Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak dlugo wasz partner potrafi sie zakazywac

Polecane posty

Gość gość

Mój facet średnio co 3 miesiące robi mi kłótnie ,a ja głupia wierzę w poprawę i zawsze to samo,też tak macie? Wierzycie ze mężowi zacznie zależeć na rodzinie i się poprawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mnie to zastanowiło i mam wrażenie że mam deja vu z tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakazywac się to udawać zgodę w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy w zwiazku izolujecie meza to macie takie sytuacje.U nas jest bez Tabu wszystko mowimy sobie,maz jest nawet przy moich badaniach u ginekologa nawet na fotelu i wspieral porody.Gdy przychodzi do domu pomaga bysmy razem odpoczywali.czasami gotuje,sprzata,itp...Nie ma zadnych tajemnic ja jemu on mi moze zagladac w komorke,laptopa bo intymnosc to ja i on nie jak wy se krepujecie meza u ginekologa i porodach i macie intymnosc nie z mezem lecz z ginekologiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam tak. Jak mamy problem, to się czasem kłócimy, ale widziały gały co brały, facet się zmieni tylko na gorsze. Więc wiem, z czym nie ma sensu walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki masz staż małżeński?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdury piszesz :-) Mój nigdy nie był ze mną u ginekologa, przy żadnym z porodów, a jakoś nie kłócimy się. Tajemnic też nie mamy . Ja odbieram jego telefon , on mój i problemu z tym nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co niby w kłótniach jest takiego złego ? co to za malżeństwo, które się nie kłóci ? ważne, aby póżniej się pogodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młode mężatki lubią nawet do ginekologa męża ciagac ,ale po co ,Turku też chodzą z mężem do ginekologa by ichblekarz nie zgwałcił..., Obecnimężowie muszą ,prac,gotować ,dzieci bawić i pracować a na jaki ciull im są żony potrzebne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie małżeństwo to związek w miłości i zgodzie ,kłótnie co 3 miesiące nie wplywaja na dobry związek,a pogodzić się wypada bo są inne obowiązki młode łącza parę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokłócić sie czasem trzeba. Bo inaczej człowiek by oszalał. A i zgoda jest piękna. U nas zawsze w łożku sie konczy i za każdym razem mam ze trzy orgazmy. Tak moj mezus na mnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 23:07. Straszne jak można byc tak inwigilowanym przez faceta. Zero intymnosci i bycia sama z sobą. A sikać też chodzisz z mężem? Czy to nie jest chore że idzie z tobą do ginekologa? I co, razem z nim robi ci badania? Fuj...jak można dac się tak zniewolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D o 23:17. Skoro uważasz ze żona potrzebna tylko do gotowania, sprzątania, pilnowania dzieci to czarno widzę twoją przyszłość. Jesteś gorszy od ciapatego, który każe żonie burkę na głowę zakładać. Co za tępy synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×