Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nietolerancja wśród ludzi

Polecane posty

Gość gość

Muszę się wygadać. Jestem osobą otyłą, już nie pamiętam od kiedy jestem na diecie. Uprawiam sport. Mam hashimoto w częstej fazie zaostrzenia i dnę moczanową nabytą w odchudzaniu. Tak wiele znoszę cierpienia a skutki są marne. Staram sie dbać o siebie a jednak ciągle spotykam się z antypatią ludzi w otoczeniu. Bardzo lubię rozmawiać ale rozmówców jest coraz mniej. Są wyszydzani, że wogóle ze mną rozmawiają, bo jak można gadać z grubasem. Zdaża się tak, że ja dchodzę w cień bo nie chcę żeby się z nich wyśmiewano. Obelgi typu locha, gruba dupa czy big mama są na porządku dziennym. Jestem wykończona psychicznie, co uda mi się zgubić kilogramy i cieszę się z tego to ktoś podetnie mi skrzydła i znowu dostaję doła, czuję się ofiarą. Czasami myśle, że lepiej gdyby mnie nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj, że każdy, kto krytykuje innych, ma problem ze sobą. Szczęśliwi ludzie nie czują potrzeby nikogo "poprawiać". Żartuj sama z siebie. To wytrąca innym broń z ręki. Trzymam kciuki za powodzenie Twojej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odchodząc w cień, dajesz przyzwolenie. Nie daj sobą pomiatać. Nikomu. Masz buzię, mów. Rzuć ripostą i szaraj się nie przejmować. Ludzie odwiecznie na siebie psioczą, obojętnie na wagę czy wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam, od zawsze miałam nadwagę ze względu na chorobę. Ludzie wstydzą się rozmawiać z grubymi, efekt taki że spędzam całe dnie sama, weekendy w domu. Ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw jakiś namiar jakbyś chciała pogadać bo też mam dużą nadwagę - 35 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się bo są ludzie którzy za takie potraktowanie zdystansowaliby się do tych ludzi. Nie jest miłe towarzystwo takich ludzi, jeśli źle Ciebie traktują a tym bardziej jeśli nic nie zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie podniecają puszyste kobietki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walcz i nie poddawaj sie i miej uśmiech na ustach i dobre słowo, nawet jak chce Ci sie płakać... poznasz jeszcze pewnie mase głupich ludzi, ale badnia wskazują, że spora częsci z nich będzie miala kiedys to samo. Więc uszy do góry - tez jestem gruba, ale mam to w nosie. Powiedz mi jeszcze tylko - na jakiej diecie nabawiłaś sie tej dny mocznanowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam osoby które za dobre traktowanie nie szanują. Kiedyś koleżankom kanapki do szkoły nosiłam. Nikt mnie nie lubił bo nie chciałam uciekać, broniłam nauczyciela i nie chciałam podpisywać skarg "jakieś bajki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie moxna napisac=SPAM ale jaktu " niektorzy" pisza brzydkie slowa to jest OK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj soba pomiatac. Ja jestem szczupla osoba ale w zyciu nie wstydzilabym sie za kogos z nadwaga. Nienawidze takich ludzi i zawsze staje w obronie "pokrzywdzonych". Musisz zdac sobie sprawe,ze tylko ludzie plytcy i zakompleksieni moga wysmiewac innych. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze odwagi do pokonywania swoich slabosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość something nice nice
Bardzo się przejęłam twoją smutną historią, faktycznie masz niewesołą sytuację. Wiem jacy ludzie są naprawdę niedobrzy i robią ci wielką krzywdę. Nawet nie masz gdzie przed tym uciec,pomogło by ci poznanie dobrej koleżanki . Tu się moższ wygadać, bo to zawsze przynosi ulgę. Nikt się nie zastanawia nad tym jaką ci robią krzywdę, Nikt się nie wstydzi swojego zachowania. pozdrawiam cię serdecznie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może poszła byś do przychodni psychiatrycznej i znalazła psychologa, aby cię zapisał do "grupy wsparcia dla osób z nadwaga". jest wiele ludzi mających ten sam problem co ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szanuję i lubię wszystkich którzy nie są wredni :-) bez względu na wygląd biedę zaniedbanie dziwactwo różne odmiany świrowania,jestem cięta tylko dla wrednych bo to kanalie tego świata i zawsze wypowiadam takim wojnę ,jeśli ktoś ci dokucza to pamiętaj że to jednostka która powinna być wykasowana i tylko z dobroci sił wyższych zatruwa powietrze swoim odorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak się czujesz, bo przeżyłam to na własnej skórze. U mnie niestety nie było usprawiedliwień, byłam gruba, bo sama do tego doprowadziłam. W każdym towarzystwie czułam się gorsza, ludzie traktowali mnie gorzej, często byłam popychadłem i tzw. kozłem ofiarnym. Jednak zawsze ale to zawsze znalazła się osoba przychylna. Chociaż jedna na grupę ludzi. W końcu miałam 4 koleżanki. Wzięłam się ostro za siebie i schudłam 30kg. Nagle wkoło mnie zrobiło się pełno ludzi, wiele osób zaczęło mnie postrzegać, chciało poznać. Uwierz czułam się jeszcze gorzej niż jak byłam gruba. Widziałam to zakłamanie i obłudę, jak wiele głupie kilogramy mogą zmienić w postrzeganiu innej osoby. Trzymaj się ludzi, którzy są przy Tobie zawsze. Mam również chorą koleżankę, waży 130 kg, ale tak zaraża uśmiechem i jest tak wesołym człowiekiem, że nie da się jej nie lubić. Po trudach znalazła w końcu pierwszego chłopaka, który dla niej wręcz zwariował :) Najważniejsze to uśmiech, nawet jak przechodzisz przez stado żmij. I zupełnie się zgadzam z kimś wyżej - szczęśliwy człowiek nikogo nie poniża, pewnie ma morze kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za słowa wsparcia. Odpowiadam na pierwsze pytanie, mam 35 lat a co do dny moczanowej to na dukanie mimo, że dużo wody piłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z kolei jestem szczupła ale mam straszną wadę wymowy i też spotykam się z nietolerancją. Ale uważam, że TY masz lepiej. Wystarczy, że będziesz mało jeść i schudniesz, tylko trzeba mieć silną wolę. Z kolei moja wada wymowy jest nieuleczalna, choć niby są terapie ale kosztują po 10 tys i nie ma gwarancji wyleczenia, więc będę musiała się z tym męczyć do końca życia. Ty masz i tak lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×