Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy schizofremik moze byc niebezpieczny?????

Polecane posty

Gość gość

Czesc:) nie chce zanudzac Was szczegolami i historiami.Mam pytanko do osob ktore maja lub mialy do czynienia ze schizofrenikami,czy sa niebezpieczni? Jestem z facetem ktory prawdopodobnie ma schizofrenie,znalazlam jedna opinie lekarska,chodzi o to ze jego zachowanie jest dziwne,kazdego dnia inne,raz cudowny,przemily ,idealny i raptem wsciekly,rozkrzyczany itd.Twoerdzi ze jest nerwowy...ale...no wlasnie,czy mam sie bac na przyszlosc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Historia świata pokazuje dobitnie że największymi psycholami byli ludzie zdrowi, a wręcz wybitnie inteligentni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszajace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio,boje sie dlatego pytam czy mieliscie z chorymi na schizofrenie jakies ciezkie problemy.Moj facet mnie zaskakuje,nie wiem czego moge sie po nim spodziewac i czy warto planowac przyszlosc z kims takim.Nie jest jakims potworem,ale moze to sie zmieni z czasem dlatego sie troche boje...Przyklad taki,ze jednego dnia on jest radosny jak skowronek,papla o uczuciach,o zdrowym stylu zycia,o milosci,wiernosci,sporcie itppppp,a nasrepnego dnia np jest wsciekly,wszystko jest zle,okropne,jedzenie to smietnik,ja jestem glupia,wszyscy ludzie to swinie i zlodzieje,same q*****y i patologia...no jendym slowem pozytywy scigaja sie u niego z negatywami...i do tego gada wciaz i gada i gada,nie potrafi skonczyc tematu dopuki sie nie zmeczy...Dziwne to takie...Dodam ze nie byl taki kiedy zaczelismy nasz zwiazek rok temu...nie wiem co myslec? Kamuflowal sie czy tez gral i udawal?? Nie jestem psychologiem,to moje obserwacje i domysly,troszke slyszalam od znajomych o schizofrenikach ale nie interesowal mnie ten temat zbytnio...On ma 30 lat...kocham go,potrafi byc przecudowny,doslownie sama slodycz ...ale te jego ,,inne" cechy wychodza coraz czesciej na zewnatrz...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 193
w zadadzie nie , ale na pewno może robić niezrozumiałe numery .. czyli zbierać zepsute mięso ze smiertnika i wsadząc go do swojej lodówki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być niebezpieczny, ale nie musi. Najważniejsze, żeby się leczył. Współczuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokoj z tym facetem.Jak bedzie bral leki moze byc dobrze ,jak odstaw to du.. moze byc groznh dla otoczenia lub siebie.Całe zycie bedzie chory z tej choroby sie nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probowalam go zachecic do leczenia,kiedy mial serie dni,,tych zlych"...Powiedzial ze psychiatrzy sami powinni sie leczyc i ze jestem naiwniara ktora wierzy w medycyne itd...On jest po studiach,ja po szkole sredniej i potrafi mi dopiec ze nie nie dorastam ludziom wyksztalconym do piet,wiec poprostu gadam bzdury...hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co piszesz to nie są objawy schizofrenii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno mnie szokuje,on sie strasznie maskuje przed otoczeniem.Przed rodzina i znajomymi jest tak idealnym facetem ..nikt nigdy by mi nie uwierzyl ze on potrafi miec takie okropne zachowanie,krzyki i wscieklosc z byle powodu.Jest idealny,kulturalny,pomocny,zupelnie inny czlowiek ,jak gdyby swietny akror odgrywajacy swa role perfekcyjnie.Nie mysle zeby ktos go widzial w akcji szalu poza mna ...:( Dziwne prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to nie jest schizofrenia to co??? Dodam ze jest bardzo zazdrosny,okropnie,oczywiscie nie okazuje tego publicznie...Za niewinny usmiech domjakiegos faceta potrafi mi wykrzykiwac pretensje przez kilka dni,buszuje mi w komorce i na prywatnych profilach...ehh nie wiem co myslec,szybko wybaczam bo nadrabia to dniami milosci i romantyzmu lecz poprostu boje sie o przyszlosc,ze moze byc gorzej z czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałam takiego faceta, mąz kuzynki, był niebezpieczny, na szczęscie rozwiodła sie z nim. Nie ryzykuj, będziesz miała piekło w związku. Jesli to nawet nie schizofrenia, to na pewno duze rozchwianie emocjonalne, moze dwubiegunowość, itp. Znałam podobnego, uciekłam od niego. Aniołek i potwór- na zmianę. Samemu mozna oszaleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie,samemu mozna oszalec.Ja caly czas odczuwam jakjes napiecie,ze znowu dostanie atak tych swoich nerwoow...jakas panika jest teraz w e mnie,ze czasami patrze na niego,widze mine zbyt powazna i czuje ze sie zacznie dzis,jutro bede miala potworka z jego krzykami i dziecinada ...ciezko jest zyc z kims takim bo niewiadomo czego mozna sie po nim spodziewac.A najgorsze jest to ze kiedy sa dni idealne,potrafimy usiasc i rozmawiac godzinami.Ja wspominam czasami jakies chwile z mojego zycia,opowiadam mu o tym smeijac sie ,on jest rozbawiony ...a po jakims czasie ,po kilku tygodniach wypomina mi i drze sie ze cos tam zrobilam w przeszlosci ...no wariacja totalna,przestalam sie zwierzac bo nie ma sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często tak nawet zdrowi faceci się zachowują, kiedy mają cud malina toksyczną partnerkę, która sama nieświadomie funduje im taką huśtawkę niepewności w związku, oczywiście robiąc z niego wariata. Weryfikuje to następny związek faceta z inną bo ten pierwszy na pewno nie ma sensu. Jeśli okaże się, że facet o dziwo zmienił się na dobre, nabiera tu znaczenia powiedzenie kto z kim przestaje takim się staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co mu opowiadasz z tej przeszłości, a prawdy się nie dowiemy. Ale pewnie nie to, ze miałaś świetne orgazmy z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,absolutnie,nic z intymnych spraw .Opowiadam o czasach szkolnych,o spotkaniach ze znajomymi,troche o flirtowaniu i pierszych randkach...Nie prowokuje,on mnie wlasciwie wypytuje,wyciaga rozne zwykle rzeczy z zycia,kazdy mial jakies tam przygody,lecz po czasie on to ubarwia,ma pretensje,ze mialam kiedys chlopaka itd...Al e to drobiazg.Problemem jest jego zachwianie nastroju,wybuchowosc,wsciekla twarz,oskarzenia wszystkich ludzi tego swiata...serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak może być niebezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie lub mieliscie do czynienia ze schizofrenikami? Czy tak sie zachowuja? Czy to sie pogarsza z czasem? Czy sie potrafia kamuflowac przed publika???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktos z Waszych bliskich lub znajomych zgodzil sie bez oburzania na spotkanie z psychiatra?? Czy schizofrenicy wiedza ze sa chorzy czy tez uwazaja sie za normalnych??? Jestem kompletnke zagubiona,bo nie mam pojecia czego sie spodziewac po takim raptusie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najleiej opisujac jego zachowanie ,jak ja to widze to jest jednego dnia prawdziwy,czuly mezczyzna,wesoly,radosny,usmiechniety,mily,de,ikatny,bardzo inteligentny,troskliwy,a nastepnego dnia zachowuje sie jak rozwrzeszczane,okropne dziecko,mowi bzdury na poziomie 4 klasy,fuka,stroszy sie,czepia o kazdy drobiazg po to zeby moc krytykowac,ublizq,no jest straszny...Zachowuje sie tak niespodziewanie,co kilka,ki,kanascie dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda osoba jest indywidualnym przypadkiem, rzeczywiście zachowanie twojego faceta nie wskazuje na schizofrenie, prędzej na chorobe dwubiegunową, ale psychiatrą nie jestem więc nie wiem.. Ja miałam chłopaka schizofrenika i nie znam łagodniejszej osoby niż on, nie był nigdy niebezpieczny, chociaż sypianie z nim było cięzkie - czasem zrywał sie przez sen, krzycząc głośno, płacząc, wyskakiwał z łózka i latał po pokoju i wył na cały głos, zawału mozna było wtedy dostać. Jak chorował zamieniał sie w milczące zombie, nic nie jadł, chudł, nie odzywał sie ani słowem i nie poruszał.. myślałam że ma schizofrenie katatoniczną ale napisane było że to schizofrenia paranoidalna. Nigdy na mnie nawet nie podniósł głosu, był łagodny jak baranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba coś mu jednak nie pasuje w tym związku. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć to dlaczego marnujesz tu czas zamiast z nim rozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S********j od niego i to jak najszybciej. Póki nie jest za późno. Życie sobie zmarnujesz. On był jest i będzie p******y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno ma problemy psychiczne ten twój chłopak, może bordeline, może zaburzenia emocjonalne, tylko psychiatra to może stwierdzić. A jaki był jako dziecko? Wiesz coś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty nie potrafisz normalnie wybrać się do psychiatry i porozmawiać o tym ? Masz jakieś papiery na to i nie wiesz co robić. Zachowań, objawów tego jest tysiące. Sama jakaś ograniczona jesteś skoro pytasz się na idiotycznym forum. Ile ty masz lat 15 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkamy w Pl,mieszkamy we Francji,a ja jeszcze dobrze nie znam jezyka fr. Wiec nie moge porozmawiac z lekarzem.Moj facet zna jezyk,ale kiedy wspomnialam delikatnie o psychiatrze to dostal szalu.Przyjaciele nasi uwazaja go za ideal bo nigdy nie widzieli go w akcji.Ja tu poprostu na forum szukam osob ktore doswiadczyly zycia z kims takim.Nie wiem dokladnie czy to schizofrenia,kiedys zna,azlam jakis jego papier od lekarza,niby mial depresje,cos bylo w opisie ale napewno nie depresja,jakiesmslowo,znalazlam co nieco w internecie i kojazone ze schizofrenia,ale nie dokladnie...To bylo jakis czas temu,papierka nie ma juz od dawna,mysle ze jest dobrze schowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialem cos gorszego strasznego..uwazam ze moga byc ale na prawde to co przeszlem przechodze demonstruje jakas sile moim zdaniem to sie odbija na tobie bo musi agresja nerwy frustracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze w dziecinstwie byl strasznie rozpieszczany,ukochany synus,szybki jak blyskawica,gadatliwy,nadpobudliwy...Kiedy ma te swoje zle dni dostaje takiego slowotoku,bez przerwy gada i bez sensu,kocham go i zarazem boje ...to jest ciezka sprawa.Kiedy pyta dlaczego m sie tak do mnie zachowuje to przeprasza i mowi,ze dlatego bo mu najlatwiej bo jestem mu bliska...takie bzdury ...ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×