Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darryl

Nie obchodze urodzin i imienin nienawidze tego

Polecane posty

Gość darryl

wy tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nic złego w "obchodzeniu". ja "obchodzę", a ty skoro "nienawidzisz", to sobie rób jak chcesz. przecież to twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja obchodze i lubie takie male uroczystosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darexs
A wy mnie nic nie obchodzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imienin nie akceptuję, dla mnie imieniny wywodzą się z czasów gdy to zawsze szukano okazji by się napić. Alkoholu nie pijam, a imieniny po prostu mnie odrzucają. Z urodzinami jest tak, że nie przepadam za świętowaniem, w tym okresie wolę gdzieś pojechać. Po co sobie przypominać, że kolejny rok upłynął i się jeszcze głupio z tego cieszyć. Taki sam stosunek mam do Sylwestra. Wole zrobić wypad w góry na narty niż udawać, że bawi mnie fakt upłynięcia kolejnego roku i świadomości, że czas upływa nieubłaganie. Nie nalezę do osób smutnych, jak można by sadzić po powyższym tekście, po prostu nie przepadam za pewnymi schematami istnienia, za corocznym rytuałem związanym ze starzeniem się, a co gorsza świadomością, że ludzie wokół odchodzą, ciotki, babki, wujkowie, znajomi. W samych wypadkach straciłem kilku znajomych... Dla mnie urodziny ro przykry moment uświadamiający, że przybywa kolejny rok. A imieniny to wymysł na który większość ludzi przybywa z przymusu niż z przyjemności. A ja stale muszę walczyć ze wszystkimi namawiającymi mnie na alkohol i nie rozumiejącymi wciąż, że alkoholu nie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:57 no jasne, a tak można być "wiecznie młodym", poudawać, że cały czas stoi w miejscu, nie starzejesz się, nie odchodzą ci bliscy, znajomi, babcie,ciocie i inne straszydła. grunt to myśleć o sobie, zapomnieć o tym, że też się kiedyś umrze, zapomnieć o własnej głupocie, lepiej wyśmiewać te schematy bo one nie dla mnie, no nie? imieniny, urodziny i święta są dla wszystkich i pewnie chętnie korzystasz z dni wolnych od pracy. za to boisz się panicznie jak ktoś umiera, nienawidzisz własnych imienin bo pić trzeba (może masz z tym problem :P), a urodzin dlatego, że przypominają ci o mijającym nieubłaganie czasie. jak dla mnie koleś, jesteś zgwałcony emocjonalnie, co oznacza, że zbyt brutalnie zatrzymałeś się na sobie, że całą uwagę poświęcasz sobie. taki Dyzio Świszczy Pała, na wszystko. możesz sobie nie obchodzić niczego, to twój problem, ale pozwól, że inni, mają przynajmniej prawo mieć inne zdanie. uważam, że to nic zdrożnego obchodzić swoje imieniny, urodziny - a jak nie ma się z kim, to przynajmniej w tych dniach mocniej się sobą zaopiekować. życie bez świat uważam za szare. święta, zwłaszcza Boże Narodzenie, to jedno z piękniejszych świąt. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsp
odpowiedz wyzej: g****ili to ciebie w dzieciństwie, jezeli autor nie lubi to nie lubi świat ja tez tego nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×