie chce zadney w domu. Nie mylmy pojęć. To tak samo jak ocenianie kogoś, że jest złym człowiekiem, bo nie lubi dzieci i ich nie chce mieć. To nie znaczy, że taka osoba bije dzieci czy molestuje. Nierzadko potrafi wspaniale się nimi zająć. Ale nie czuje się rodzicem. To samo z ludźmi i zwierzętami. Zresztą ile jest przypadków, że ludzie uważający się za miłośników zwierząt, krzywdza je, przygarniaja za wiele, trzymają w spartanskich warunkach, nie leczą, doprowadzaja do niekontrolowanego ciągłego rozmnażania. Temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jesteś złym człowiekiem dlatego że nie chcesz mieć psa i kota w domu. Natomiast rzeczywiście stosunek człowieka do zwierząt - tj. istot intelektualnie słabszyc, wiele mówi o jego charakterze, podobnie jak stosunek do podwładnych w pracy, dzieci, niepełnosprawnych i innych osób, nad którymi mamy w danym momencie przewagę. Łatwo znęcać się nad psem na łańcuchu a posrać się ze strachu, kiedy trzeba przejść przez kawałek lasu bez broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że mieszkanie i zadawanie się z pedantami zafiksowanymi na punkcie bakterii etc to koszmar. Unikam takich, a mieszkanie z kimś takim to juz w ogóle.. I tacy są zazwyczaj ludzie, którzy nie chcą zwierząt w domu. Ja omijam szerokim łukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest, uważam że prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uff jak dobrze mieć pasje i ciekawe życie i nie musieć sprzątać 10 razy dziennie, to się leczy, a dzieci mamuś robiących test białej rękawiczki to wcale nie są szczęśliwe dzieci, ile można zrobić i spędzić czas z najbliższymi a nie latać za każdym kto zostawić pyłek, a to co mają inni w domu to ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy zgadzam sie z tytułowym twierdzeniem. Myśle że ludzie wymyślają dużo powiedzeń z d**y wziętych. Np. "co cie nie zabije to cie wzmocni" albo "tylko źli ludzie nie śpiewają", które ni uja nie mają potwierdzenia w prawdziwym życiu. No bo np. można prowadzić chór i pięknie śpiewać a być pedofilem czy coś w tym stylu, więc z tymi zwierzętami nie jest nic inaczej. Czy to lubisz zwierzęta czy ich nie lubisz to bedziesz mieć w sobie i jasne i ciemne strony w zachowaniach wobec ludzi. Ludzie lubią upraszczać, szukać sobie sztywnych reguł bo wtedy świat wydaje im się bardziej przewidywalny ale jest to iluzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak -cześciej spotyka sie świrów i psycholi /toksyczne osoby , posród chorobliwych pedantów, ultraczyściochów czy "idealnych pań domu' niż pośród miłośniczek koni psów czy stada kotów :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że autorka pierwszego postu ma problem z pedanterią, czyli brakiem możliwości kontroli nad całym domem a może i życiem idealnie jej opis pasuje do mojego męża, on też uważa że zwierzę to w budzie albo na łańcuchu. Niestety ludzie z którymi spotkamy się na codzień zakładam że nie są tacy pedanteryjni i jeśli ktoś podaje Ci rękę to nie koniecznie ja wcześniej umył, nie mówię już o pieniądzach których to już całkiem nie wiadomo kto dotykał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę psów są ohydne. Brzydze się psami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna nie lubic, trzeba szanować. Kazde stworzenie, a przede wszystkim innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samo nielubienie zwierząt nie sprawia, że ktoś jest złym człowiekiem. Zły człowiek to taki, który zwierzęta krzywdzi. Jeżeli tylko nie przepadasz za zwierzętami i nie masz w domu czworonoga, ale szanujesz zwierzęta to nie jesteś złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×