kiedy buty dla dziecka?

Piszę, żeby się upewnić co do prawidłowości swojego postępowania, bo ostatnio zostałam zjechana przez bratową. Moje dziecko ma 13 miesięcy, od miesiąca chodzi. Jest już dość pewne w swoim poruszaniu się, przynajmniej jeśli chodzi o równą płaszczyznę. Do tej pory nie ubierałam mu butów. Nigdy. Zwykle bosa noga, ewentualnie skarpetka. Na dworze takie skarpetobuty z miękką, skórzaną podeszwą. A ta na mnie wyskoczyła, że jak nie zacznę ubierać dziecku butów, to będzie miało platfusa. Wystawiłam na nią oczy, bo wydaje mi się, że chodzenie na bosaka to najlepszy sposób, żeby dziecko tego platfusa nie miało i wykształciło zdrową, mocną stopę. Jeszcze nie słyszałam, żeby u dzikich ludów pojawił się problem platfusa, a latają na bosaka. Jeszcze wciska mi, że najlepsze są butki marki adidas, które w moim odczuciu służą bardziej lansowaniu się niż zdrowiu...kto ma rację?

Cz to różnica kto ma rację? Pokażesz jej ten temat potem żeby przeczytała, że jednak nie ma racji? Rób jak uważasz a ona niech robi po swojemu i tyle.

Pytam, bo być może robię źle, a nie chcę zrobić dziecku krzywdy. Trochę wyszło tak, że nie zamierzam dziecku w ogóle butów zakładać :) oczywiście kiedyś będzie miało "prawdziwe" buty :) Ale ok, po prostu spytam pediatry.

Racje masz Ty:) przynajmniej ja tak uwazam. Zdrowiej dla.dziecka i malych stopek jest na bosaka- opinia dobrego ortopedy. Zreszta zbliza się lato po.co.dziecko ma parzyc stopki w ciasnych bucikach? Moja cora ma 9.5 moesiaca. Zaczyna stawiac jiz swoje pierwsze kroki a buciki zamierzam jej kupic dopiero na jesien. Poki co.smiga w skarpetkach z abs bądz wlasnie w takich bucikach "niechodkach"

Jestem fizjoterapeutą i powiem Ci tak: dopóki dziecko nie chodzi- żadnych butów! Jak zaczyna chodzić, wiadomo po domu może sobie chodzić boso, tak jest najlepiej dla rozwoju stóp i to najlepiej po róznym podłożu. A na dwór tylko dobre buty skórzane z szerokim przodem i twardym zapiętkiem, dobrze dopasowane, ale nie za ciasne, chodzi o dobrą stabilizację stopy i stawu skokowego. Krzywdę dzieciom robią Ci, którzy ubierają sztywne buty kilkumiesięcznym niemowlętom, ponieważ stopa aby prawidłowo się rozwijać potrzebuje swobody i ciągłego ruchu, a buty to ograniczają

Dzięki :) Czyli jednak nie jestem taką beznadziejną matką ;)

odkąd zaczęło chodzić to już miało butki :) teraz chodzimy najczęściej w balerinach z http://www.czasnabuty.pl/product-pol-22770-BALERINY-W-GROCHY.html, bo mamy takie same :)