Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem przewrażliwiony i mam niską samoocenę

Polecane posty

Gość gość

Moje życie to "dzień świra", kto rozumie ten film ten będzie wiedział o co chodzi. Wszystko mnie wkurwia. Wkurwia mnie jak ktoś mi stanie na przejściu, jak więcej ode mnie zarabia, a nie robi nic pożytecznego, jak się cieszy albo dużo gada. Mam wstręt do otoczenia, jestem spięty i nie potrafię się wyluzować wśród ogłupiałego świata. Większość ludzi dla mnie to debile, dlatego straciłem znajomych, bo przebywanie z nimi niewspółgrało z moim intelektem. Moja samotność wynika z niezrozumienia, nie mam partnerów do współżycia, wszechobecna głupota, świat konsumpcji bez refleksji mnie przytłacza. Jedynym ukojeniem jest alkohol, łagodzi moje poglądy, wtedy schodzi ciśnienie ale to droga do nikąd, dlatego walczę i nie piję, nie mogę się poddać, używki to oznaka słabości charakteru, to nie w moim stylu. Może ktoś przeszedł to co ja i potrafi mi doradzić, jak pogodzić swoje wewnętrzne ambicje z otaczającym światem aby jakoś wstrzelić się w panujące standardy i osiągnąć harmonię ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj wybrałem się do centrum handlowego. Napiszę co mnie wkurwiało. Kiedy jadę, mam jakąś wrodzoną kulturę jazdy, przepuszczam ludzi na przejściach, oni zamiast przechodzić szybko aby usprawnić ruch na drodze, (który dla innych kierowców pewnie ja już wystarczająco spowalniam) to jeszcze się uśmiechają, podnoszą mi ręce i szczerzą te ryje itp. I Po co to? Zamiast przejść. Idąc sobie alejką w centrum, para z wózkiem stanęła sobie na środku i matka zaczęła grzebać w wózku i 500 osób musi ich omijać, bo kurwa nie można sobie zejść nieco na bok!!?? Wchodzę do sklepu i oglądając buty podchodzi do mnie kobietka z pytaniem i z uśmiechem "Dzień dobry czy mogę w czymś pomóc?" - Nie kurwa, nie możesz, oglądam - chciałoby się rzec. Ale znowu, wychowanie na to mi nie pozwala, zatem również ze sztucznym uśmiechem udając jakoby sprawiła mi radość grzecznie podziękowałem za pomoc. W Rossmanie zaś pan ochroniarz jak się przypierdolił tak nie spuszczał mnie z oczu, to było przegięcie, postanowiłem wrócić do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty człowieku nie jesteś "przewrażliwiony, ty jesteś chory. nie dość, że masz niską samoocenę (nie napisałeś z jakiego powodu), to jeszcze masz pretensje do innych o wszystko - zarobki, o to, że dziękują ci za przepuszczenie ich na przejściach, że więcej od ciebie zarabiają , że więcej mają :P, że potrafią rozmawiać i maja coś do powiedzenia... "Większość ludzi dla mnie to debile, dlatego straciłem znajomych, bo przebywanie z nimi niewspółgrało z moim intelektem" - no tak, i z błędami ortograficznymi :D ("nie" z czasownikami piszemy rozdzielnie!) "Jedynym ukojeniem jest alkohol, łagodzi moje poglądy, wtedy schodzi ciśnienie ..." - schodzi na psy bowiem, to środek krótkotrwały, i nie rozwiązuje problemów, jak wiesz :P "...jak pogodzić swoje wewnętrzne ambicje z otaczającym światem aby jakoś wstrzelić się w panujące standardy i osiągnąć harmonię ducha." - to, że starasz się nie pić, to dobre, ale z obserwacji alkoholików wynika, że oni długo bez picia żyć nie potrafią, dlatego nie rozumieją otaczającego ich świata, a nawet, mają do niego wstręt, tak jak ty. nie piszesz nic o "swoich wewnętrznych ambicjach", ciekawe, jakie one są? co do harmonii ducha, to osiąga się ją nie pijąc, pielęgnując swoje zalety, swoje zainteresowania, ciężko pracując nad sobą...bo ty masz dużo wad, ale co ja tam będę pisać, i tak uznasz mnie za osła bo przecież "masz wstręt do otoczenia", chociaż mam wrażenie, że jednak chciałbyś posmakować, jak to jest by to "otoczenie" odbierało cię trochę w innym świetle. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chciałbym mieć jakiś kompanów, którzy mnie rozumieją, ludzi z którymi mogę sobie pogadać o głupotach i o problemach egzystencji. Czy jestem chory? Może jestem, każdy jest na swój sposób chory ;) Pojmujesz to :)? Alkoholikiem raczej nie zostanę, wiem z czym to się wiąże, mam przykłady stoczenia na margines wśród znajomych, w rodzinie też. Teraz idę sobie na pływalnie zanurzyć się w wodzie, tam przynajmniej osiągam spokój kiedy męczę swoje ciało i pływam i pływam. Wtedy osiągam błogostan, cisza w wodzie oraz produkcja endorfin, to mi pomaga. Wszystko do czasu, do póki nie pojawi się jakiś grubas na moim torze który ślamazarnie będzie włóczył się jak tłusta kula i zaburzy mój rytm!!! Ale ludzie, przecież basen nie jest mój i niech każdy pływa, tylko takie grubasy mnie denerwują wtedy kiedy np jest wolny tor obok a on wchodzi i tak na ten w którym pływam ja!!! No szlag mnie trafia z takimi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram się to zrozumieć :D, tyle, że ty i tak nie postarasz się zrozumieć mnie bo dla ciebie wszyscy i wszystko jest be :P przypominasz swoimi wywodami o egzystencji i wstręcie do ludzi pewnego znajomego. on zachowuje się dokładnie tak jak ty, i gdyby nawet pił tydzień (a pije z przerwami parę niezłych lat), to i tak nie nazwałby się alkoholikiem bo twierdzi, że "ma nad tym kontrolę" ;). i, co z tego, że on też ma "przykład z rodziny i wśród znajomych"jak kończą się tego rodzaju praktyki, skoro nie można z nim pogadać jak z kumplem, nawet o pierdołach bo on się zaraz obraża i stroi fochy albo krzyczy i pokazuje ten swój "intelekt"z du/py strony i ucieka od problemu, zamiast go na początek rozwiązać i zacząć się leczyć. możliwe, że "każdy jest na swój sposób chory", ale ty cytujesz fragmenty filmu, jakby one były twoje własne, a to przecież fikcja. zadałem ci parę pytań, więc postaraj się na nie odpowiedzieć bo teraz mam wrażenie, że nie uciekasz w sferę fantazji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*że uciekasz w sferę wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak film zacytowałem, może mi podpowiesz, ciekawe :) Idąc takim tokiem rozumowania alkoholikiem jest ten kto raz w życiu posmakował alkoholu. Dla mnie to paranoja. Większość społeczeństwa jest alkoholikami w takim razie, przecież każdy pije "pod kontrolą" od imprezy do imprezy. Ja tam raz na 10 dni wypije sobie piwo czy szklankę whisky i dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ta....wszyscy inni ...e tylko ty jedyny oświecony.Pewnie straciłes znajomych z powodu swojego z...enia,wiecznych fochów i ,,ambicji" którymi najpewniej są bezużyteczne ...stwa typu czajniczek w kosmosie.Rozczaruję cie bo wszyscy mówią,że inni to ...e a ja jestem najmądrzejszy.Weź się za porządną robot a nie jojczysz jak pajac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A ja bym go polubiła 😄  tak słodko się denerwuje 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończona ...ka

Jasne że to jest provo 🤣 Ktoś obejrzał ten film i naśladuję tytułowego świra haha. Wiecie co dolega głównemu bohaterowi bo ja wiem i to nie jest jedna przypadłość 🤣 To taka fikcja filmowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
5 minut temu, Gość skończona ...ka napisał:

Jasne że to jest provo 🤣 Ktoś obejrzał ten film i naśladuję tytułowego świra haha. Wiecie co dolega głównemu bohaterowi bo ja wiem i to nie jest jedna przypadłość 🤣 To taka fikcja filmowa. 

co dolega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, uważam że Wasze wyśmiewanie czyjejś wrażliwości jest nie na miejscu. Istnieje coś takiego, jak WWO. https://www.psychologgia-plus.pl/blog/nie-przesadzam-jestem-wysoko-wrazliwy/ - wysoko wrażliwe osoby są wyjątkowe ze względu na swoje odbieranie świata i nie należy ich traktować z góry.

Po drugie, takie odmienne postrzeganie świata nie musi być wadą czy ograniczeniem. Zwykła terapia może pomóc człowiekowi lepiej rozumieć swoje emocje, panować nad nimi i poprawnie je interpretować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×