Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sobie poradzić z rozstaniem z chłopakiem w 4 msc ciąży?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Piszę tutaj ponieważ nie mam siły do życia. Jestem wręcz wykończona... nie mam komu się wyzalic a potrzebuje rad. Zacznę od początku. Mamy mało lat. Jesteśmy ze sobą ponad rok, miłość od 1 wejrzenia i ja i on. Na początku poznawalismy się, imponowal mi, pokochałam go od samego początku. Był idealny. Nie narzucal mi się nigdy. Zakochałam się bardzo. Pierwszy pocałunek... po 2-3 miesiącach którego nigdy nie zapomnę. Było jak w niebie. Ale potem zaczęło się. Małe kłamstwa z jego strony. Jedno wybaczylam drugie wybaczylam. Jak czekał na mnie z róża na przeprosiny coś mnie jeszcze brało... kochałam go. Mówił ostatni raz. A potem znowu i znowu. A ja naiwna mu "dalam", było pięknie czule, wymarzony pierwszy raz i drugi. No i zaszłam w ciaze za drugim. Jeszcze wielokrotnie to robiliśmy zawsze się starał, byłam najważniejsza. Mówił ze gdy zajde w ciążę nigdy mnie nie zostawi ze mnie kocha.. no i się dowiedziałam ze jestem w. Jak zobaczyłam pierwszy raz test z dwoma kreska rozplakalam się ~ co na to mój tata? Ale cieszyłam się. Od razu pokochałam maleństwo w brzuszku. Z tata było dobrze wspiera mnie jak nikt inny. Mój chłopak powiedział rodzicom. Tez jest całkiem całkiem. On się cieszył tulil, całował, wspierał. A potem coś wygasło. Zaczął się dziwnie zachowywać. Wciąż mnie oklamywal (przeczucie a potem racja). Miesiąc mnie omijal, zero wsparcia, przytulania... jak się spotkaliśmy był dziwny. To był drugi miesiąc. I gdy ja potrzebowałam wsparcia nie miałam go dalej potrzebuje wciąż nie mam. Ciagle się kłócimy bo on nie rozumie kobiety w ciąży i humorow ciężarnej. Mniej mówil ze mnie kocha. Był stywny. Ciągle przy telefonie (przeważnie sobie robiliśmy nawzajem coś na telefonie) a teraz kod i ja do ręki nie mogę go brać. Oklamywal mnie też. Ale ja naiwna wszystko wybaczam. Co zerwalam od razu wróciłam. Naprawdę dużo miał wybrykow ale wszystko wybaczylam. A on mnie teraz tak rani . W łóżku jest inny, potrafi krótko mówiąc wejść na sucho. Zerznac jak szmate nie zważając ze dzidziusia w brzuszku i tyle. Zero czułości zero gry wstępnej a naprawdę na początku było mi pięknie ... ciągle się kłócimy. Jest bardzo nie odpowiedzialny. Ale wczoraj gdy u mnie był ... delikatnie kleplam go w zartach po policzku. A on mnie popchal walne łam się prawie w głowę . A gdy zaczęłam uciekać bo mnie to obraziło złapał mnie silno za brzuch ze aż mnie zabolało. Potem nie odzywalam się do niego. Miał wracać o 21. Poszedł i mnie zostawił w ten sposób poraz setny.. o 19. Bez słowa. Napisałam ze nie przemyslalam do końca mojego powrotu do niego. I zrobiłam błąd.. i to była racja. Bo gdy weszłam na jego profil w ostatnich dodanych była jego była (znam go na tyle ze nie zrobiłby tego nie dodał by jej bo wie jak ona na mnie działa) a jednak to zrobił.. serce mam z kamienia teraz w gardle. Napisałam ze jak mógł i ze nie mogę w to uwierzyć oraz ze wie jak ona na mnie działa... odpisał jedynie "tak i co?" Zablokowalam i od tamtej pory zero. Nie odezwał się już ponad dobę. I to tylko przypuszczenia ale gdy tak siedział na tym telefonie i pisał pewnie.. możliwe ze z nią... Jestem w zagrożonej ciąży. Mam złe wyniki. Problemy z nerkami. Potrzebuje wsparcia miłości i czułości ... a on tak mnie zranił... kocham go ponad wszystko ale ja już siły nie mam, mam myśli samobójcze ale nie zrobię tego bo kocham moje maleństwo.. Co mam zrobić? Bo jestem bez siły.. nie wiem.. przepraszam za błędy. ~zrozpaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G000ŚĆ
Przepraszam ze ci to powiem ale jesteś głupia i naiwna, facet cie rani a ty nic tylko wybaczasz, powinnaś juz dawno go zostawić ale ty wolisz cierpieć przy nim dalej bo go kochasz, rozumiem że miłość jest mocno bo mi samej byłoby ciężko rozstać się z ukochaną osobą ale i tak bym to zrobiła, Pomysł sobie jak to będzie gdy dziecko urodzisz, dalej będziesz to tolerować? Dziecko zobaczy ojca raz na miesiąc bo olewa wszystkich i woli i pisać z byłymi a jak przyjdzie to tylko matce i jemu przylozy. Te twój facet to jeden z najgorszych drażni i tyle, oklamywal cie setki razy, olewal cie setki razy a teraz jeszcze dziecko a teraz cie zdradza a ty dalej chcesz z nim być Albo jesteś głupia jak but albo jesteś masochistka Przepraszam ale skoro on cię nie szanuje i traktuje jak ścierwo a ty tylko wybaczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G000ŚĆ
*z najgorszych drani x x x Powinnaś go zostawić i pozwać go o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kopie sie lezacego, ale....wedug mnie to oboje jestescie strasznie nieodpowiedzialni. Zajsc w ciaze po drugim razie totalna glupota. Do tego te wszystkie gierki, podchody, fochy itp. no normalnie jak w przedszkolu. Moze sie sprzestraszyl odpowiedzialnosci, moze potrzebuje czasu, a moze taki poprostu jest...moze.... Nie wiem - nie znam ani ciebie ani twojego partnera. Nawazylas piwa to teraz powinnas je wypic i poniesc konsekwencje swoich czynow. Pomysl teraz lepiej o dziecku, o tym jak zapwnic mu byt i w razie czego wystapic do sadu o alimenty. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama doszłaś do mądrego wniosku, że potrzebujesz wsparcia i opieki, dlatego otaczaj się ludźmi, którzy mogą Ci to zaoferować. Wspomniałaś o ojcu, ale może masz wspierającą rodzinę, dobre przyjaciółki? Może poszukaj w necie forum dla kobiet w podobnej sytuacji. Nie otaczaj się ludźmi, którzy tylko bardziej cię skrzywdzą, a wygląda na to, że do nich należy twój eks. To tak, jakbyś np. miała nogę w gipsie a chciała chodzić po lodowisku. Lepiej ze złamaną noga chodzić po bezpiecznej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sie zabezpieczac albo usunac a nie wydawac na swiat dziecko, na ktore zadne z was gotowe nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki facet to się nadaje jedynie do kosza na śmieci. Powinnaś go zostawić na samym początku zamiast wybaczać, taka jest ślepa miłość wykorzystał cie a teraz zostaniesz sama z dzieckiem. Powinien kolo ciebie byc, wspierac i spelnic kazda twoja zachcianke a nie zachowywać się jak dupek. Jesteś nie odpowiedzialna tak samo jak i on, bo zrujnowalas sobie życie zostaniesz sama bo on się przestraszył ojcostwa. Poza tym jak cie nie szanował i oklamywal to od razu powinnaś coś z tym zrobić i nie zezwalac na to a jak sobie pozwolilas teraz będziesz cierpieć. Udup go finansowo zrób z niego najgorszego bo taki jest. I się nie poddawaj. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele osób spotyka sie z taką sytuacją. Moze jest zbyt niedojrzały. Ale najważniejsze pamietaj ze dziecko jest najważniejsze i jesli on cie nie umie szanować, jest któś kogo Bog ma dla ciebie i On cie poszanuje pokocha dziecko. Tylko najwzniejsze walcz o siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie Tutaj jest napisane że ją zdradza ? Według mnie to są gówniarze i to są normalne sprawy między nimi. Tak samo on okłamał bo może bał się jej stracić , coś musiało być tego powodem dziewczyny. Ty musisz być dla niego też bardziej wyrozumiała, to jest Facet, musisz go w wielu sprawach też zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też dziwie się, że szybciej nie przejrzałaś na oczy. Wiem, miłość jest ślepa, ale chyba nie do tego stopnia. Jak sobie poradzić? Niby mam jakieś przemyślenia, ale one g****o warte, swoje trzeba przeboleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim odpocznij i postaw dziecko na pierwszym miejscu. Potem zacznij myśleć o tym gdzie będziesz z dzieckiem, jak utrzymasz dziecko, czy ktoś pomoże. Jeśli masz szkole pomysl o opiekunce lub o nauczaniu indywidualnym. Twoi rodzice jeśli pracują powinni Ci pomóc w utrzymaniu siebie i dziecka w wychowaniu także jeśli są w stanie. Oczywiście alimenty jeśli nie pracujesz i uczysz się, opiekujesz się dzieckiem będą także i na ciebie ze strony faceta. Jeśli nie zarabia jego rodzice, jeśli zarabia to on. Będzie utrzymywać ciebie jak i dziecko nawet gdy nie będziecie razem. Nie martw się i nie stresuj bo nie warto na takiego nie dojrzałego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×