Jak odzyskać dziecko ? Co robić ?

Chcę, aby mi wybaczyła, ale ona nie chce mnie znać.

olej ją ciepłym moczem poszukaj ladnej młodej a nie byle co

Powiedziała do mnie : ,, Proszę pana ja ojca mam". Upokorzyła mnie

,,olej ją ciepłym moczem poszukaj ladnej młodej a nie byle co" Ale ja piszę o córce, moim jedynym dziecku.

Daj jej czas, mlode to jeszcze ? Ojca ma sie jednego , polecam nierozpiesczac jej bo bd cb niala za takiego sluzacego, pomoz jej w czyms dla biej waznym niezaleznie czy bd chciala twojej pomocy czy nie

Nawet nazwisko ma zmienione. Po urodzeniu miała moje, a teraz nosi męża ex żony. Hoooj mnie strzela

,,Daj jej czas, mlode to jeszcze ? Ojca ma sie jednego , polecam nierozpiesczac jej bo bd cb niala za takiego sluzacego, pomoz jej w czyms dla biej waznym niezaleznie czy bd chciala twojej pomocy czy nie" Ma już 19 lat ( jak ten czas leci). Nie wiem w czym mógłbym jej pomóc. Wiem tylko tyle , że nadal się uczy i zamierza studiować. Ona nawet rozmawiać ze mną nie chce.

Faktycznie chuj :/ ale dopoki pilka w grze wynikmoze sie zmienic (500 zl na pewniaka w kosza 90-70 , wszystko p**********ilo sie)... Predzej czy pozniej zrozumie, napij sie, polecam San Andreas obejzec, gosc ma podobnie jak ty jednak wychodzi na swoje

Chyba nic się nie zmieni. Ona nie chce mnie znać. Nawet spotkać się nie chce.

Stary, nikt nie jest stracony, nwm czemu nie chce Cb znac, ale walcz do samego konca zebys na starosc nie zalowal, ze nie starales sie bardziej. A co jezeli doceni starania ?

Moja obecna partnerka twierdzi, abym dał sobie spokój. Nie mogę bo córka jest moją jedyną rodziną. Rodzice zmarli już i teraz jestem w zasadzie sam.

NO i ok , nie jęcz i nie lataj za nią . Ułóż sobie życie i nie rozkminiaj nic nie wymyślisz . Jak będzie chciała to sama przyjdzie gdybys miał kase to by warowala u ciebie w domu ... Skąd ja to znam . Nie ty jeden tak masz , ja olałem i sama przyszła po kilku latach jak zmadrzala i dostała od życia po dvpie

Powiem tyle, zebys na starosc nie zalowal, ze nie zrobiles wiecej, bo moze by sie udalo. Jest mloda watpie zeby zrozumiala , jak bedzie miala dzieci to zrozumie , i wtedy sama bedzie chciala Cb znalezc.

Czemu nie chce mnie znać? Ostatni raz widziałem ją 18 lat temu. Od małego wychowywana jest przez ,,mego następcę" , którego ona nazywa tatą. Twierdzi, że nie mam prawa odzywać się po tylu latach .

Nie oceniaj, nawet nie wiesz jak sytacja wygldada... moze autor powie czm tak jest ?

Nie s******l tego jak ja, i walcz do samego konca bez wzgledu na konsekfencje ! Prawda zawsze zwycieza !

Kasą jej nie przekupię bo to charakter mojej ex :-(

Chcę walczyć tylko jak? Spieeerdzieliłem to od początku bo nigdy się nią nie interesowałem. Nawet nie miałem pojęcia, że mojego nazwiska nie nosi. Nic o niej tak naprawdę nie wiem.

Dlaczego się nią nie interesowałeś do tej pory?

Wiem tylko od znajomych , że ,,mój następca" traktuje ją jak własne dziecko, że zawsze o nią dbał, odwoził do szkoły, przywoził, chodził na wywiadówki, że widać , że są bardzo zżyci. W gruncie rzeczy dobrze ją wychował, uczy się, pójdzie na studia.

Zrób se nowe,będzie nowa jazda :-))

Z perspektywy 18latki, ktora wychowala sie bez ojca powiem Ci, ze troche za pozno sie obudziles. Teraz jak Ci rodzice umarli to sie zmartwiles, ze nie masz rodziny? Bydle. Na miejscu tej dziewczyny splunelabym Ci w twarz. Nie jestes jej ojcem, po prostu jestes dawca nasienia. Jej ojciec to czlowiek, ktory troszczy sie o nia o jej matka i byl wtedy gdy Ty miales ja gleboko w d***e autorze. Moj ojciec tez mial mnie przez cale zycie gdzies, bo bylam "bledem". Teraz ma raka krtani i jakos jego kochane dzieci, te ktore bledem nie byly maja go w d***e.

Chcesz aby Ci wybaczyła.To bardzo trudne dla niej.Może spróbuj na razie tylko przeprosić i niczego nie żądać w zamian.Jeśli będzie gotowa to wybaczy a jeśli nie to może później albo wcale.Przepraszając należy zawsze liczyć się z tym,że nie będzie wybaczenia.Prawdziwe przeprosiny to nie transakcja tylko zrozumienie krzywdy jaką komuś się zrobiło i skr****.

Wykropkowali mi skruchę czyli żal za popełnione czyny.

,,Dlaczego się nią nie interesowałeś do tej pory?" Napiszę szczerze, ale nie jeździjcie po mnie. Po rozwodzie byłem załamany. Unikałem kontaktu z ex. Nie potrafiłem na nią patrzeć. Bardzo ją kochałem i rozstanie bolało. W końcu odwiedziłem ich, ale już mieszkała z przyszłym mężem. Nie mogłem patrzeć na ich szczęście. To bolało tak bardzo, że olałem wszystko. Nawet alimentów nie płaciłem. Myślałem, że tak ukaram ex, ale widać ex miała w doopie moją kasę.

Glupi bydlak.

18-nastolatko. Nie napluje, bo ona nawet spotkać się nie chce. Powiedziała, że nie jestem jej ojcem, bo ojca już ona ma. Mam dać spokój jej i jej rodzinie. Miałem ciągle nadzieję, że może nowe małżeństwo mojej ex się też rozpadnie i wróci do mnie. Ja ją nadal kocham, stała się moją obsesją. Córka jest niemal identyczna jak ex w jej wieku. Może to mnie do niej tak ciągnie.

Ex mi nie wybaczyła i rozwiodła się to córka też mi nie wybaczy bo to wypisz, wymaluj: mamusia.

pomóżcie jakimiś radami

Zostaw ją w spokoju skoro o to prosi. Przespales swoją szansę.